Nie obiecuj niczego recenzja

Nie obiecuj niczego

Autor: @lalkabloguje ·2 minuty
2022-03-08
Skomentuj
5 Polubień
Książka jest jedną z tych, co czyta się szybko i lekko. Początkowo trochę się mało dzieje, trochę za dużo różnych opisów. Typowa historia o motocyklistach, klubie i tej nielegalnej działalności. Początkowo zapowiadało się ciekawie, ale sprawy clubu zeszły na drugi plan, a na pierwszy wysunęła się relacja między Rhettem a Rylee.


Rylee to młoda dziewczyna, która studiuje medycynę. Ją i Rhetta łączą rodzice. Jego ojciec i jej matka biorą ślub. Początkowo jej relacja z Rhettem jest jak oparta na byciu "przyrodnim rodzeństwie", z czasem odkrywają, że są dla siebie kimś więcej. Czy Rylee wyjdzie na dobre odkrycie czym zajmuje się jej "brat"? Czy łączące ich uczucie przetrwa?


Rhett to trzydziestoletni mężczyzna, który po śmierci matki nie umiał się dogadać z ojcem. Tak trafił do klubu motocyklowego, który stał sie jego domem i rodziną. Przeszedł wiele złych i dobrych chwil. Gdy jego relacja z Rylee wkracza w zupełnie inną fazę postanawia odejść z klubu. Takim bodźcem jest też śmierć ich prezesa, a kłopoty, jakie po niej zostają sprawiają, że nie jest to takie proste. Czy mu się uda? Czy uczucie do Rylee wygra?


Fabuła dobrze przemyślana, czyta się ją lekko i przyjemnie, choć może nie ma dużo typowych akcji związanych z motocyklistami. Mamy spor scen erotycznych, świetnie napisanych. Bohaterowie dobrze opisani, choć brakowało mi trochę rozwinięcie klubowych spraw. Każdy z bohaterów ma charakterem a potyczki między Rhettem a Ryle są i zabawne i ciekawa. AS ich relacja rozwija się spokojnie i bez pospiechu. Całość historii to duet pisarski, Howard i Renard. Pisane w trzeciej osobie, co trochę utrudniało poznanie dwójki bohaterów. Z przyjemnością bym poczytała tę historię z dwóch perspektyw Rylee i Rhetta. Taka trzecia osoba w narracji tu mi trochę sprawiła niedosytu.


Zakończenie całej historii mnie zaskoczyło. Z jednej strony kochane autorki tak się nie robi, jak tak można zakończyć książkę.... Aż musiałam się cofnąć i jeszcze raz przeczytac bo myślałam, że cos ominęłam, coś złe zrozumiałam, ale nie i szok. Z drugiej właśnie jestem zaskoczona i gratuluje za odwagę. Choć czytelniczki będą niepocieszone to jednak takie zakończenia mają swój urok. . Polecam i zabieram się za tom II , choć to będzie zupełnie inna historia a mimo to kontynuacja.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-08
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie obiecuj niczego
Nie obiecuj niczego
P.J. Howard, Natalie Renard
7.6/10
Cykl: Firestone MC, tom 1
Seria: Firestone MC

Rhett Hawthorne nie spodziewa się, że specyficzny, zdystansowany ojciec mógłby jeszcze kiedyś przyczynić się do zmian w jego życiu. O ile informacja o nowej partnerce rodzica nie robi na nim wrażenia,...

Komentarze
Nie obiecuj niczego
Nie obiecuj niczego
P.J. Howard, Natalie Renard
7.6/10
Cykl: Firestone MC, tom 1
Seria: Firestone MC
Rhett Hawthorne nie spodziewa się, że specyficzny, zdystansowany ojciec mógłby jeszcze kiedyś przyczynić się do zmian w jego życiu. O ile informacja o nowej partnerce rodzica nie robi na nim wrażenia,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Angażowanie się w coś, co było skazane na porażkę tylko dlatego, że brał w tym udział Rhett Hawthone, było stratą czasu. Nie zamierzała go więcej marnować.”- fragment książki ,,Nie obiecuj niczego"...

@paulinkaw @paulinkaw

 „Pewnych rzeczy nie można zaplanować lub przewidzieć.” Biorąc książkę „Nie obiecuj niczego” spodziewałam się kolejnego romansu z mafią w tle, jakich wiele ostatnio na naszym rynku. Jednak zosta...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @lalkabloguje

Dziennik Sir Collina
Dziennik

E-book otrzymałam już jakiś czas temu ale ostatnio ciągle są zawirowania i wszystko mi się przesuwa. Na szczęście udało mi się przeczytać książkę, która nie należy do ...

Recenzja książki Dziennik Sir Collina
Alexander
Alex

To już piąty tom serii Blakemore Family. Po słabszym tomie 4 przyszedł czas na kolejny. Muszę przyznać, że obwiałam się tego tomu. Po pierwszych dwóch miałam apetyt na...

Recenzja książki Alexander

Nowe recenzje

Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction
Wiedźmag. Zimowe przesilenie
Za oknem co prawda prawie lato... a tu Zimowe p...
@xbooklikex:

"Każda wiedźma i każdy zmiennokształtny potrzebują rodziny, która będzie rozumieć ich magię." W "Zimowym przesileni...

Recenzja książki Wiedźmag. Zimowe przesilenie