Małe zbrodnie małżeńskie recenzja

(Nie)małe zbrodnie małżeńskie

Autor: @tikichomiktaki ·1 minuta
2013-09-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zaczynamy lekturę i niby wszystko jest jasne. On miał wypadek. Ona przywiozła go ze szpitala do domu. Ich domu. Są małżeństwem, lecz on... tego nie pamięta. Lisa i Gilles. Tak, tak, to ich imiona. Na czym to ja skończyłam? A tak, powrót do domu. Zastanawialiście się kiedyś jak to jest opowiadać komuś o jego własnym życiu? Opisywać jego zachowania, wskazywać poszczególne cechy, w tym również wytykać wady. Mówić o jego zwyczajach, nawykach, światopoglądzie. Przywoływać wspólne wspomnienia i widzieć, jako reakcję, zdziwienie w oczach drugiej, tak w końcu bliskiej Wam osoby. "Ach, tak... Doprawdy? Ekhm..." itd itp Pytanie tylko na ile byście byli szczerzy w tym wszystkim? Czy nie kusiłoby Was dodać coś od siebie? Wykreować pewien stan, stworzyć wspomnienie lub nadać jakąś nieistniejącą cechę? Oj, Lisa miała takie zapędy. Zapytacie pewnie dlaczego? Tego już zdradzić Wam nie mogę. Powiem tylko tyle, że pamięć nie bywa wcale tak ulotna, jak by się mogło wydawać.

W tej krótkie opowiastce, ba! dramacie, nic nie jest takie jakim na pierwszy rzut oka nam się wydaje. Autor co rusz odkrywa przed nami nowe fakty i zmienia wersję zdarzeń, obracając wszystko o 180 stopni. Czytelnik jest nią przez to na wskroś pochłonięty, gdyż ledwo schlebi sobie w duchu, że już wszystko wie, bach! dostaje po głowie kolejną odsłoną poznanej przed chwilą historii. Od tego wszystkiego zakręcić się może nieźle w głowie, gdyż im bliżej końca, tym szybszy galop autor nam serwuje. Można by mu zarzucić, że za dużo już tego. "Nie no, to już przesada!" - kolokwialnie zakrzyknie niejeden/na z Was podczas lektury. Jednak zaprzeczyć się nie da, że w napięciu jesteśmy trzymani do samego końca, tak że nie sposób się od tej lektury oderwać. Schmitt czaruje nas słowem, a jego pióro ma w sobie to nieuchwytne "coś" potrafiące pochłonąć i przekabacić na swoją stronę niemalże każdego czytelnika. Z resztą, co ja się będę tutaj więcej rozwodzić - polecam przekonać się na własnej skórze!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-09-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Małe zbrodnie małżeńskie
7 wydań
Małe zbrodnie małżeńskie
Éric-Emmanuel Schmitt
8.6/10

Kolejny bestseller autora Oskara i Pani Róży w wersji z ilustracjami! ?Kiedy widzicie kobietę i mężczyznę w urzędzie stanu cywilnego, zastanówcie się, które z nich stanie się mordercą?. Małe zbrodnie ...

Komentarze
Małe zbrodnie małżeńskie
7 wydań
Małe zbrodnie małżeńskie
Éric-Emmanuel Schmitt
8.6/10
Kolejny bestseller autora Oskara i Pani Róży w wersji z ilustracjami! ?Kiedy widzicie kobietę i mężczyznę w urzędzie stanu cywilnego, zastanówcie się, które z nich stanie się mordercą?. Małe zbrodnie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po dłuższej przerwie z przyjemnością sięgnęłam po kolejną książkę Erica Emmanuela Schmitta. Tym razem skusiłam się na dramat „Małe zbrodnie małżeńskie”, który okazał się mało wymagającym, bo zaledwie...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Autor: Eric-Emmanuel Schmitt Tytuł: "Małe zbrodnie małżeńskie" Wydawnictwo: Znak Stron: 98 Kiedy dwoje młodych ludzi składa sobie przysięgę małżeńską przed ołtarzem, mimo najszczerszych chęci by się...

@keskese87 @keskese87

Pozostałe recenzje @tikichomiktaki

Życie Pi
Przypadki Pi Patela

Dość długo zwlekałam z napisaniem tej recenzji. Impulsem do działania stały się nadchodzące dni - jak by nie było czas refleksji i zadumy (przynajmniej dla mnie) nad życi...

Recenzja książki Życie Pi
Bóg nigdy nie mruga
Bóg nigdy nie mruga, tylko czasem puszcza do nas "oczko"

Niewiele jest ostatnimi czasy książek, które czytam jednym tchem. Kupiona na prezent i pochłonięta niemalże w jeden wieczór, jeszcze zanim zawędrowała w ręce osoby obdaro...

Recenzja książki Bóg nigdy nie mruga

Nowe recenzje

Mamy trupa i co dalej
Mamy trupa... i co dalej?
@gloria11:

Każdy z nas kiedyś odejdzie z tego świata. Nasze serce się zatrzyma, a krew w żyłach przestanie krążyć. Nim jed...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Przyszłość paliw kopalnych
Quo Vadis Europo?
@aniabruchal89:

„Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość”....

Recenzja książki Przyszłość paliw kopalnych
Debiut
Debiut
@marta.boniecka:

Tęskniliście za Świstem ? Tadaaam - mamy “Debiut”! “No tak. Pomyślmy czego brakowało nam w tym cudownym dwa tysiące...

Recenzja książki Debiut
© 2007 - 2024 nakanapie.pl