Spełniacze recenzja

To nie jest kolejna świąteczna książka, choć termin jej publikacji mógłby wskazywać inaczej. 

Najnowsza powieść Małgorzaty Falkowskiej odwołuje się do ludzkich serc, które w okresie przedświątecznym są szczególnie otwarte na pomoc innym. Autorka przedstawia fundację Spełniacze, ich założycieli, ludzi, którym pomagają. „Spełniacze” to powieść nawołująca do dobra, tolerancji, bezinteresownej pomocy innym. Małgorzata Falkowska sama nazywa tę powieść najważniejszą w swojej karierze i ja się z tym stwierdzeniem zgadzam. Autorka przywraca wiarę w ludzi, otwiera oczy na potrzeby innych, porusza najczulsze struny w ludzkiej duszy. Bardzo życiowi, prawdziwi i realistyczni bohaterowie nie dają się nie lubić, Dominika, Maciej i Julian to postaci grające główne skrzypce, jednak nie są najważniejsi w tej historii. Tymi najważniejszymi osobami są dzieciaki, których listy możemy przeczytać w „Spełniacze”. Z listów biją smutek, ale i nadzieja, że ktoś może odmienić ich los... 

Najnowsza powieść Małgorzaty Falkowskiej jest magiczną, pełną dobra opowieścią o ludziach, którzy żyją tuż obok nas. „Spełniacze” niosą bardzo ważne przesłanie, mam nadzieję, że wielu czytelników skusi się na przeczytanie tej powieści i wyniesie z niej coś dla siebie. Ze swojej strony, gorąco polecam tę piękną, magiczną książkę.