Jeszcze o Paddingtonie recenzja

Nigdy za wiele tego co dobre

Autor: @timido2 ·1 minuta
2021-08-23
Skomentuj
2 Polubienia
Mięciutkie, przyjemne i kojące jak dotyk ukochanego pluszowego misia. A do tego rozgrzewające jak ciepłe kakao i pełne słodyczy, jak tosty z marmoladą – takie są opowieści o perypetiach jednego z najsympatyczniejszych niedźwiadków dziecięcej literatury. Paddington, bo o nim mowa, wiedzie szczęśliwe życie wśród angielskiej rodziny, każdego dnia odkrywając nowe zaskakujące rzeczy.

W tomie zatytułowanym „Jeszcze o Paddingtonie” ten pełen uroku, nieco niesforny i nadzwyczaj zapalony do pomocy i samodzielności niedźwiadek usiłuje wykonać fotografię rodzinie Brownów (z ciekawym skutkiem), robi remont swojego pokoju (z opłakanym skutkiem, który mimo wszystko dobrze się kończy), przeprowadza śledztwo w sprawie zaginionego kabaczka (ambitne, choć czy skuteczne?) oraz organizuje najpiękniejsze obchody Dnia Guya Fawkensa (wystrzałowe!). Ponadto Paddington poznaje śnieg i śnieżne rozrywki, które niestety srodze odchorowuje, jednak przez Bożym Narodzeniem dochodzi do siebie i udaje się na świąteczne zakupy… Jednego możecie być pewni, z tym misiem nie sposób się nudzić!

Opowieści te zrodziły się w umyśle Michaela Bonda ponad 60 lat temu. Są one idealnym przykładem na to, że dobra literatura nigdy nie traci na swej aktualności i może bawić wiele pokoleń.

Zachwyca mnie w tej książce lekkość narracji, subtelność humoru i uniwersalność opowieści. Dla wielu mogą to być po prostu przyjemne historie do czytania na dobranoc, ale wnikliwi dostrzegą w nich wartościowe treści skupiające się na akceptacji, wyrozumiałości, dziecięcej dociekliwości i potrzebie samodzielności. W poczynaniach Paddingtona można dostrzec wiele analogii do dzieci i ich spojrzenia na świat. Dla dzieci tak, jak dla niedźwiadka życie jest pasmem zaskoczeń i nowości, które są eksplorować.

Wielkie słowa uznania należą się Aleksandrze Kamińskiej, która włożyła serce w tłumaczenie sprawiając, że książka w odbiorze jest niesamowicie przyjemna, ciepła i subtelna. Udało jej się oddać w niej nieśpieszną, angielską aurę, która dodaje całości autentyczności.

Żal jedynie, że szkiców ilustrujących opowieści jest tak niewiele, jakby Peggy Fortnum skąpiła czytelnikom nieco swojego talentu.

Seria książek o Paddingtonie w nowej odsłonie ukazuje się nakładem wydawnictwa ZnakEmotikon. Warto uzupełnić o nie swoje biblioteczki.
Recenzja powstała dzięki uprzejmości Nakanapie.pl w ramach Klubu Recenzenta

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jeszcze o Paddingtonie
6 wydań
Jeszcze o Paddingtonie
Michael Bond
8.1/10

Paddington, elegancki niedźwiadek w kapeluszu, przybysz z dalekiego Peru, już wie, że kanapka z marmoladą najlepiej smakuje we własnym domu. Zwłaszcza gdy przygotuje ją pani Bird. Dla rodziny Brown...

Komentarze
Jeszcze o Paddingtonie
6 wydań
Jeszcze o Paddingtonie
Michael Bond
8.1/10
Paddington, elegancki niedźwiadek w kapeluszu, przybysz z dalekiego Peru, już wie, że kanapka z marmoladą najlepiej smakuje we własnym domu. Zwłaszcza gdy przygotuje ją pani Bird. Dla rodziny Brown...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wszyscy z nas kojarzą Misie z dzieciństwa. Najbardziej znany Miś o małym rozumku, Kubuś Puchatek, starsze osoby pamiętają również Misia Uszatka. A co z Misiem Paddingtonem? Przyznam się szczerze, że ...

@luna_luna @luna_luna

Czy jest na świecie ktoś, kto nie zna tego sympatycznego Misia? Miś Paddington zadomowił się już na dobre w naszej kulturze. Jego historia zaczęła się w 1958 roku, kiedy to ukazał się pierwszy tom po...

@klaudiaannacebula @klaudiaannacebula

Pozostałe recenzje @timido2

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Jak zachować chłodną głowę ...

Rozpalone małe ciałko, szkliste oczy i zimny pot oblewający skroń – gorączka u dziecka to jedna ze zmor rodzicielstwa i ten jej aspekty, którego wolelibyśmy nie doświadc...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Królik i Misia. Nie taki Król straszny
Pokonać strach

Jesteśmy ogromnymi fanami serii książek o Króliku i Misi. Cenimy je za dowcip, za sposób mówienia o emocjach, za pokazywanie zwyczajów zwierząt bez lukrowania i za niesa...

Recenzja książki Królik i Misia. Nie taki Król straszny

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie