"Nie-kot patrzył na dziewczynę nie-oczami. Czekał cierpliwie, jak zawsze. Na nadejście snów. Na szansę, żeby rozerwać koszmary, które prześladowały ją każdej nibynocy, odkąd poczuł jej wezwanie. Od tamtego czasu każdej nibynocy siadywał obok niej, gdy zasypiała. Rosnąc w siłę z każdym kęsem."
Moja ocena:
W świecie, gdzie trzy słońca prawie nigdy nie zachodzą, początkująca morderczyni wstępuje do szkoły dla zabójców, planując zemstę na osobistościach, które zniszczyły jej rodzinę. Córka powieszonego z...
Mia Corvere, główna bohaterka cyklu Kronik Nibynocy, na szali położyła wszystko - swoje życie, bezpieczeństwo oraz spokój, by pomścić śmierć ojca, skazanego za zdradę senatora. Udała się do Czerwoneg...
Cóż, wiedziałam, że książka będzie zroszona krwią i muśnięta przekleństwem (albo raczej obita i oskórowana przekleństwem, gdyż Kristoff nie szczędzi inwektyw). Wiedziałam, że będzie mrocznie, brutaln...
@Obrazek „pierwszą zasadą jest mieć zasady” Na nasze dorosłe życie wpływa wiele czynników, ale najbardziej znacz...
Recenzja książki Bumerang☕ To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Autora, więc zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Okładka w ża...
Recenzja książki Syn pastoraCzy zawsze jesteśmy kowalami własnego losu, jak głosi znane porzekadło? Otóż perypetie życiowego rozbitka pokazują, że ...
Recenzja książki Idąc po górach