Epi. Nie pozwól mi upaść recenzja

Niezwykle emocjonalna

Autor: @justus228 ·2 minuty
2022-03-16
Skomentuj
4 Polubienia
Zdarza Wam się rozpłakać przy czytaniu książki? Czytaliście kiedyś historię tak emocjonalną, że płakaliście przy niej jak bóbr? Mnie rzadko kiedy się to zdarza, ale jednak – od czasu do czasu łezka się zakręci. Dlatego jak tylko ktoś mi mówi, że na jakiejś książce płakał, to aż mnie ciekawość zżera i zastanawiam się czy ze mną będzie tak samo. Przeważnie nie jest… ale książka zdecydowanie jest wtedy warta przeczytania. I tak właśnie miałam z „Epi”!

Lena to młodziutka dziewczyna, która cierpi na epilepsje. I choć choroba z początku była dla niej jak wyrok śmierci, teraz nauczyła się z nią żyć. Rozpoczęła studia na ASP w Katowicach i realizuje swoje marzenia. Jej bratnią duszą okazuje się Kaj – autor kilku jej ulubionych powieści, z którym od paru lat utrzymuje „kontakt internetowy” – tylko i wyłącznie. Ale do czasu… ;) przeznaczenie miało co do tej dwójki inne plany. Połączyło ich wzajemnie zrozumienie i zaufali sobie bezgranicznie. Czy teraz, gdy spotkają się w rzeczywistości, dalej będą dla siebie oparciem? Czy może tajemnice, które wyjawili sobie nawzajem przytłoczą ich i nie będą mogli zaznać szczęścia?

Uwielbiam książki przepełnione emocjami, takie które chwytają za serce i długo nie pozwalają o sobie zapomnieć. Już od samego początku polubiłam Lenę, za jej determinacje i walkę o siebie. Za to, że pomimo przeszkód realizowała swoje plany i marzenia i korzystała z życia, pomimo epilepsji, która nieraz pokrzyżowała jej plany i pozostawiła swoje ślady w jej psychice, ale i też na jej ciele. To niezwykle silna osoba, z której niejeden człowiek mógłby brać przykład. Pomimo tego, że wszyscy ją opuścili, znalazła siły aby walczyć. Autorka wykreowała ją naprawdę genialnie. To samo mogę w sumie powiedzieć o Alku, który w przeszłości nie miał za wesoło. To co przeżył, było tak dobrze opisane, że bolało i mnie. Podczas czytania nieraz przecierałam oczy z niedowierzania, ile bólu może przeżyć małe dziecko i jak to może wpłynąć na jego psychikę w przyszłości. Kreacja bohaterów zasługuje na ogromny plus – i to nie tylko tych pierwszoplanowych. Znajomi i przyjaciele Alka, czy przyjaciółka Leny – wszystkich ich polubiłam! Sama chciałabym mieć tyle oparcia i tyle życzliwych osób naokoło siebie.

Sama fabuła książki momentami łapie za serce, a do tego relacja, która rodzi się między dwójką bohaterów, jest niezwykle romantyczna. Wszystko dzieje się w swoim tempie, przez co wydaje się to bardziej realistyczne. Może momentami było to wszystko za słodkie (bynajmniej dla mnie) i zdania, które wypowiadali do siebie główni bohaterowie, były ckliwe i przesiąknięte lukrem, ale autorka w umiejętny sposób wprowadzała gorycz, przez co poziom słodkości, wyrównywał się do odpowiedniego poziomu. Podsumowując, jak najbardziej polecam Wam „Epi” – to niezwykła historia, zwykłych ludzi, którzy dziennie muszą mierzyć się z demonami przeszłości. Jeśli macie ochotę na coś naprawdę emocjonalnego, to ta książka będzie idealnym wyborem!

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Epi. Nie pozwól mi upaść
Epi. Nie pozwól mi upaść
Katarzyna Wycisk
9.1/10

Mijają lata, Lena uczy się żyć ze swoją towarzyszką Epi. Wyprowadza się do Katowic, zaczyna studia na Akademii Sztuk Pięknych i wszystko wskazuje na to, że nawet z epilepsją da się spełniać marzenia....

Komentarze
Epi. Nie pozwól mi upaść
Epi. Nie pozwól mi upaść
Katarzyna Wycisk
9.1/10
Mijają lata, Lena uczy się żyć ze swoją towarzyszką Epi. Wyprowadza się do Katowic, zaczyna studia na Akademii Sztuk Pięknych i wszystko wskazuje na to, że nawet z epilepsją da się spełniać marzenia....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🩷RECENZJA 🩷 @katarzynawycisk "Epi" 🩷🩷🩷🩷Co zrobisz ,gdy zacznę spadać????🩷🩷🩷🩷 🩷🩷🩷🩷Nie pozwolę Ci Upaść🩷🩷🩷🩷 Lena to dziewczyna,która żyje ze swoją towarzyszką Epi .Ludzie z epilepsją mogą też spełnia...

@kawka.zmlekiem @kawka.zmlekiem

„Miłość to nie tylko motylki w brzuchu i puste deklaracje, ale i poświęcenie oraz ciężka praca”. W literackim świecie ukazuje się piękna opowieść o sile ludzkiego ducha, walkach z przeciwnościami lo...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

Pozostałe recenzje @justus228

Ty, ja, ona
Wymęczona, ale przeczytana

Cóż... nie będę kłamać...trochę mnie ta historia wymęczyła. Nie mogłam zbytnio się w nią wciągnąć, bowiem główna bohaterka tak mnie drażniła, że zamiast skupiać się na a...

Recenzja książki Ty, ja, ona
Grota
To chyba najmocniejsza książka autora, którą do tej pory czytałam

Powiem szczerze - dawno tak popier...niczonej książki nie czytałam. Wrócił stary dobry Moss, przedstawiający patologiczne zachowania z naprawdę zdwojoną siłą! Pierwszy t...

Recenzja książki Grota

Nowe recenzje

Poza dzień i poza czas
Czy istnieje właściwy moment dla uczuć?
@Possi:

Poza dzień i poza czasto pierwsza powieść Autorki, po którą sięgam. Wcześniej moja mama i babcia zaczytywały się w powi...

Recenzja książki Poza dzień i poza czas
Dom mojej matki
Polecamy
@ksiazkiocza...:

📚DOM MOJEJ MATKI 🖋@sharilfranke @wydawnictwofilia 🔸🔹🔸🔹🔸🔹 …książka, która rozdziera iluzję i obnaża piekło pod fasadą pe...

Recenzja książki Dom mojej matki
Szurmo
„NIE DA SIĘ ZMUSIĆ PRAWDY, ŻEBY WYSZŁA NA JAW” *
@Rudolfina:

Izzo to kompletnie nieznany w Polsce autor; wydano u nas zaledwie trzy jego książki z serii „Trylogia marsylska” i możn...

Recenzja książki Szurmo
© 2007 - 2025 nakanapie.pl