Poradnik dla dżentelmena o występku i cnocie recenzja

Niezwykła przeprawa przez Europę z Henrym Montaque

Autor: @booksbybookaholic ·3 minuty
2021-03-13
Skomentuj
2 Polubienia
Stało się to, zupełnie niespodziewanie, na przełomie 90 i 100 strony. Nic jeszcze nie zapowiadało katastrofy. Spokojnie oddawałam się lekturze, kiedy musiałam przerwać, by przygotować sobie obiad. W końcu nie samą książką człowiek żyje. Spokojnie schodzę na dół, nastawiam wodę na makaron i odkrywam, że to ten moment: nie dam rady przestać myśleć o książce. Bohaterowie pojawiają się w moim umyśle zupełnie niespodziewanie, ciągle zastanawiam się, jak dalej potoczy się akcja, nie mogę się doczekać, by znowu chwycić książkę w rękę. Wtedy właśnie zrozumiałam, że pokocham tę lekturę.

Syn lorda- Henry zdecydowanie nie czuje się na siłach, by zająć w przyszłości miejsce ojca. Jedyne, co chodzi mu po głowie to bale, alkohol i zabawy z dziewczynami i chłopakami. Wielki grand tour po Europie to jego ostatnia okazja do korzystania z życia, póki nie będzie musiał zachowywać się jak dorosły i przejąć obowiązków swojego rodzica. W tej wyprawie towarzyszyć mu będą jego siostra Felicity i najlepszy przyjaciel- Percy, który jednak dla Henry'ego jest kimś zdecydowanie ważniejszym. Następne miesiące przyniosą bohaterom dużo przygód, ale i odpowiedzi na wiele pytań a każdy z nich zakończy tę podróż zupełnie odmieniony.

Myślę, że największym atutem powieści jest jej humor. Dialogi między bohaterami niejednokrotnie doprowadzały mnie do łez ze śmiechu. Ich celne riposty, ale też niewinne stwierdzenia były bardzo zabawne. Warto również docenić ilość ważnych tematów poruszanych na kartach książki. Przechodząc od homoseksualizmu i jego postrzegania w osiemnastowiecznej Anglii, przez rolę kobiet w tamtym czasie, rasizm, osiemnastowieczną medycynę, kończąc na przemocy domowej. „Poradnik dla dżentelmena o występku i cnocie” niejednokrotnie szokuje, ale także porusza do głębi i kształci. Wiedzieliście na przykład, że kiedyś sądzono, że epilepsja pochodzi od zbyt częstej masturbacji?

Postać głównego bohatera była bardzo dobrze wykreowana. Henry uczy się na swoich błędach i widzimy duży rozwój jego postaci. Swoją podróż zaczyna, będąc lekko zadufanym w sobie, egoistycznym chłopakiem. Przeżyte sytuacje odmieniają go w człowieka, który rzeczywiście troszczy się o innych. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy zapała do niego sympatią, ale ja naprawdę go pokochałam. Percy jest postacią, której nie sposób nie lubić. Czarnoskóry chłopak, wychowywany przez swoje wujostwo, który nieustannie musi zmagać się z rasowymi uprzedzeniami. Idąc na bal z Henrym często jest brany za jego lokaja, mimo że praktycznie dorównuje mu statusem. Jest to bardzo ważny i smutny wątek. Sam bohater jest jednak tak ciepłą i słodką osobą, że budzi w nas same pozytywne odczucia. Mamy jeszcze Felicity. Jej wątek jest bardzo interesujący, ponieważ jest kobietą, która interesuje się medycyną. W tamtych czasach nie była to profesja, w której dziewczyny miały duże znaczenie i to jest w powieści bardzo dobrze przedstawione. Mimo że lubię wątki feministyczne w książkach, Felicity jest bohaterką, którą polubiłam najmniej z całej trójki, co nie zmienia faktu, że kibicowałam w realizacji jej marzeń.

Bohaterowie przeżywają masę przygód na przestrzeni książki. Wszystkie wydarzenia są bardzo angażujące a opisy miast, do których się udają- plastyczne. Razem z przyjaciółmi przemierzamy uliczki Wenecji, paryskie ogrody i rozległe lasy.

Wątek romantyczny, który rozwija się w powieści, jest bardzo dobrze poprowadzony i jest tłem dla akcji, a nie głównym jej celem. Uważam, że to bardzo dobry zabieg. Ponadto widać, że miłość między bohaterami bierze się „z czegoś” a nie jest jedynie czczym gadaniem.

Zdecydowanie nie spodziewałam się, w jaki sposób autorka zdecyduje się zakończyć historię. Mimo że zakończenie jest dość otwarte, uważam je za naprawdę dobre, pozostawia pewien niedosyt i jeszcze większą chęć do sięgnięcia po kolejny tom.

Muszę przyznać, że dawno nie czytałam książki, która wywołała we mnie tyle emocji. Jestem przekonana, że na długo pozostanie w mojej pamięci i będę do niej wracała. Serdecznie polecam ją wszystkim fanom zabawnych, przygodowych historii, które oprócz lekkiej warstwy, zawierają też w sobie rozważania na ważne tematy. Gwarantuję cudowną zabawę w czasie lektury.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl



Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-13
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Poradnik dla dżentelmena o występku i cnocie
2 wydania
Poradnik dla dżentelmena o występku i cnocie
Mackenzi van Engelenhoven "Mackenzi Lee"
7.9/10
Cykl: Rodzeństwo Montague, tom 1

Bestseller „New York Timesa” i zdobywca licznych nagród! Powieść, którą pokochały miliony czytelników na całym świecie. Wciągająca i zabawna historia udowadniająca, że warto korzystać z życia niez...

Komentarze
Poradnik dla dżentelmena o występku i cnocie
2 wydania
Poradnik dla dżentelmena o występku i cnocie
Mackenzi van Engelenhoven "Mackenzi Lee"
7.9/10
Cykl: Rodzeństwo Montague, tom 1
Bestseller „New York Timesa” i zdobywca licznych nagród! Powieść, którą pokochały miliony czytelników na całym świecie. Wciągająca i zabawna historia udowadniająca, że warto korzystać z życia niez...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Poradnik dla dżentelmena o występku i cnocie” to pozycja, która naprawdę mnie zaskoczyła. Dlaczego nie sięgnęłam po nią o wiele wcześniej? Mackenzi Lee przenosi nas do XVIII wieku, gdzie po ulica...

@daisy.alice.beautyy @daisy.alice.beautyy

Piękna okładka i oprawa graficzna, a w środku ciekawa historia o tym "Czy prawdziwy dzentelem musi być ułożony?" Jak myślicie? Henry, nasz głowny bohater być może odpowie nam na to pytanie, a więc ro...

@paulaczyta @paulaczyta

Pozostałe recenzje @booksbybookaholic

Trzeba było mnie zatrzymać
Romans dla każdej jesieniary

Z nastaniem października, budzi się we mnie wewnętrzna jesieniara, objawiająca się przede wszystkim chęcią połykania książek, których klimat i tematyka odnoszą się do ob...

Recenzja książki Trzeba było mnie zatrzymać
Lady Makbet
Mroczny retelling idealny na jesienne wieczory

Wraz ze skracającymi się dniami, deszczowymi porami i szybko zapadającym zmierzchem, reakcją dość dla mnie naturalną jest sięganie po książki z mroczniejszym klimatem, p...

Recenzja książki Lady Makbet

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii