Kruk recenzja

Często czytacie książki poniżej waszej kategorii wiekowej? Przyznam się, że ja często. Jestem już dinozaurem, więc to nietrudne :) Ostatnio sięgnęłam po coś wybitnie młodzieżowego, a mianowicie „Nevermore. Kruk”. Podeszłam do tej książki bez wielkich oczekiwań, ale nie zawiodłam się.

Główną bohaterką powieści jest Isobel, typowa przedstawicielka amerykańskiej młodzieży –ładna dziewczyna, cheerleaderka, mająca za chłopaka członka drużyny footbolowej. Jest i on, Varen, outsider, wyróżniający się swoim gotyckim wyglądem chłopak. Są z kompletnie różnych środowisk, a ich drogi krzyżują się za sprawą nauczyciela, który każde im razem wykonać projekt.

Brzmi jak scenariusz filmu dla nastolatek? I takie na początku jest. Nie spodziewałam się jednak, że książka o 16-latkach może mnie tak wciągnąć. Pomijając typowe sytuacje szkolne i problemy młodzieży, które też były opisane dość ciekawie, to od samego początku czuć aurę tajemniczości. Wokół nastolatków zaczynają się dziać różne, dziwne rzeczy. Nie wiadomo co jest prawdą, a co wytworem wyobraźni, na dodatek pojawią się dziwaczne sny. Sprawia to, że całość nabiera dość mrocznego charakteru. Potęguje go zderzenie kolorowego, wesołego świata Isobel, z cichym i zagadkowy życiem Varena.W plątanie w fabułę twórczości Edgara Alana Poego jest dodatkowym smaczkiem w tej historii.

Jedyne co mi nie pasowało, to nagłe pojawienie się wątku romansowego. Ja wiem, że nastolatki zakochują się z samego patrzenia, ale tutaj to wielkie uczucie pojawia się za szybko i zbyt intensywnie. Ja rozumiem zakochanie się, ale tutaj od razu mówi się o wielkiej miłości, kochaniu i chronieniu drugiej osoby kosztem siebie. Jak dla mnie zbyt wielkie słowa jak na intensywność spotkań tej dwójki, przecież oni się nawet porządnie nie znają. Chętnie dowiedziałabym się też więcej o Varenie. Dla mnie tej postaci jest za mało w książce, mam nadzieję, że w następnych tomach zostanie to nadrobione.

Ogólnie był to miły powrót do szkolnych klimatów. Od razu też biorę się za drugi tom:)