Normalni ludzie recenzja

"Normalni" czy NIEZWYKLI ludzie

Autor: @anna.szmelak ·2 minuty
2021-01-22
Skomentuj
1 Polubienie
Książka, która niejednego wpędzi w plątaninę emocji, niedopowiedzeń, kołatającego się w głowie pytania "dlaczego?", A może raczej stwierdzenia "też tam byłam/byłem".

O książce "Normalni ludzie" Rooney Sally usłyszałam kilka miesięcy temu, od razu też stwierdziłam, że musi to być pozycja obowiązkowa na mojej liście. Wiele recenzji i wielkich nagłówków przewinęło mi się przed oczami, zarówno takich, które odpychały, jak i przyciągały mnie do tej książki... W końcu nadszedł dzień kiedy sama postanowiłam zagłębić się w historię, która wywołuje aż tyle sprzecznych emocji wśród czytelników.

Historia Marianne i Connel rozpoczyna się w czasach ich liceum w 2011 roku, cała książka opisywana jest w czasie teraźniejszym z dość nietypowo zapisanymi dialogami... Przyznaję, że czasem sama się zastanawiałam gdzie ja jestem, co tu się dzieje i kto to do mnie 'mówi'. Marainne i Connel to nasi tytułowi NORMALNI ludzie, dzięki którym zanurzamy się w świat wielu emocji: szczęścia, zauroczenia, miłości, odtrącenia, niepewności, lęku i depresji.

Tematy poruszane w książce wydają się bardzo bliskie zarówno mi jak i zapewne reszcie milenialsów. Odnoszę wrażenie, że chyba każdy z nas spotkał się kiedyś chociaż z jednym z wyżej wymienionych uczuć, bo chyba tak otwarcie możemy je nazwać.



Marianne jako młoda dziewczyna z ‘dobrego’ domu nie jest lubiana w szkole, uważana za dziwaczkę, nie wpasowuje się w założone przez rówieśników ramy, zapewne nikt nie spodziewałby się jej dość dziwnej więzi ze szkolnym sportowcem.
Autorka pozwala nam zanurzyć się w historię młodych ludzi, którzy wspólnie przeżywają swoją drogę przez dorosłość. Dorosłość, która nie jest tak prosta i kolorowa, jaką zapewne każdy z nas wyobrażał sobie jeszcze będąc dzieckiem. Bohaterowie wchodzą w świat lęku, chęci uniesienia, zrozumienia i osiągnięcia sukcesu w swoim życiu, jednak na ich drodze stają problemy, depresja, brak zrozumienia i niepewności o swoje dalsze losy.

Normalni ludzie, jak nazwała ich autorka sprawili, że momentami odnajdywałam w ich historii odłamki swojego życia, przeżyć czy emocji, jakie odczuwałam przechodząc równie niełatwą drogę do osiągnięcia ‘szczęścia’. Podczas czytania odczuwałam melancholię, która potrafiła zamienić się w lęk czy nawet pewnego rodzaju współczucie. Jestem przekonana, że otworzyła ona moje oczy na wiele problemów, które nie zawsze są poruszane.

Sally Rooney okrzyknięta „Salingerem epoki Instagrama” przekazuje w nasze ręce książkę, która na pewno nie podpasuje każdemu, mimo wszystko zachęcam do przeczytania i wydania własnej opinii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-18
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Normalni ludzie
2 wydania
Normalni ludzie
Sally Rooney
5.9/10

Sally Rooney, nazywana Salingerem doby Instagrama, w "Normalnych ludziach" opowiada o trudnej miłości wplątanej w skomplikowane, zhierarchizowane relacje organizujące świat, w którym nastoletni bohat...

Komentarze
Normalni ludzie
2 wydania
Normalni ludzie
Sally Rooney
5.9/10
Sally Rooney, nazywana Salingerem doby Instagrama, w "Normalnych ludziach" opowiada o trudnej miłości wplątanej w skomplikowane, zhierarchizowane relacje organizujące świat, w którym nastoletni bohat...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ludzie są niesamowicie skomplikowani i często nie da się odgadnąć, czemu zachowują się w dany sposób. Dyktują nimi emocje, nierzadko emocje, z których istnienia nie zdają sobie sprawy. Na pewno nie p...

@Elfik_Book @Elfik_Book

Opowieść o skomplikowanej relacji dwojga młodych ludzi dziejąca się w Irlandii w XXI wieku. Dziewczyna, Marianne, pochodzi z bogatego domu, ale w szkole średniej jest zakałą klasową, z nikim się nie ...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @anna.szmelak

Solista, czyli on, ona i jego żona
RECENZJA - Solista, czyli on, ona i jego żona

Po książkę Piotra C. sięgnęłam z ogromną ciekawością, czym tym razem zaskoczy nas autor... Jednak "Solista, czyli on, ona i jego żona" w mojej opinii jest najsłabszą z w...

Recenzja książki Solista, czyli on, ona i jego żona
Chąśba
Słowiańska mitologia - recenzja książki "Chąśba"

 CHĄŚBA – czyli działalność Chąśników, inaczej rozbój, napad czy kradzież. Książka na którą czekałam z wypiekami, od momentu kiedy autorka poinformowała w swoim poście...

Recenzja książki Chąśba

Nowe recenzje

Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr
Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera