Koniec. Baśń o mieście, w którym zawsze pada deszcz i skończył się świat recenzja

No cóż... nie polubiłyśmy się...

Autor: @justus228 ·2 minuty
2021-12-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wolicie książki w twardych oprawach czy w miękkich?

Jeśli o mnie chodzi to nie ma to dla mnie znaczenia, choć nie powiem, bo książki w twardej oprawie więcej zniosą i pięknie prezentują się na regale. Osobiście mam całą serię Harrego Pottera i Gry o tron w twardej oprawie i jestem nimi zauroczona :D

Jeśli już mowa o twardych okładkach, to zapewne wiecie, że wydawnictwo vesper robi mega robotę, jeśli chodzi o wydawanie swoich książek. Ich okładki wyglądają świetnie, a w środku książki można znaleźć sporo ilustracji, nadających mroczny klimat każdej historii.

„Koniec” to debiut literacki Bartłomieja Grubicha. „To baśń o mieście, w którym zawsze pada deszcz i skończył się świat” – jak głosi napis na okładce, która mnie na myśl przywodzi Pennywise’a z powieści Stephana Kinga :P Zaczynając czytać tę książkę, byłam ogromnie ciekawa o czym w ogóle będzie ta historia i po cichu liczyłam na to, że odczuje lekki dreszczyk niepokoju na plecach… czy tak było? Hmmm… no niestety nie.. ale od początku.

Młoda barmanka Ania z dnia na dzień znika bez słowa wyjaśnienia. Nikt nie wie co nią kierowało, ale jedyny ślad za nią prowadzi do Bydgoszczy. Zrozpaczona babcia dziewczyny prosi księdza o pomoc w jej znalezieniu. Oprócz niego w ślad za dziewczyną rusza jej najlepsza przyjaciółka Kasia i platonicznie zakochany w niej mężczyzna, który dziennie wzdychał do niej, w miejscu jej pracy. Troje bohaterów, którzy jadą w nieznane w poszukiwaniu dziewczyny, która tak naprawdę może być dosłownie wszędzie. Czy ich poszukiwania okażą się owocne?

Tak naprawdę ciężko mi cokolwiek napisać o tej książce. Określiłabym ją jednym słowem, ale przekleństwa są tu nie na miejscu :P Czytając tę historię miałam wrażenie, że to jakieś pomieszanie filmów Sin City i Silent Hill. Oba były oderwane od rzeczywistości i dziwne, tak samo jak ta książka… Z jednej strony w ogóle do mnie nie przemawiała, a z drugiej strony byłam ciekawa jak się zakończy. Non stop zastanawiałam się czy uda im się odnaleźć dziewczynę i czy to będzie w jakiś sposób spektakularne i zaskakujące. Liczyłam na to wielkie wow, które roztopi mój mózg, ale niestety się go nie doczekałam, a po zakończeniu odczułam jedynie ulgę, że w końcu przez nią przebrnęłam. Nie mówię, że to zła książka, bo najpewniej jej po prostu nie zrozumiałam. Na pewno miała swój przekaz, jednak moje szare komórki niczego się nie dopatrzyły… Dla mnie było tu za dużo chaosu, wszystko było aż za groteskowe, niektóre rzeczy wprawiały w zadumę, szokowały, a nawet doprowadzały mnie do tego, że po czasie nie wiedziałam o czym ja w ogóle czytam. Niemniej trochę mnie intrygowało jak to się wszystko potoczy. Jednakże po przeczytaniu całości poczułam się ogromnie zmęczona tą książka… W ogóle z początku nie mogłam przestawić się na styl pisania autora. Zapewne było to zamierzone, ale ja spotykam się z czymś takim po raz pierwszy. Tak jakby każdy z bohaterów był z leksza „przyćmiony”. Jeśli ktokolwiek by mnie spytał o to, jaka była ta ksiązka, mogłabym tylko odpowiedzieć, że dziwna J no niestety, ale nie polubiłyśmy się. Może akurat Wam przypadnie do gustu, jeśli lubicie surrealistyczne historie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Koniec. Baśń o mieście, w którym zawsze pada deszcz i skończył się świat
Koniec. Baśń o mieście, w którym zawsze pada deszcz i skończył się świat
Bartłomiej Grubich
7.6/10

Młoda barmanka pewnego dnia znika. Wyjeżdża bez słowa wyjaśnienia. Podobno pojechała do Bydgoszczy. Jej śladem, niezależnie od siebie, wyruszają trzy osoby: jej najlepsza przyjaciółka, platonicznie z...

Komentarze
Koniec. Baśń o mieście, w którym zawsze pada deszcz i skończył się świat
Koniec. Baśń o mieście, w którym zawsze pada deszcz i skończył się świat
Bartłomiej Grubich
7.6/10
Młoda barmanka pewnego dnia znika. Wyjeżdża bez słowa wyjaśnienia. Podobno pojechała do Bydgoszczy. Jej śladem, niezależnie od siebie, wyruszają trzy osoby: jej najlepsza przyjaciółka, platonicznie z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Początek tej powieści zaczyna się całkiem zwyczajnie. Nastęmpnie ta historia powoli się rozkręca.A potem czytelnik zostaje już w samym środku akcji. Gdy pewnego dnia Ania znika.Jej babcia bardz...

@Allbooksismylife @Allbooksismylife

" Koniec " to książka, która skusiła mnie swego czasu okładką ale i szumem jaki wokół siebie wywołała, no i oczywiście wydawnictwem, ponieważ nie muszę chyba mówić głośno, że jak już Vesper coś wydaj...

@miedzy.literami @miedzy.literami

Pozostałe recenzje @justus228

Niesamowita Betty. Niespodzianka dla mamy
Jedna z ulubionych książek moich dzieci!

"Niesamowita Betty" po raz kolejny jest naszym numerem jeden podczas czytania bajek na dobranoc. No po prostu czasem już przewracam oczami, jak za setnym razem przy pyta...

Recenzja książki Niesamowita Betty. Niespodzianka dla mamy
Miłosne równanie
Strasznie mnie wymęczyła ta historia...oj strasznie

Motyw różnicy wieku, to coś co polubiłam dopiero od niedawna. I to za sprawą Lucii Franco i jej serii "Na krawędzi". O matko, ta seria jest tak fenomenalna, że sięgając...

Recenzja książki Miłosne równanie

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr