I want you recenzja

Noc, która zmieniła życie

Autor: @Mirka ·4 minuty
2022-03-16
Skomentuj
7 Polubień


„Gdy trafi się w końcu tak ogromna miłość, nie będziesz w stanie o niej zapomnieć”

W świecie książek o miłości, trudno wyróżnić się jakąś oryginalnością, gdyż z reguły romanse rządzą się określonymi zasadami. Sztuką jest, więc stworzyć coś, co odstawałoby od ogólnie przyjętych zasad. Powieść „I want you” zawiera wprawdzie znane motywy, ale autorce udało się osadzić je na oryginalnym pomyśle.

Lana Leblanc od czterech lat jest menedżerką w podrzędnym pubie, w którym wcześniej pracowała, jako barmanka. Stoi przed nią szansa na zmianę, gdyż otrzymuje propozycję objęcia stanowiska kierownika sali w ekskluzywnej restauracji „Black and White Palace”. Zanim jednak uda się na rozmowę kwalifikacyjną, czeka ją nietypowe zadanie.

Nigdy nie była typem imprezowiczki, chociaż lubi dobrą zabawę, dzięki której może się odstresować, ale nie jest osobą szukającą mocnych wrażeń. Boi się wyjść poza swoją strefę komfortu, by nie stracić kontroli nad swoim życiem. Dlatego wyzwanie, które ma przed sobą ją przeraża, ale nie ma wyjścia. Lana, bowiem przegrała zakład i teraz musi wykonać nietypowe dla niej zadanie, jakim jest poderwanie nieznajomego faceta i spędzenie z nim upojnej nocy. Poznajemy ją, gdy właśnie stoi przed popularnym klubem nocnym i przekracza jego próg z duszą na ramieniu. To, co zamierza za chwilę zrobić, kłóci się z jej zasadami moralnymi, w których nie ma opcji jednorazowych „numerków”. Tym nieznajomym jest Michael, który jest całkowitym przeciwieństwem facetów, z którymi do tej pory miała nieliczne okazje się spotkać. Gdy w pewnym momencie on zabiera ją do swego apartamentu, ona oświadcza mu, że to będzie tylko jeden raz i potem się już nie spotkają. Jednak on poddaje tę opcję w wątpliwość.

„Złamane serce leczy się długo”

„I want you” jest przyjemną w odbiorze powieścią dla wielbicieli romansów z nutką erotyki, której, wbrew pozorom, nie ma tak dużo, jak można by się tego spodziewać. Są w niej chwile uniesienia, radości, smutki, nieporozumienia i niedopowiedzenia. To razem tworzy szereg zdarzeń, które składają się zgrabnie skonstruowaną fabułę opartą na klasycznych schematach. Jednak ta schematyczność mi nie przeszkadzała gdyż wokół tego rodzaju elementów autorka skonstruowała zgrabną fabułę z nietuzinkowymi postaciami i rozwiązaniami sytuacyjnymi.

Klasyczne motywy zaznaczają się chociażby w tym, że główna bohaterka wciąż chodzi w bardzo wysokich szpilkach, ma zwariowana przyjaciółkę, która jest jej przeciwieństwem, do miłości podchodzi ostrożnie i niechętnie, a gdy już spotyka tego jedynego, wciąż broni się przed uczuciem, a do tego nie zawsze postępuje zgodnie z głosem własnego serca. On z kolei jest mega przystojny, tajemniczy, mrukliwy, a przy tym uczuciowy, zaborczy, zazdrosny, ale pod wpływem tej jedynej, zmienia swoje nastawienie, zmieniając się w uroczego faceta.

Ze wszystkich postaci najbardziej polubiłam Camerona, brata Michaela, który ma naturalny, ujmujący sposób bycia, jest dowcipny i potrafi udzielić pomocy, gdy jest ona potrzebna. Postacią niezwykle barwną jest też przyjaciółka Lany, Jules, której perypetie śledzimy jakby przy okazji, podążając za kolejnymi wydarzeniami w życiu głównej bohaterki. Zaraża swoją otwartością, bezpośredniością i spontanicznością. W swoich osądach ma wiele racji i nie raz zgadzałam się z nią, gdy wyrażała swoje zdanie wobec tego, jak postępuje Lana.

Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie i w czasie teraźniejszym, przede wszystkim z punktu widzenia Lany, która opowiada nam o swoich wątpliwościach, pragnieniach, przemyśleniach. To daje wrażenie bezpośredniego uczestniczenia w akcji, niejako na bieżąca, tu i teraz. Tylko raz do głosu jest dopuszczony Michael i brakowało mi więcej ukazania jego perspektywy wydarzeń, ale być może wtedy nie bylibyśmy zaskoczeni motywacją, jaka nim kieruje w takim, a nie innym postępowaniu wobec Lany.

Lana to zamknięta w swojej skorupie dziewczyna, dla której kariera jest priorytetem. Nie lubi się wychylać, i wyjść życiu naprzeciw. Jest pełna sprzeczności, gdyż z jednej strony Michael ją fascynuje, z drugiej go odpycha, nie pozwalając rozwinąć się tej znajomości. W sumie nie raz Lana działała mi na nerwy, gdyż na własne życzenie wszystko komplikowała, reagowała nie raz zbyt impulsywnie i nieadekwatnie do sytuacji, unikając chociażby szczerej rozmowy. W wielu sytuacjach problemowych wystarczyłoby po prostu wyjaśnić sobie sporne kwestie, zamiast niepotrzebnie wyładowywać złość na drugiej osobie. Michael jest zaborczy, stanowczy, zdecydowany, ale ma za sobą trudne przeżycia, które rzutują na to, jak postępuje obecnie. Z pozoru jego działania wobec Lany mogą dziwić, ale wszystko nabiera sensu, gdy poznajemy jego motywy postępowania wypływające z przeszłości.

Powieść „I want you” to udany debiut pani Z.K. Marey, która napisała historię z niezbyt skomplikowaną fabułą, ale przy tym potrafiła przyciągnąć moją uwagę od pierwszych stron. Uniknęła nadmiernych opisów, skupiając się na najważniejszych wątkach i łącząc je w zgrabną całość. Odnajdziemy w niej wprawdzie znane motywy, ale nie wszystko jest do przewidzenia, gdyż główne elementy zostały zachowane na finałowe rozdziały. To złożona z kilku wątków historia dziewczyny, która uczy się przyjmować to, co niesie jej życie, podkreślająca, że szczerość w związku jest podstawowym fundamentem, na którym można budować coś pięknego i trwałego. Przedstawiona historia stanowi zamkniętą całość, ale epilog daje nadzieję na kontynuację, w której poznamy dzieje kolejnej pary wyłaniającej się w ostatnich zdaniach tej powieści.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res

https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2022/03/1028-i-want-you.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-06
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
I want you
I want you
Zuzanna Kulik
7.9/10

Polowanie na miłość czas zacząć! Lana LeBlanc ma wrażenie, że jej życie stanęło w miejscu. Praca bez perspektyw, natarczywe pytania rodziców o potencjalnego narzeczonego i gorzkie wspomnienia nieuda...

Komentarze
I want you
I want you
Zuzanna Kulik
7.9/10
Polowanie na miłość czas zacząć! Lana LeBlanc ma wrażenie, że jej życie stanęło w miejscu. Praca bez perspektyw, natarczywe pytania rodziców o potencjalnego narzeczonego i gorzkie wspomnienia nieuda...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubicie książki z motywem grumpy and sunshine? Jeśli tak to ta wam się z pewnością spodoba. Lena po przegranym zakładzie, musi udać się do baru a tam zdobcy "przygodę na jedną noc". Niewie jednak że ...

PO
@podrugiejstroniewyobrazni

I want you - Z.K. Marey Kiedy przegrany zakład może zmienić Twoje życie. Idealna książka na cieplejsze, np letnie dni, gdyż czyta się ją szybko i lekko, nie tak łatwo jest się też oderwać. Książka n...

@Oliwia_Antonina_Zalewska @Oliwia_Antonina_Zalewska

Pozostałe recenzje @Mirka

Tarot
Dobra książka na początek drogi z tarotem

@Obrazek „tarot może przemówić do każdego, kto zdecyduje się go słuchać. Jego karty odzwierciedlają uniwersalne aspekty ludzkiego doświadczenia” Wśród wielu moich z...

Recenzja książki Tarot
Oops!
Jak piękna katastrofa!

@Obrazek „Życie to bezustanne odcinanie kuponów od szczęścia” Z pewnością każdy z nas miał w życiu sytuację, gdy wolałby, żeby nigdy ona nie zaistniała. Gafy, błęd...

Recenzja książki Oops!

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka