Mój ukochany wróg recenzja

Niebieska linia - liną bezpieczeństwa

Autor: @miedzytytulami ·1 minuta
2020-02-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Mój ukochany wróg, książka Karoliny Głowackiej, felietonistki, reporterki i redaktorki, jest utkaną z pietyzmem siecią zależności. Historia oparta na prawdziwych wydarzeniach, choć sfabularyzowana, pozostawia po sobie posmak reportażu. Tym co wysuwa się na pierwszy plan, jest doskonały warsztat autorki, który niewątpliwie wynika z lat praktyki pracy z felietonami dla WP Opinie. Razem z Katarzyną Troszczyńską napisała również trzy powieści: Dwanaście życzeń, Inną kobietę, Zanim cię zapomnę.

„Podobno każda kobieta przynajmniej raz w życiu spotyka psychopatę. W życiu psychopaty jest jednak wiele kobiet…” w ten sposób autorka wprowadza nas w historię swoich bohaterów. Podzielona na pięć części fabuła w perfekcyjny sposób przeplata się, dając złudzenie trójwymiarowości. Możliwość oceny sytuacji z perspektywy kilku bohaterek, pozwala na złożenie całości. Przynajmniej w założeniu, ponieważ mimo postawienia ostatniej kropki, temat nie został wyczerpany, a wiele pytań pozostało bez odpowiedzi.

Uważny czytelnik ma możliwość prześledzenia całego studium postępowania psychopaty, od osaczania, poprzez odrzucenie aż do nękania. Wprowadzania w poczucie winy. Cała historia przesycona jest emocjami, bo jak zauważa jedna z bohaterek „nie ma suchych faktów, nie ma sytuacji bez kontekstu, nie ma bezstronnego widza”. Jest obrazem braku moralności, wobec której, zarówno bohaterki, jak i czytelnicy są bezbronni.

Głowacka w przewrotny sposób bawi się postacią narratorki, w pierwszym odczuciu nadając jej cechy przewodniczki, osoby wtajemniczonej, która daje do zrozumienia, że historia została jej opowiedziana, by w kolejnych częściach odkryć, że jest nią jedna z bohaterek. Przełamuje ten schemat dodając blok będący dziennikiem innej z kobiet, by pełniej oddać rozmach manipulacji jakiej wszystkie zostają poddane. To właśnie postać narratorki jest klamrą spinającą całość.

Mnogość i złożoność wątków, wprowadza czytelnika w stan ciągłej czujności, bezsprzecznie wyczerpując elementy thrillera psychologicznego. Pozostawia również w stanie pewnego zawieszenia, dając odbiorcy możliwość wyciągnięcia własnych wniosków. Autorka wyplata sieć w którą wpadają nie tylko bohaterowie ale również czytelnicy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mój ukochany wróg
2 wydania
Mój ukochany wróg
Karolina Głogowska
7.3/10

Podobno każda kobieta przynajmniej raz w życiu spotka psychopatę. Psychopata spotyka jednak mnóstwo kobiet. Zwłaszcza jeśli na nie poluje. To dla niego proste. Zazwyczaj wygląda jak chłopak z sąsi...

Komentarze
Mój ukochany wróg
2 wydania
Mój ukochany wróg
Karolina Głogowska
7.3/10
Podobno każda kobieta przynajmniej raz w życiu spotka psychopatę. Psychopata spotyka jednak mnóstwo kobiet. Zwłaszcza jeśli na nie poluje. To dla niego proste. Zazwyczaj wygląda jak chłopak z sąsi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Podobno każda kobieta przynajmniej raz w życiu spotyka psychopatę. W życiu psychopaty jest jednak wiele kobiet.." Poznajemy tu historię Weroniki, Wioli i Ady . Każdej z nich poświęcono rozdział ksią...

@judyta_czyta @judyta_czyta

"Mój ukochany wróg" Książkę przesłuchałam w formie audiobooka od @empikgo i słuchało mi się w miarę. Jednak gdybym miała ja czytać chyba nie poszłoby mi tak łatwo. Książka o psychopacie ,który czycha...

Pozostałe recenzje @miedzytytulami

Czarne i białe
W tym szaleństwie jest metoda

Żeby wpaść na pomysł połączenia mafijnych klimatów z góralskim temperamentem trzeba być szalonym, czy genialnym? Patrząc na całokształt książki "Czarne i białe" jednak t...

Recenzja książki Czarne i białe
A niech to szlag!
A niech to szlag! Czyli ile może zdziałać uparta bohaterka

Ciepła, urocza, na wskroś romantyczna. Te określenia pierwsze przychodzą mi na myśl po przeczytaniu książki Moniki Cieluch "A niech to szlag". Jednak niech nikt nie pomy...

Recenzja książki A niech to szlag!

Nowe recenzje

Znak i Omen
„Jutro o wschodzie słońca już mnie tutaj nie bę...
@withwords_a...:

Marah Woolf to autorka kilkunastu książek. Miałam okazją poznać się z nią przy pierwszym tomie Iskry bogów — Nie Kochaj...

Recenzja książki Znak i Omen
Mister Hockey
Niegrzeczna bibliotekarka
@Moonshine:

„Mister Hockey” to książka od Lia Riley. Pierwszy raz miałam do czynienia z tą autorką, do tej pory jedynie słyszałam o...

Recenzja książki Mister Hockey
Kołatanie
"Kołatanie"
@tatiaszaale...:

“To nie słowa, to gesty mają znaczenie”. Schyłek dwudziestego wieku, niewielka wioska w województwie łódzkim. To tutaj...

Recenzja książki Kołatanie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl