Ktoś, kogo znamy recenzja

(Nie)znajomi

Autor: @werka751 ·2 minuty
2020-10-26
1 komentarz
1 Polubienie
Książka ciekawi od pierwszego spojrzenia- od okładki, przez opis, aż do pochłaniającej lektury, która zdecydowanie porwie Cię bez reszty.
Książkę „Ktoś, kogo znamy” dane było mi przeczytać dzięki Klubowi Recenzenta „Na kanapie".
Każdy z nas z pewnością miał w życiu chociaż jedną sytuację, w której zaufał niewłaściwemu człowiekowi. Niestety to czy osoba jest godna naszego zaufania, wychodzi dopiero z czasem, kiedy poznajemy ją w pełni. W zależności od charakteru i zażyłości relacji prawda może wyjść na jaw po krótkim czasie lub nawet po kilku latach. Doznajemy wtedy gorzkiego rozczarowania, z powodu kolejnej, przykrej pomyłki.
Okazuje się również, że nasze życie może zmienić się z dnia na dzień, zupełnie nieprzewidywalnie i diametralnie. Często codzienność człowieka przypomina rollercoaster, który pędzi z zawrotną prędkością i nie zawsze zwalnia w momencie, w którym tego pragniemy. Całą tę zawiłość dotyczącą relacji ludzkich możemy z łatwością prześledzić w powieści „Ktoś, kogo znamy".
Jak się z czasem okazuje, chwila zawahania lub też podjęcie niewłaściwej decyzji, może mieć tragiczne konsekwencje, które w dość brutalny sposób mogą zmienić Nasze życie.
Jedna z głównych bohaterek bez cienia wątpliwości uważa swoje małżeństwo, jak i również wychowanie dziecka za idealną instytucję. Kiedy pewnego dnia kobieta zostaje zmuszona do konfrontacji z brutalną rzeczywistością, okazuje się, że wszelkie jej wyobrażenia legły w gruzach, ukazując zupełnie inne oblicze jej rodziny. Okazuje się, że miłość potrafi zaślepiać, a pożądanie staje się zgubne.
Ważną kwestią, poruszaną w tej książce jest również walka z własnymi słabościami i uzależnieniami, które potrafią prowadzić do obłędu. Każdy z nas znalazł się kiedyś w sytuacji, w której miał świadomość, że sposób, w jaki postępuje jest niepoprawny, nieodpowiedni. Jednak, mimo to, sięgamy po przysłowiowy „jeszcze jeden, ostatni raz”, który jak się okazuje, staje się wyniszczający dla jego wykonawcy.
Opowieść ta zdecydowanie nie należy do banalnych. Mimo że jest to rodzaj kryminału/thrillera, porusza wiele istotnych kwestii, z którymi zmierza się każdego dnia zwykły człowiek. Są to zwykłe występki typu kłamstwo, ale również te cięższe jak włamanie czy też zabójstwo.
Od tej książki bardzo ciężko jest się oderwać, dlatego też drogi Czytelniku radzę Ci zagospodarować sobie troszkę więcej czasu, aby prześledzić jej historię aż do ostatniej strony. Gwarantuję Ci również, że nie spodziewasz się zakończenia.
Jest to jedna z lepszych powieści psychologicznych, jakie dane było mi czytać. Nie da się wręcz, nie próbować rozwikłać zagadki brutalnego morderstwa na własną rękę.
W czasie lektury Twój mózg zaczyna pracować na pełnych obrotach, ponieważ może otrzymywać wiele sprzecznych informacji. Twoja rola w tym, aby ocenić, które są prawdziwe i wskazać mordercę, ponieważ jest to ktoś, kogo znamy.

*Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-10-26
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ktoś, kogo znamy
Ktoś, kogo znamy
Shari Lapeña
7.2/10

Porywający thriller, pokazujący niespodziewane konsekwencje, jakie powstają, kiedy ludzie zbyt intensywnie zaczynają się interesować sprawami swoich sąsiadów… "Bardzo trudno jest mi napisać ten list....

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · około 4 lata temu
Ktoś, kogo znamy
Ktoś, kogo znamy
Shari Lapeña
7.2/10
Porywający thriller, pokazujący niespodziewane konsekwencje, jakie powstają, kiedy ludzie zbyt intensywnie zaczynają się interesować sprawami swoich sąsiadów… "Bardzo trudno jest mi napisać ten list....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Ktoś, kogo znamy" autorstwa Shari Lapeny to intrygujący thriller osadzony na cichym przedmieściu, gdzie tajemnice mieszkańców stają się łupem nieznajomego włamywacza. Autorka sprytnie układa fabułę,...

@Malwi @Malwi

"Wszyscy nosimy maski, wszyscy mamy jakieś sekrety". "Ktoś, kogo znamy" jest umieszczona w kategorii thriller, a opis sugeruje, że będziemy mieć do czynienia z ciekawą i nietuzinkową fabułą. Kam...

@landrynkowa @landrynkowa

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon