Nieśmiertelność zabije nas wszystkich recenzja

Nieśmiertelność zabije nas wszystkich

Autor: @Nidda ·3 minuty
2012-03-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Drew Magary jest Amerykaninem, który od lat pisuje dla różnych czasopism, np. "New York Magazine" czy "Rolling Stone", jednak Nieśmiertelność zabije nas wszystkich jest jego debiutem literackim. Już na pierwszy rzut oka widać, że czytelnik ma do czynienia z niecodzienną lekturą. Tekst "Nieśmiertelność zabije nas wszystkich" brzmi jak slogan nawiedzonego fanatyka jakiejś sekty religijnej, który stoi na skrzyżowaniu ulic z kartonikiem w stylu "Koniec jest blisko!". Jeśli dodać do tego okładkę z wizerunkiem powieszonej śmierci, można odnieść wrażenie, że zawartość książki będzie miała równie groteskowy i ironiczny wydźwięk, co jej zewnętrzna oprawa. Z takim też przeświadczeniem rozpoczęłam lekturę i muszę przyznać, że się zdziwiłam...

Głównym bohaterem jest John Farrell - przeciętny Amerykanin, prawnik średniego szczebla, wynajmujący mieszkanie z koleżanką i nie wnoszący nic niezwykłego do ogólnoświatowej egzystencji. Przynajmniej do czasu, gdy przyjął lek powstrzymujący starzenie się. Oczywiście wciąż mógł umrzeć - na raka, w wypadku samochodowym czy zostać zastrzelonym, samo starzenie jednak zostało zatrzymane dokładnie tego dnia, w którym zdecydował się wziąć lek. Zrobił to jeszcze przed powszechną legalizacją preparatu, która przyniosła wiele zamieszania. Wiadomo, zawsze znajdzie się jakiś odłam ludzi, którzy stwierdzą, że nowy styl życia jest zły, nieprawidłowy i sprzeczny z wszelkimi normami, natomiast inna grupa uzna, że to objawienie boskie.

To jednak dopiero początek zmartwień. Warto się bowiem zastanowić, co się stanie, gdy na Ziemi zwiększy się ilość ludzi coraz intensywniej eksploatujących nieodnawialne dobra naturalne. Co z więźniami odsiadującymi dożywocie? Jak można w takiej sytuacji obiecać swojej "drugiej połówce", że się jej nie zostawi aż do śmierci? Jakie problemy mogą wyniknąć z wiecznego życia oraz z zatrzymania się procesu starzenia w nieodpowiednim wieku? Dość przerażający wydaje mi się szczególnie syndrom "Piotrusia Pana". Polega on na tym, że rodzice podają lek swoim dzieciom, by te nigdy nie dorosły. I najgorsze jest to, że od tego nie ma żadnego odwołania...

Cała książka składa się na konkretne zapiski z dziennika Johna, które prowadził przez całe swoje życie. Dzięki temu można tu znaleźć zarówno jego własne przeżycia, jak i ogólne informacje na temat zmian zachodzących w społeczeństwie na różnych etapach legalizacji leku. Jest to ciekawy zabieg, pozwala bowiem na szersze spojrzenie na całą sytuację. Początkowo prywatne notatki Johna są dość zabawne i humorystyczne, poruszają kwestie, o których na co dzień nie myśli człowiek zainteresowany długowiecznością, choć wbrew pozorom są nie tylko istotne, ale też oczywiste. Pod tym względem Magary przypomina trochę Pratchetta. Później jednak całość nabiera bardzo mocnego i niepokojącego wydźwięku. Sprawia, że czytelnik zatrzymuje się na moment i zastanawia, czy to jedynie wytwór fantazji, czy całość faktycznie mogłaby rozwinąć się w taki sposób. Z tego też powodu Nieśmiertelność zabije nas wszystkich jest doskonałym dowodem na to, że nie wszystko złoto, co się świeci i nie każdy pozornie doskonały pomysł jest wart wprowadzenia w życie.

Mimo to w pewnych granicach książka jest dowcipna, dzięki czemu czyta się ją lekko i przyjemnie, nawet jeśli porusza trudne tematy. Rozdziały są krótkie, zaopatrzone przykuwającymi uwagę tytułami stanowiącymi fragmenty treści z dalszej części rozdziału, co z kolei sprawia, że strony przewraca się raz za razem. Dzięki temu, że główny bohater nie jest żadnym herosem, super mózgiem ani wybitną osobistością, miewa swoje problemy oraz przemyślenia i próbuje zrozumieć świat, w którym przyszło mu żyć, czytelnik może obserwować rozterki "przeciętnego obywatela" i się z nim utożsamiać. Warto również dodać, że John jest idealnym przykładem faceta, który wciąż od nowa mierzy się ze swoim przeznaczeniem oraz wątpliwościami i próbuje znaleźć złoty środek na wszystkie zmartwienia.

Mam nadzieję, że Drew Magary nie poprzestanie na tej jednej książce i już wkrótce będę miała możliwość sięgnąć po kolejny przykład jego twórczości poruszającej trudne kwestie w zdumiewająco lekki sposób, gdyż uważam jego powieść za bardzo dobry debiut. Dlatego też polecam tę książkę wszystkim, którzy mając złotą rybkę spełniającą życzenia chcieliby dostać od niej wieczne życie. Polecam ją również tym, którzy lubią niekonwencjonalne historie oraz osobom, które kiedykolwiek zastanawiały się, jakby to było, gdyby rodzice wyglądali na tyle samo lat, co dzieci.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-03-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nieśmiertelność zabije nas wszystkich
2 wydania
Nieśmiertelność zabije nas wszystkich
Drew Magary
8.6/10

W 2019 roku ludzkość odkrywa lek na nieśmiertelność. Nieśmiertelność? No, może nie do końca. Co prawda nikt już się nie starzeje, wciąż można jednak zginąć pod kołami ciężarówki albo zwyczajnie umrzeć...

Komentarze
Nieśmiertelność zabije nas wszystkich
2 wydania
Nieśmiertelność zabije nas wszystkich
Drew Magary
8.6/10
W 2019 roku ludzkość odkrywa lek na nieśmiertelność. Nieśmiertelność? No, może nie do końca. Co prawda nikt już się nie starzeje, wciąż można jednak zginąć pod kołami ciężarówki albo zwyczajnie umrzeć...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Życie wieczne pojawiało się wielokrotnie w powieściach, jednak nigdy nie czytałem książki, która by je potępiała, dlatego „Nieśmiertelność zabije nas wszystkich” tak bardzo mnie zainteresowało. Autor,...

KR
@krzyslewy

Bałam się podjęcia napisania recenzji książki "Nieśmiertelność zabije nas wszystkich". Zazwyczaj sięgam po książki, które całkowicie podlegają fantastyce, czyli te, których miejsca akcji, postacie i i...

@Ledina @Ledina

Pozostałe recenzje @Nidda

Córka głębin
Córka głębin

„Córka głębin” autorstwa Ricka Riordana przenosi czytelnika do świata podmorskich głębin, gdzie równie dobrze można natrafić na sympatycznego delfina, jak i gigantyczną ...

Recenzja książki Córka głębin
Siedem wieków śmierci
Ze śmiercią mu do twarzy

Książki popularnonaukowe stanowią duże wyzwanie dla autorów. Wymagają od nich dużej łatwości w klarownym wyrażaniu myśli, umiejętności zainteresowania odbiorcy, a także ...

Recenzja książki Siedem wieków śmierci

Nowe recenzje

Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało
In your arms
In your arms
@iza.81:

Motywem przewodnim książki "In your arms" są tajemnice i sekrety. Aneta Sołopa postawiła swoich bohaterów w sytuacji, w...

Recenzja książki In your arms