Nocne godziny recenzja

Nocne godziny

Autor: @feyra.rhys ·2 minuty
2023-11-06
Skomentuj
1 Polubienie
"Śmierć jest tym, co przez całe życie masz na końcu języka."

"Nocne godziny" to pierwszy mój horror jaki miałam okazję przeczytać i nie sprawił, że siedziałam wystraszona, czy nie rzuciłam książki w kąt ze strachu - trzymał mnie w niepewności. Bardzo chciałam dowiedzieć się o co tak naprawdę chodzi w fabule i jakie będzie zakończenie - a było ono fenomenalne – kompletnie się nie spodziewałam takiego obrotu sprawy.

Książka zaczyna się dość niewinnie – ot, trzy osoby – aktorzy przyjechali na plan. Poznają reżyserkę i zostają zakwaterowani w zamku, w którym mają spędzić dwa miesiące – ma być jednocześnie ich mieszkaniem i planem filmowym. Salla, Lamia i Kail, a raczej Zuzia, Natalia i Wiktor to z pozoru normalni nastolatkowie, których marzeniem jest zostać aktorami. Gdy trafiają razem na jeden plan w Szkocji nie znają się i wcale się nie zapowiada, że zostaną najlepszymi przyjaciółmi. Jednak im dłużej przebywają razem, tym stają się sobie bliżsi. Plan filmowy jest dla nich wyzwaniem bowiem okazuje się, że nic nie jest tak, jak było zaplanowane. Reżyserka zmienia cały znany im scenariusz, zdjęcia odbywają się późno w nocy i są w sumie przypadkowe. Nie mają kontaktu ze światem zewnętrznym. Z dnia na dzień przytrafiają im się coraz dziwniejsze "przygody". Są bardzo zdziwieni, ale też zdegustowani faktem, że nikt o nich nie dba, jak na każdym planie filmowym. W końcu orientują się, że coś jest w "nie tak" i bardzo chcą wyrwać się z tego dziwnego "świata".
Czy im się to uda? Czy są na dobrym planie? Jaki będzie finał książki?

Podczas czytania miałam wrażenie, że jest to faktycznie dziwny plan filmowy, reżyserka działa według sobie znanego scenariusza – tworzy 100% horror i stara się by aktorzy wypadli w swoich rolach przekonywująco. Gdy jednak zostają przytoczone historie aktorów sprzed spotkania na planie, zaczęłam się zastanawiać: "o co tu chodzi?". Nawet sobie pomyślałam, że to pewnie jakaś forma terapii, o której wiedzą tylko ich rodzice, jednak końcowe strony książki obnażyły prawdę.
Prawdę, której nigdy bym się nie spodziewała. Prawdę, do której musicie dojść sami.

Jednak mogę was zapewnić, że będziecie tak samo zdumieni zakończeniem jak ja. Autorka świetnie trzyma czytelnika w napięciu. Bardzo chętnie przeczytam jej poprzednią książkę "Muchomory w cukrze". Mam nadzieję, że i ten trailler równie mocno będzie trzymał w napięciu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-02
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nocne godziny
Nocne godziny
Marta Bijan
8.1/10

To miał być najpiękniejszy horror na świecie… Zimna, deszczowa jesień. Troje nastolatków dostaje role w gotyckim horrorze kręconym na zamku w mglistym i mrocznym zakątku Szkocji. Mają spędzić dwa m...

Komentarze
Nocne godziny
Nocne godziny
Marta Bijan
8.1/10
To miał być najpiękniejszy horror na świecie… Zimna, deszczowa jesień. Troje nastolatków dostaje role w gotyckim horrorze kręconym na zamku w mglistym i mrocznym zakątku Szkocji. Mają spędzić dwa m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Nocne godziny” to nie jest moje pierwsze spotkanie z twórczością Marty Bijan. Miałam jednak okazję czytać jedynie „Melodię mgieł dziennych” tej wszechstronnej artystki. A jak łatwo się domyślić, „No...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

"- Jeśli mi zaufacie i będziecie mnie słuchać podczas pracy, stworzymy razem arcydzieło, jakiego w naszym kraju jeszcze nikt nie stworzył. - Reżyserka ścisza głos niemal do szeptu. - To będzie najpię...

@xbooklikex @xbooklikex

Pozostałe recenzje @feyra.rhys

Zbrodnia i magia
Zbrodnia i magia

Jak cudownie było móc zostać patronem kolejnej świetnej książki Katarzyny Wierzbickiej "Zbrodnia i magia." Uwielbiam świat, który stworzyła autorka, świat iskier. Dla mn...

Recenzja książki Zbrodnia i magia
Cmentarz zagubionych dusz
Cmentarz zagubionych dusz

Muszę Wam przyznać szczerze, że czekałam z niecierpliwością na drugi tom z cyklu Cmentarze osobliwości autorstwa Pauliny Hendel. Ostatnimi czasy jestem trochę na bakier ...

Recenzja książki Cmentarz zagubionych dusz

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka