Prawo matki recenzja

Nie zadzieraj z matką.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @maciejek7 ·3 minuty
2023-01-13
1 komentarz
34 Polubienia
"Przełknęła ślinę. Plan był do dupy, ale od czegoś musiała zacząć. Miała do tego pełne prawo.
Prawo matki."
Bardzo lubię tego autora i jego książki biorę w ciemno. Lubię jego styl pisania jak również polubiłam jego bohaterów, najbardziej oczywiście Igora Brudnego. Myślę jednak, że nowa bohaterka Luta może być swoistą konkurencją dla niego. Autor twierdzi, że zna kobietę, którą inspirował się tworząc postać byłej komandoski. Ja nie spotkałam takiej niemal niezniszczalnej kobiety, siejącej dookoła zniszczenie niczym jakiś filmowy terminator, lecz jej postać bardzo mi się podoba. Jej postać pokazuje czytelnikom jak wiele może zrobić zdesperowana matka w obronie swojego dziecka.

"Porucznik Lutosława Karabina była kobietą silną i prawie zgrabną. "Prawie" stanowiło jedno z jej ulubionych słów, bo - jak twierdziła - była prawie Polką, żyła na własnych zasadach i prawie miała faceta."
Luta porzuciła pracę w siłach specjalnych gdy pojawiły się dzieci, żeby lepiej zarabiać a cała odpowiedzialność za ich wychowanie spadła na nią, bo nie mogła liczyć na lekkomyślnego męża. Zresztą nie tylko męża uważa za nieodpowiedzialnego, jej młodszy brat również jest, delikatnie mówiąc lekkoduchem. W opiece nad dziećmi pomaga jej matka i czasami przyjaciółka Mirka. Luta pracuje na platformie wiertniczej u wybrzeży Norwegii, gdzie zyskała szacunek wśród pracujących tam mężczyzn.

"Ugryzła się w język. Chciała dodać, że tacy jak on nie mają tam lekko, ale zrezygnowała. Otwarcie musiałaby przyznać, że jej brat jest zwykłym niedorajdą, co zabrzmiałoby nie tylko obraźliwie, ale po prostu obrzydliwie. Co z tego, gdy właśnie taka była prawda."
Matka Luty zdaje sobie sprawę, że jej dzieci nie pałają do siebie miłością. Od dziecka nie łączyły ich przyjazne stosunki, bo Luta szybko wyprowadziła się z domu a Nikos wpadł w niezbyt ciekawe towarzystwo, więc w zasadzie niewiele ich łączyło.
Gdy Luta wróciła do kraju, matka wpadła na pomysł aby zacieśnić rodzinne więzy i zaplanowała wspólny wypad do wesołego miasteczka.
Miał to być miły, rodzinnie spędzony czas...
Gdy Luta z synkiem zjeżdżała kolejką, zauważyła, że jej brat, który miał pilnować jej trzyletnią córeczkę, postawił ją na ziemi i paląc spokojnie papierosa, nie zauważył co się wokół niego dzieje. Przeczucie, które towarzyszyło od początku tego dnia Kobiecie, jej nie myliło, a z góry widziała jak obcy mężczyzna wziął na ręce rozbawioną Weronikę i wmieszał się w tłum. Jej córka została porwana. Luta mimo tego, że wszystko widziała, nie mogła nic zrobić...

Policja szuka dziewczynki, lecz Luta zdaje sobie sprawę z tego, że takie poszukiwania nie zawsze przynoszą efekty. Tym bardziej, że wie o działającej grupie, specjalizującej się w handlu żywym towarem a małe dzieci są również w cenie. Czas ucieka, nie jest sprzymierzeńcem, więc Luta wie, ze musi wziąć sprawy w swoje ręce. Jej partner chce pomóc, więc proponuje, żeby do pomocy włączył się jego znajomy Zygmunt Szatan, to twardy glina, który wiele w życiu przeszedł i ma do wyrównania rachunki sprzed lat z grupami przestępczymi. Szatan szuka innej również porwanej dziewczynki...
Rozpoczyna się dramatyczny pościg za przestępcami i walka o odzyskanie całej i zdrowej córki.

"Odbierając jej córkę, wypowiedzieli jej wojnę. Nie mieli pojęcia, że wojna to jej żywioł, a ona dopiero wtedy czuje się jak ryba w wodzie."
Zaczyna się robić coraz mroczniej, brutalniej, bardziej krwawo i akcja dynamicznie zmienia swój bieg.
Poszukiwania toczą się w terenie przygranicznym, gdyż istnieje realne podejrzenie, że porywacze będą chcieli przerzucić przez granicę do Niemiec porwane dzieci i kobiety. Dodam, że bardzo ciekawą postacią jest tutaj jeszcze Władymir...

Polecam wszystkim fanom Przemysława Piotrowskiego i nie tylko.
A ja czekam już na część następną.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-13
× 34 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Prawo matki
Prawo matki
Przemysław Piotrowski
8.2/10
Cykl: Luta Karabina, tom 1

Pierwsza część nowego cyklu Przemysława Piotrowskiego, autora bestsellerowych kryminałów z komisarzem Igorem Brudnym! Luta Karabina, kiedyś jedna z najlepszych kobiet w siłach specjalnych, obecnie...

Komentarze
@Anna30
@Anna30 · prawie 2 lata temu
Coś w tym jest, że nawet, kiedy Pan Przemysław Piotrowski stosuje słownictwo, które nie pasuje do niego to powoduje, że dodaje mu pisarskiego uroku.
× 1
Prawo matki
Prawo matki
Przemysław Piotrowski
8.2/10
Cykl: Luta Karabina, tom 1
Pierwsza część nowego cyklu Przemysława Piotrowskiego, autora bestsellerowych kryminałów z komisarzem Igorem Brudnym! Luta Karabina, kiedyś jedna z najlepszych kobiet w siłach specjalnych, obecnie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przemysław Piotrowski jest takim autorem, po którego książki mogę sięgać w ciemno – nie muszę czytać opisów czy blurbów innych, by wiedzieć, że z chęcią przeczytam jego kolejną powieść. Nie inaczej b...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Podobno nie ma na świecie groźniejszego zwierzęcia, niż matka broniąca swoich młodych. Luta Karabina jest doskonałym potwierdzeniem tej teorii... Mistrzyni sztuk walki, która na macie położyć potraf...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @maciejek7

Niewinna
Winna czy... niewinna...

Nie znałam wcześniej tej autorki, więc dla mnie lektura tej książki była okazją do poznania jej twórczości. I chociaż "Niewinna" jest książką dla młodzieży, to jej temat...

Recenzja książki Niewinna
Moc słabości
Słowa mają moc.

Świat ciągle się zmienia i komplikuje, każde pokolenie uważa, że ma gorzej niż poprzednicy, lecz oni zazwyczaj twierdzą, że młodym jest lepiej. Trudno jest stwierdzić kt...

Recenzja książki Moc słabości

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie