Ćma recenzja

Nocna ćma w oparach łaskawego losu

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2020-08-02
Skomentuj
1 Polubienie
Marta nie jest szczęśliwa, czuje się niespełniona. Brak matury, nieciekawa i mało satysfakcjonująca praca, konflikt z matką. Słowem, gorzej być nie może. A doznaje jeszcze większej frustracji, gdy zjawia się u nich kuzynka, która ma wszystko, o czym można zamarzyć. Perspektywa zagranicznych studiów, sytuowana matka, bogaty i ustawiony narzeczony. Jednak jej przyjazd nie wróży nic dobrego dla rodziny. Czuć kłopoty na odległość. Marta, za namową swojego chłopaka, realizuje pomysł, który będzie miał okropne dla nich skutki. Poniosą karę za swoją głupotę, ale i chciwość i pazerność. Czy to wszystko będzie warte grzechu? Ja mam wielkie wątpliwości. Ich pomysł zasługuje na potępienie, ale wiadomo, młodzi chcą szybko realizować swoje plany i marzenia. Jednak z drugiej strony, gdyby nie posunęli się do takich czynów, nigdy nie poznałaby miłości swojego życia. Więc tak naprawdę odpowiedź na to pytanie, tak do końca nie jest jednoznaczna. Wymaga rozważenia różnych jej aspektów.
Ćma to wydawać by się mogło, że na pierwsze zerknięcie typowy i słodki romans. Ale to nieprawda, to historia pięknej, ale i bardzo trudnej miłości, wydawać by się mogło, nierealnej. Dlaczego? Powszechnie wiadomo, że związki z obcokrajowcami nie należą do łatwych i zawsze szczęśliwych. A gdy w grę wchodzi związek z Turkiem, to wszystkiego można się spodziewać. I taki też jest ich związek, nie jest usłany różami. Różni ich przede wszystkim kultura i tradycje, inne podejście do małżeństwa i roli małżonków w związku. Marta nie godzi się na rolę kobiety poddanej i bezwzględnie posłusznej mężowi, chce żyć jak Europejka, pracować, spotykać się ze znajomymi. Ale jej mąż uważa, że kobieta powinna być posłuszna i oddana mężowi, i najlepiej nie wychodzić z domu. Powiedzcie sami, czy takie małżeństwo ma rację bytu na dłuższą metę? Tylko pod warunkiem, że małżonkowie naprawdę się kochają, szanują i ufają sobie. Są równymi partnerami i potrafią wznieść się ponad narodowe przekonania i utarte schematy. Tylko czy nasz bohater będzie miał na tyle odwagi i chęci, aby zachowywać się, jak przystało na Turka, ale mieszkającego w Londynie? Przekonajcie się sami.
Ta trudna i wymagająca skupienia lektura porusza również ważne tematy. Nie można nie wspomnieć o małżeństwach mieszanych katolicko - islamskich, roli kobiet w islamie, podporządkowaniu mężowi i jego rodzinie, częstych gwałtach i aktach przemocy, izolacji od najbliższych, zniewoleniu. Nam trudno jest wyobrazić sobie takie relacje, ale jednak mają one miejsce. Historia Marty może też być dla młodych kobiet pewnego rodzaju przestrogą i ostrzeżeniem, nie warto się uczyć na własnych błędach, lepiej na cudzych. Warto z takich historii wyciągać wnioski, skupić uwagę i przeanalizować dobre i złe strony takich związków. Czy jesteśmy w stanie zaakceptować inną kulturę i mentalność, całkowicie odmienną od naszej? Czy jesteśmy w stanie w imię miłości zgadzać się na upokorzenia i lekceważenie?
Powieść czyta się szybko, proste i czytelne dialogi, cała historia nie należy do zbytnio skomplikowanych i wymagających, ale pozwala na wysnucie ciekawych wniosków. Muszę przyznać, że chwilami bohaterka mnie denerwowała i miałam ochotę nią potrząsnąć porządnie. Brakowało mi odrobiny więcej zdecydowania i odwagi w jej postępowaniu. Gdyby była bardziej charyzmatyczna, być może jej los inaczej by się ułożył i nie doznała by tak wielu złośliwości i przykrości.
Ale emocje przy zagłębianiu się w tę książkę rosną z każdą kolejną przeczytaną stroną. Nasz apetyt na intrygujące smaczki rośnie z każdą minutą. I czy mamy szansę na zaspokojenie naszej ciekawości? Czy warto brnąć przez te 700 stron nie zawsze łatwych i przyjemnych sytuacji? Zdecydowanie tak. Jestem pewna, że ta historia na długo pozostanie w waszych sercach, często będziecie do niej wracać, zwłaszcza w trudnych momentach. Ona wam pokaże, że kłopoty i problemy trzeba pokonywać, iść dumnie do przodu i realizować swoje marzenia. Nie można się poddawać, gdyż na końcu drogi zwanej życiem czeka na nas niespodzianka. Jaka? Przekonajcie się sami.
Polecam, godna uwagi i poświęcenia jej kilku wolnych i okraszonych letnim słońcem chwil. Ma w sobie przesłanie, zwłaszcza do kobiet zamierzających poślubić obcokrajowca, zwłaszcza osobę z kręgu islamu. Przeczytajcie, zanim podejmiecie najważniejszą życiową decyzję. Nic nie stracicie, a możecie tak wiele zyskać i czasami ustrzec się przed nieodwracalnymi skutkami.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-30
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ćma
Ćma
Ewa Los
6.5/10

Czasami to, czego pragniesz najbardziej, staje się twoim przekleństwem. Marta mieszka w małym miasteczku na Podlasiu, w którego atmosferze się dusi. Marzy o lepszym życiu, ale na razie ma na koncie ...

Komentarze
Ćma
Ćma
Ewa Los
6.5/10
Czasami to, czego pragniesz najbardziej, staje się twoim przekleństwem. Marta mieszka w małym miasteczku na Podlasiu, w którego atmosferze się dusi. Marzy o lepszym życiu, ale na razie ma na koncie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z klubu recenzenta serwisu nakanapie.pl zdobyłam bardzo interesującą powieść psychologiczno-obyczajową Ewy Los o wymownym tytule „Ćma”. Książka z racji swojej dużej objętości wymaga poświęcenia więks...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Marta mieszka w małym miasteczku na Podlasiu, w którego atmosferze się dusi. Marzy o lepszym życiu, ale na razie ma na koncie tylko oblaną maturę, seks z przygodnymi partnerami i własną frustrację. T...

@iza.81 @iza.81

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawością i obłudą, korupcją i kłamstwem. Już na począte...

Recenzja książki Zeznanie
Oni mogli inaczej!
Jak wyglądałby dziś świat, gdy Oni wybrali inaczej?

Wojciech Anst zaskoczył mnie bardzo i sprowokował do przemyśleń. To, co zaprezentował w tej małej objętościowo książeczce, intryguje i skłania do snucia różnych scenariu...

Recenzja książki Oni mogli inaczej!

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka