Historia kotem się toczy recenzja

Nie taki diabeł straszny

Autor: @aleksnadra ·4 minuty
2014-02-09
Skomentuj
1 Polubienie
Życie nie kończy się po 40- stce, zdradzie, rozwodzie, emeryturze. Kiedy przeminie zaskoczenie, pierwsze rozczarowanie, łzy,ból, rozpacz okazuje się, że to tylko kolejny krok na drodze ku samorealizacji i kształtowaniu swojej osoby. Niespodziewanie otwierają się możliwości, które może są z początku porośnięte cierniami i pokryte wybojami, ale w dalszej perspektywie niosą radość i szczęście. Wystarczy otworzyć się na nie, zdecydować na kilka zmian i ponowne czerpać z życia to, co najlepsze.

Ada Gawron, rozwódka i matka dwóch uroczych, pełnoletnich bliźniaczek na co dzień musi się chwytać z życiem za bary. Nie jest jej łatwo, ale nie zamierza poddawać się przy byle okazji. Wspierana przez córki i przyjaciółkę zakłada niewielki, ale własny biznes. Choć przynosi on wymierne korzyści, to jednak istnieje obawa utraty wieloletniego mieszkania. Permanentna niepewność i ustawiczne naciski ze strony córek sprawia, że Ada zgadza się zamieszkać z byłą teściową, która uległa nieszczęśliwemu wypadkowi. Tylko na czas jej rekonwalescencji!!! Czy kobiety, które nie pałają do siebie sympatią, będą potrafiły żyć ze sobą pod jednym dachem?

Synowa i teściowa to temat wielu śmiesznych, ale i obraźliwych dowcipów. Faktem natomiast jest, że przyjaźń kobiet, które dzieli pokolenie a łączy mężczyzna zależy od dobrej woli z obu stron. Teściowa Ady to typowa Ślązaczka, twarda, nieprzejednana, pewna siebie i przekonana do własnych poglądów, które z reguły są niezmienne. Myślę, że to cechy wspólne społeczności, w której kultywowane są tradycje, język i kultura. Podobnie zachowują się Kaszubi. Wiem to z autopsji- wżeniłam się w rodzinę, w której celebruje się swoją odrębność. Przeszkodą w nawiązaniu przyjaznych kontaktów jest przede wszystkim nieznajomość języka, która buduje niepewność i brak wiary w siebie. W przypadku Ady i Janiny było podobnie. Trudności z porozumieniem się przynosiły zaskakujące ale i zabawne słowne pomyłki, które powinny zostać obrócone w żart, a nie stać się jedną z podwalin pod przyszłe konflikty. Janina rządziła i rządzi domem twardą ręką i nienawykła do dzielenie się swoim królestwem. Jednak wypadek, któremu uległa uczy ją pokory i zmusza ją do zastanowienia się nad własną przyszłością. Ze strachu przed swoją nieporadnością, latami kumulującymi się na karku, ale przede wszystkim samotnością dopuszcza do siebie Adę i zaczyna w niej dostrzegać człowieka godnego zaufania i przyjaźni. Czy musi dojść do tragedii aby dostrzec w kimś dobre cechy i przyjazne gesty? To bardzo smutne.

Ada to fantastyczna babka. Wychowała córki na otwarte i ciekawe życia młode kobiety. Nie zatruła ich jadem i nienawiścią do ojca i Janiny. Nie. Ona dbała o ich jak najlepsze kontakty. Dobrze wiedziała, że w rozwoju dziecka ważna jest miłość i mamy i taty i babci. Taką postawą zyskała zaufanie i silne więzi z córkami, które w tej chwili są jej największą podporą.
Ucieszyło mnie, że Ada mimo swoich obaw życia z dala od wielkiego świata, spróbowała odnaleźć swoje miejsce na ziemi. Pozbawiona natrętnego wciąż pędzącego otoczenia zaczęła zauważać niuanse niecodziennej codzienności. Tam gdzie się tego nie spodziewała odnalazła przyjaźń i nowy cel, ku któremu warto podążać.

Równie ważnym, a może nawet scalającym historie Janiny i Ady jest wątek sensacyjny. W Kasztelowie grasuje przestępca, który jest solą w oku jego mieszkańców. Pod osłoną nocy niszczone są dopiero co odrestaurowane zabytki, porywane i mordowane przydomowe zwierzęta. Co lub kto tak naprawdę jest celem psychopaty?

Renata L. Górska po raz kolejny zaskoczyła mnie swoim dojrzałym piórem. Autorka otula słowami i nie wiadomo kiedy, w jednej minucie czytelnik trafia prosto w karty powieści. Już nie obserwuje życie bohaterów i ich otoczenia, ale staje się ich częścią. Język jest tak plastyczny, opisy tak sugestywne, że każdy przedmiot jest na wyciągnięcie ręki a emocje w zasięgu serca. Niemal od pierwszych słów zżyłam się z Adą i kibicowałam jej na każdym kroku ciesząc się z jej sukcesów i martwiąc porażkami. Obserwowałam jej oczami mieszkańców Kasztelowa i wyciągałam wnioski, które zaskakująco się pokrywały.

Podoba mi się z jaką wrażliwością Renata L. Górska skupia się na swoich bohaterach dopieszczając ich do ostatniej kropki w zdaniu. Postacie nie są przypadkowe, ale mają swój konkretny cel do spełnienia. To dopracowanie i niepowtarzalność jest godna podziwu. Poza tym spod pióra Pani Renaty język polski wydaje się jeszcze piękniejszy. Doceniam konsekwencję w tworzeniu dialogów z gwarą śląską, dzięki niej powieść nie tylko nabiera wyrazu ale dodaje jej to autentyczności.

"Historia kotem się toczy" to doskonałe połączenie romansu, powieści obyczajowej z lekkim ale uszczypliwym wątkiem sensacyjnym. Od samego początku intryguje, przyciąga uwagę i utrzymuje ją do zaskakującego finału.

Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-02-09
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Historia kotem się toczy
2 wydania
Historia kotem się toczy
Renata L. Górska
7.3/10

Ada Gawron nigdy nie marzyła o życiu w małej mieścinie, na dodatek pod jednym dachem z teściową. Byłą teściową. A jednak rok spędzony w Kasztelowie zmieni w jej życiu dosłownie wszystko... Naciskana p...

Komentarze
Historia kotem się toczy
2 wydania
Historia kotem się toczy
Renata L. Górska
7.3/10
Ada Gawron nigdy nie marzyła o życiu w małej mieścinie, na dodatek pod jednym dachem z teściową. Byłą teściową. A jednak rok spędzony w Kasztelowie zmieni w jej życiu dosłownie wszystko... Naciskana p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“...życie jedynie wtedy ma sens, gdy jest budowaniem”. Ada po dwudziestu latach małżeństwa została porzucona przez męża. Ten uwił sobie gniazdko u sporo młodszej kochanki. Po kilku latach zmarł, poz...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Lubię literaturę polską, w tym twórczość Renaty L.Górskiej, więc nie mogłam sobie odmówić jej najnowszej książki „Historia kotem się toczy”. W Kasztelowie, małym miasteczku na Śląsku, życie płynie len...

@kasandra @kasandra

Pozostałe recenzje @aleksnadra

Wiek cudów
wiek cudów

"Wiek cudów" to przejmująca książka o uczuciach. Siła przetrwania, strachu, cierpienia jest równie wielka jak siła miłości, przyjaźni. W świecie gdzie wszystko przemija s...

Recenzja książki Wiek cudów
Finezja uczuć
Zakazana miłość

Miłość... Trudno ją zdobyć, utrzymać. Czasem trudno ją zrozumieć. Ale najtrudniej bez niej żyć. Alicja jest żoną, matką, pracownicą. Jest dokładnie taka sama jak Ty, cz...

Recenzja książki Finezja uczuć

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka