Stanowczo, łagodnie, bez lęku. Dziś recenzja

Tym razem w moje ręce wpadło zupełnie coś innego, niż do tej pory czytałam - poradnik. Lecz to nie taki sobie zwykły poradnik, ale ta książka jest o tym, jak nauczyć się asertywności. W tym momencie mojego życia, ta lektura to strzał niemal w dziesiątkę.
"Stanowczo, łagodnie, bez lęku. Dziś" to krótka, ale jednocześnie treściwa książka zawierająca dużo porad i przykładów, jak odnaleźć się w życiu i nie dać się ponieść nerwom, jak nie zwariować po prostu.
Maria Król-Fijewska jakby rozkłada na czynniki pierwsze problem asertywności i w sposób zwięzły i dość prosty przedstawia ten temat. Dodatkowo pokazuje przykłady dobrego i złego zachowania.
Sama miałam z tym jakiś czas sporo problemów, dawałam się wykorzystywać w pracy, lecz przypadkiem po rozmowie, o dziwo z kontrolerem, nauczyłam się jak grzecznie a jednocześnie powiedzieć NIE. Dlatego myślę, że taka książka jest znakomitym poradnikiem nie tylko dla osób nieśmiałych, nieasertywnych, ale dla wszystkich, bo można przeanalizować swoje postępowanie i myślenie.

Autorka przyznaje, że tak książka powstała trzydzieści lat temu, a teraz wydano ją ponownie po aktualizacji. Być może niektóre przykłady nie są już tak aktualne, ale bardzo łatwo można je dostosować do własnego otoczenia, tak żeby były bardziej realne. Dzięki asertywności można żyć normalnie, po swojemu, nie bać się wypowiadać swojego zdania, nawet gdy jest inne niż osób dyskutujących z nami. Książka pomaga nauczyć się odmawiania bez wywoływania przy okazji konfliktu, jak złościć się i nie ranić jednocześnie bliskich nam osób, jak nie dać się poniżać, jak bronić swoich interesów i nie dać się wykorzystywać. Jednocześnie autorka pokazuje nam, jak trudno jest nam przyjmować... pochwały.

Okazuje się, że asertywność to nie tylko sztuka odmowy, powiedzenia stanowczo - NIE, to o wiele więcej. Sztuką jest tak odmawiać, żeby nie ranić innych a jednocześnie bronić swojej decyzji. Nie zawsze znamy swoje potrzeby, a nawet jeśli tak, to często ulegamy wpływom innych osób lub nie przyznajemy się do swoich racji. A później jest już tylko gorzej. Dzięki tej książce można być bliżej siebie, nauczyć się rozumieć swoich reakcji.
Na końcu książki jest cos w rodzaju testu, mapa asertywności, dzięki której możemy znaleźć te sytuacje, w których czujemy bezradność, lęk, których staramy się unikać lub pogarszają nasz nastrój. Bardzo ciekawe doświadczenie. To jakby analiza samego siebie.
Polecam każdemu, myślę, że ja będę zaglądała do tej książki co jakiś czas, potrafi postawić nieśmiałka i zrezygnowanego człowieka do pionu.


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Bookolika