Czas wakacji już się zakończył, ale ja nadal jestem w nastroju wakacyjnym. Odwiedziłam urocze, włoskie miasteczko Positano u wybrzeży Amfalii i byłam nim zachwycona. A wszystko to, za sprawą książki Rebecci Serle "Pewne włoskie lato". Autorka znakomicie oddaje ducha i serce Włoch. Porusza także ważny temat traumy i nieprzepracowanej żałoby po stracie bardzo bliskiej osoby.
Katy Silver poznajemy w momencie, gdy boryka się bolesną traumą po śmierci ukochanej mamy, Carol. Mama była dla niej ogromnym wsparciem i przewodniczką w życiu. Bo, choć Katy jest zamężna i ma swój własny dom, nie potrafiła radzić sobie w wielu sprawach codziennego życia. Zawsze zasięgała rady mamy, która miała swoje żelazne zasady, np. "latem ubrania lniane są wygodniejsze niż bawełniane". To mama wybierała dla niej garderobę, mama przygotowywała zdrowe posiłki, organizowała wolny czas i wspierała w każdej potrzebie. Gdy jej nagle zabrakło, Katy nie widzi w niczym sensu, nawet w swoim małżeństwie.
Młoda kobieta postanawia wyjechać do Positano do Włoch. Już dawno planowały z mamą tę wyprawę. Mama odeszła, więc Katy jedzie sama. Chce poznać miejsce, w którym jej mama była szczęśliwa za czasów swojej młodości. Katy szybko zakochuje się Positano.
"Wielu uważa, że Positano było i nadal jest pełne najprawdziwszej magii"
I rzeczywiście magia tego miejsca działa, bo Katy spotyka tu swoją mamę. Żywiołową, piękną, młodą kobietę pełną apetytu na życie i osobistego uroku. Katy jest wstrząśnięta swoim odkryciem, ale przyjmuje to spotkanie jako dar od losu. Spędza z młodą Carol wiele czasu, i w każdym jej geście i słowie rozpoznaje swoją mamę. Katy jest bardzo szczęśliwa, choć niczego z tego nie rozumie. Jak to się stało, że matka z córką się spotkały, chociaż ta pierwsza nie żyje? Czy Katy przeniosła się w przeszłość? A może to jej mama zawitała do teraźniejszości w swojej nowej, młodej odsłonie?
"W Positano wszystko spowalnia. Nawet upływ czasu"
Narracja prowadzona jest przez główną bohaterkę Katy, dzięki czemu Czytelnik może lepiej poznać jej charakter i osobowość. Dziewczyna często ucieka się do wspomnień, co sprawia, że Czytelnik może lepiej zrozumieć, jak mocne i bliskie relacje łączyły matkę z córką.
Na tle tego wakacyjnego, letniego klimatu rozgrywa się dramat Katy, która nie potrafi pogodzić się ze śmiercią mamy. Mama była wielką miłością jej życia. Czy pobyt w Positano zaleczy głębokie rany? Czy poskleja jej serce, rozbite na tysiąc kawałków?
Książka jest napisana ładnym, melodyjnym językiem. W treści można natrafić na włoskie słówka, co miało pewien urok.
Bardzo podobał mi się klimat tej książki. Chodziłam z Katy po włoskich knajpkach i restauracjach, kosztowałam z nią pizzy z truflami, figami i opiekanymi pomidorami czy sałatki z parmezanem i rukolą, piłam białe lub czerwone, idealnie schodzone wino. Odwiedziłam Capri i byłam w Neapolu. Dzięki tej historii poczułam prawdziwego ducha Włoch.
"Jesteśmy we Włoszech. Tutaj przyjemność jest istotą życia"
"Pewne włoskie lato” Rebeccy Scale to mieszanka wakacyjnego luzu i ludzkiego dramatu. Uważam, że Autorka doskonale wyważyła kompozycyjnie te wątki. Mimo trudnego tematu żałoby po stracie bardzo bliskiej osoby, tę opowieść czytało mi się z przyjemnością. Pewnie to z powodu wyraziście opisanych cudnych widoków, pachnących ziołami włoskich dań i ilości wypitego wina. Polecam.