Trędowata recenzja

Nie dla feministek - taki mamy klimat!

TYLKO U NAS
Autor: @beatazet ·2 minuty
2021-04-14
Skomentuj
5 Polubień
Jestem romantyczką. Zawsze byłam i zawsze będę. Ta książka budzi tęsknotę za światem, który przeminął... Szacunek dla damy, pewna frywolność, poczucie humoru z dawnych lat, realnie oddany świat arystokracji.
Owszem moja natura feministyczna się burzyła podczas lektury i to wiele razy! Ale mimo wszystko książka jest fascynująca. Inne kraje mają swoje historie miłosne: Tristian i Izolda, Romeo i Julia, czy nawet teraz popularni Bridertonowie... Dlaczego zatem nie "Trędowata"? Wiele osób pisze, że książkę się ciężko czyta. Nie jest to prawda. Wiemy, czego się spodziewać i jak zabrać się do lektury.
Jest to historia, która oddaje koloryt tamtej epoki. Daje ona nadzieję na szczęście i przenosi nas w czasy, kiedy kobieta miała tylko ładnie wyglądać i pachnieć, a całą resztą zajmuje się mężczyzna. Dama nie ma prawa zajmować się swoim majątkiem. To czas wprowadzania nowych udogodnień do folwarku, ale i delikatne przytyki autorki do obsesji na punkcie cudzoziemszczyzny. A czyż nasze, polskie wyroby są gorsze? Pytanie retoryczne...
Oczywiście na pierwszym tle jest historia miłosna. Skromna, pochodząca ze szlachty (czyli nie najniższej warstwy!) Stefcia oraz wielki, zamożny magnat TEN Michorowski. Nikt nie spodziewa się, że historia lubi się powtarzać. Jego dziadek też kochał babcię Stefci, ale konieczność pozostania w stanie/klasie/warstwie arystokracji spowodowała, że porzucił ukochaną, nie miał dość siły, aby o nią walczyć, a w zamian ożenił się z arystokratką, która również była zakochana w kimś innym. Trochę skomplikowane, ale do ogarnięcia. Celowo napisane w skomplikowany sposób, aby Wam za dużo nie zaspojlerować. Frakcja ponad uczuciem. Brzmi znajomo? Teraz jego wnuczek Waldemar przechodzi przez to samo, a staruszek nie potrafi mu pomóc. Oczywiście warstwa arystokracji jest przeciwna. Co najwyżej może zostać jego kochanką, ale żoną?! Dobry Boże kto to widział... I nie ma co się oburzać... Tak właśnie patrzono na miłość. To ma być zysk dla rodu, a nie jakiś mezalians... Nie ma mowy o miłości. Ważniejsze jest pochodzenie...
Zobaczcie, co sam młodzieniec mówi na temat swojej ukochanej:

Cóż to za dziewczyna?... Bo nie anielica, a ma czystość anioła... nie demon, a ma temperament i ogień szatański. Fenomenalne! Czyż dla zdobycia jej mam się przemienić w anioła?... Nie, tego nie potrafię. Zresztą nie pragnę jej anielskości. Przeciwnie, chcę, aby mi oddała to wszystko, co jest w niej z demona, anielskość chowając dla przyszłego męża.

A cóż ona mu odpowiada w tajemnicy?

Kocham cię. Kocham cię. Kocham cię od pierwszej chwili, kiedy cię zobaczyłam.

Piękny romans. Nasz, skrajnie polski, przesiąknięty pychą i dumą świat arystokracji kontra zwykła, uczciwa dziewczyna, gotowa wyrzec się uczucia, aby nie zrobić krzywdy (tak, ona!) swojemu ukochanemu...

Oczywiście małżeństwa szczęśliwe też się zdarzały, nie generalizujemy, ale mimo wszystko budzi to moją ogromną frustrację. Lektura tej książki nie jest dla feministek. I na nic tłumaczenia, że kiedyś tak było i "taki mamy klimat".
Piękna okładka z kobietą w nastrojowej sukience i w dodatku twarda okładka aż zachęcają do lektury. Z czystym sumieniem polecam wszystkim, którzy tęsknią za dawnymi czasami. Czasami warto przenieść się do świata, który odszedł w zapomnienie...

Książka została otrzymana z serwisu recenzenta Nakanapie.pl


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-10
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trędowata
10 wydań
Trędowata
Helena Mniszkówna
7.0/10

Najsłynniejszy polski romans! ?Trędowata? to historia miłości trudnej, a jednocześnie doskonałej, zmysłowej i duchowo idealnej, a zakończonej tak, jak kończyły się największe romanse wszechczasów: ?Ro...

Komentarze
Trędowata
10 wydań
Trędowata
Helena Mniszkówna
7.0/10
Najsłynniejszy polski romans! ?Trędowata? to historia miłości trudnej, a jednocześnie doskonałej, zmysłowej i duchowo idealnej, a zakończonej tak, jak kończyły się największe romanse wszechczasów: ?Ro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Panna Stefania Rudecka po zawodzie miłosnym opuszcza swój dom rodzinny, aby zostać nauczycielką w domu baronowej Elzonowskiej. Tam zaprzyjaźnia się z córką arystokratki, a także innymi członkami rodz...

@gloria11 @gloria11

Czy tę książkę trzeba jeszcze komuś przedstawiać? Czy czyjaś mama lub babcia nie zna "Trędowatej"? Jeśli nie zna książki to niemal na pewno widziała film, którąkolwiek z jego adaptacji. Najsłynniejs...

@ksiazka_w_pigulce @ksiazka_w_pigulce

Pozostałe recenzje @beatazet

Czarny Humor, czyli o kościele na wesoło
O Kościele na wesoło

Książka "Czarny humor, czyli o kościele na wesoło" to niezwykła podróż przez komiczne zakamarki życia kościelnego, prowadzona przez dwóch znakomitych opowiadaczy - ks. P...

Recenzja książki Czarny Humor, czyli o kościele na wesoło
Mallaroy Tom 3
Jesteśmy dziećmi Mallaroy!

"Mallaroy 3" to trzecia odsłona serii, która rozpoczyna się w Szkole imienia Flanagana Mallaroya, gdzie tajemnicze zniknięcia uczniów stawiają na ostrzu noża bezpieczeńs...

Recenzja książki Mallaroy Tom 3

Nowe recenzje

Zapadlina
Tajemnice zakopane w przeszłości
@czytanie.na...:

Zapowiadana trzecia część cyklu kryminalnego z komisarz Marią Herman przyniosła obawę, że Autor poprzestanie na trylogi...

Recenzja książki Zapadlina
Między czasem a wiecznością
A czasem czytanie o czasie zrobiło się dość nudne
@Utopia:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Generalnie książka zawiera wspaniałe i głębokie założenie o tematyce w...

Recenzja książki Między czasem a wiecznością
Czarna krew
Wolę kryminały retro Bochusa
@almos:

Autor znany dotychczas z ciekawej serii kryminałów retro dziejących się w Gdańsku tym razem napisał książkę częściowo z...

Recenzja książki Czarna krew
© 2007 - 2024 nakanapie.pl