Dziewczyna w stalowym gorsecie recenzja

Niedoceniona kobieca siła...

Autor: @Betsy ·3 minuty
2013-09-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Spotkaliście się kiedyś z książką, która łączy w sobie dwie różne cechy, które jednak bardzo lubicie? Ja ostatnio miałam okazję poznać pewien tytuł, który jest połączeniem dwóch moich ulubionych elementów: fantasy i czasy XIX-wiecznej Anglia. Pierwsza myśl brzmiała: jak to będzie wyglądać? Nie było obaw, sama ciekawość. I muszę powiedzieć, że wyszło naprawdę dobrze. „Dziewczyna w stalowym gorsecie”, bo o tym tytule teraz mówię, to dobrze rozpisana historia, która wciąga już na samym początku. I gwarantuje mnóstwo dobrej zabawy nie tylko miłośnikom gatunku jakim jest fantastyka.

Finley Jayne to szesnastolatka, która skrywa w sobie mroczną stronę. Jej drugie „ja” jest w stanie nawet zabić. Przez swoją naturę wciąż traci pracę. Pewne zdarzenie doprowadza ją do człowieka, który jako jedyny dostrzega w niej magiczną aurę. Z pomocą jego przyjaciół Finley dowiaduje się prawdy o sobie i swoim ojcu. Dzięki zdolnościom, jakie posiada, dziewczyna pomaga w schwytaniu niebezpiecznego człowieka, który zagraża samej królowej…

Kady Cross, autorka „Dziewczyny w stalowym gorsecie” postarała się o naprawdę ciekawą historię. Z początku z pewnością można odczuć trudności w rozeznaniu fabuły, jednak kolejne rozdziały niesamowicie wciągają. Nie tylko idea łączenia stali z człowiekiem wygląda nader interesująco, ale również samo umieszczenie akcji w XIX-wiecznej Anglii jest strzałem w dziesiątkę. Przynajmniej dla mnie, bowiem uwielbiam czytać i oglądać filmy, czując klimat minionego wieku. Widać wyraźne zaangażowanie w odpowiedni dobór wyglądu miejsc i cech bohaterów. Nie jest to łatwa sprawa, bowiem niektóre sceny, niektórzy bohaterowie są wykreowani w nieco skomplikowany sposób. Ale nie oznacza wcale, że trudny. Wszystko wygląda jasno i klarownie. Dodajmy do tego akcję, która rozpędza się z każdą stroną i otrzymamy kawał ciekawej literatury młodzieżowej.

Czytając „Dziewczynę w stalowym gorsecie” można poczuć smak niesamowicie wciągających wydarzeń. Wciąż dzieją się nowe rzeczy, co daje ogromny plus autorce za kreatywne tworzenie fabuły i akcji. Nie mogę zarzucić książce, że jest nudna, bo taka oczywiście nie jest. Każda strona zachęca do poznania kolejnej i kolejnej. Dawno nie spotkałam się z tak mocno wciągającą historią. Chociaż czytałam wiele podobnych książek, to powieść Kady Cross z pewnością zapamiętam na dłużej.

Tytuł wygląda naprawdę ciekawie, jednak ma również swoje słabsze strony. Jedną z nich jest nieco zagmatwane opisanie działań niektórych maszyn czy też samej magii, która występuje w powieści. Początek nie należy do najlepszych – czuć nieco oderwanie od kontekstu powieści, nie czuć w nim w ogóle zapowiedzi tak dobrej historii. Z każdą kolejną stroną jest już lepiej, co nie zmienia jednak faktu, że początek wypadł fatalnie. Drugą sprawą jest przewidywalność. Zbyt banalnie potoczył się wątek Machinisty. Liczyłam na powalającą niespodziankę, a tymczasem sama domyśliłam się dość szybko, kto i za czym stoi. Psuje to nieco frajdę w czytaniu i zapewniam, że w pewnym stopniu odczuje to każdy czytelnik tej książki.

Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Pod lekką osłonką wpadek autorki, kryje się ciekawa i mocno wciągająca historia fantastyczna. Nie byle jaka, bowiem mająca swe miejsce w ciekawych czasach. Klimat XIX-wiecznej Anglii czuć bardzo wyraźnie, więc jeśli ktoś jak ja lubi ten okres czasu, z pewnością polubi również tę książkę. Magia, wynalazki, romanse, spiski, i wiele, wiele innych wątków można odnaleźć na stronach „Dziewczyny w stalowym gorsecie” – powieści, która z pewnością wciągnie niejednego konesera literatury lekkiej i skomplikowanej jednocześnie. Polecam serdecznie lekturę tej książki. Mimo wszystko – naprawdę warto.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-09-03
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyna w stalowym gorsecie
2 wydania
Dziewczyna w stalowym gorsecie
Kady Cross
6.1/10

Skrzyżowanie epoki wiktoriańskiej z X-Menami Szesnastoletnia Finley Jayne nie ma nikogo i niczego za wyjątkiem pewnej rzeczy, która znajduje się w jej wnętrzu. Ciemna strona bohaterki sprawia, że jest...

Komentarze
Dziewczyna w stalowym gorsecie
2 wydania
Dziewczyna w stalowym gorsecie
Kady Cross
6.1/10
Skrzyżowanie epoki wiktoriańskiej z X-Menami Szesnastoletnia Finley Jayne nie ma nikogo i niczego za wyjątkiem pewnej rzeczy, która znajduje się w jej wnętrzu. Ciemna strona bohaterki sprawia, że jest...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Finley Jayne nie jest nawet w najmniejszym stopniu zwykłą nastolatką. Dziewczyna skrywa w sobie dwie sprzeczne osobowości. Zazwyczaj dobra strona przemawia przez nią, ale w sytuacjach kryzysowych kont...

@kate627 @kate627

Magia niektórych książek zaczyna się już od okładek, które wabią czytelnika swoim wyglądem. Wyróżniają się w gąszczu tytułów, przyciągając wzrok i wzbudzając zainteresowanie. Nie będę ukrywać, że do ...

@agatrzes @agatrzes

Pozostałe recenzje @Betsy

Druga runda
Warto dać sobie drugą szansę.

Stracić bliską osobę w najmniej oczekiwanym momencie to jedno. Ale jak poradzić sobie później? Czy żałoba ma trwać wiecznie? Jak zrobić krok do przodu, by znów żyć jak...

Recenzja książki Druga runda
Ostatnia prowokacja
Coś zawsze może pójść nie tak...

Powieść detektywistyczna i humor? Takie klimaty uwielbiam. Zwłaszcza, jeśli wątek detektywistyczny jest dobrze rozwinięty – za idealną zagadkę właśnie pokochałam czyta...

Recenzja książki Ostatnia prowokacja

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Smugi
Smugi
@monika.sado...:

Na leśnych smugach czai się śmierć. Aromat zalewa łąki i zatacza kręgi. Przeklęty wiąz wzburza kołowrót myśli. A wokół ...

Recenzja książki Smugi
Niespokojne niebo
Niespokojne niebo jako symbolika.
@Mania.ksiaz...:

W literaturze wielopokoleniowe sagi zajmują miejsce szczególne. Są niczym drzewa genealogiczne splecione z emocji, dośw...

Recenzja książki Niespokojne niebo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl