Eighth Grave After Dark recenzja

Nowe życie w klasztorze

TYLKO U NAS
Autor: @Tanashiri ·2 minuty
2020-01-17
Skomentuj
5 Polubień
Od wydarzeń z poprzedniego tomu mija blisko osiem miesięcy. Charley i Reyes nie mając pomysły jak mogliby zabić dwanaście piekielnych ogarów, które chcą ich rozszarpać postanawiają schronić się na poświęconej ziemi. Wybór pada na opuszczony klasztor. Towarzyszy im Osh.
Tymczasem Charley jest już w zaawansowanej ciąży i poród zbliża się wielkimi krokami. Tom ósmy otwiera ślub Cookie z Wubkiem i ich przyjęcie weselne, które zostaje zorganizowane w nowym domu Reyesa i Charley tak by wszyscy mogli świętować razem. 
Oprócz szczęścia najlepszej przyjaciółki, Charley będzie musiała też pomóc agentce Carson w odnalezieniu zaginionej dziewczynki. Kit prosi Kostuchę aby użyła swoich nadnaturalnych zdolności i pomogła im przy sprawie zaginięcia bratanicy swojego partnera. 
Oczywiście nawet w klasztorze, który był niezamieszkały od lat, Charley nie zazna spokoju i ciszy, gdyż okazuje się, że kręci się po nim duch młodej zakonnicy, która ewidentnie stara się coś pokazać. Na domiar wszystkiego, okazuje się, że przed wielu laty w tym samym klasztorze zaginął ksiądz i po dziś dzień nie został odnaleziony. 
Niepokojące jest także masowe pojawianie się duchów pod oknami klasztoru, które nie oczekują pomocy przy przejściu na drugą stronę.

Tom ósmy zaczyna się z lekka nudno. Zbyt rozwleczone przygotowania do ślubu Cookie i wujka Boba a następnie ich przyjęcie weselne sprawiają, że akcja zwalnia. Niestety według mnie na zdecydowaną niekorzyść. Właściwie akcji nie ma tu zbyt wiele, ponieważ nasi bohaterowie utknęli na poświęconej ziemi, nie mogą opuszczać klasztoru, gdyż zaraz za jego granicami czają się piekielne ogary.
Jones przyzwyczaiła czytelnika do pewnego tempa i tu niestety go brakuje. 
Poza tym czasem dobre serce Kostuchy porostu może drażnić i tak było tym razem u mnie. Zbyt dużo odbiegania od tematu i ciągłe pytania Reyesa co on knuje z Aniołem, powtarzanie schematu, który dopiero chwilę temu był poruszany. Tak jakby autorka nie miała pomysłu na dalszą część ale mimo wszystko konsekwentnie brnęła w ósmą część, a po niej w kilka kolejnych. 
Szczerze powiedziawszy to trochę nudzi, wydaje mi się, że postać Reyesa jest już na maksa wyeksploatowana stąd w tomie ósmym niby jest a jednocześnie zawszy czymś się zajmuje. 
Plus na koniec tam jest akcji za całą książkę, szkoda tylko że wszystko dzieje się naprędce i w jednym momencie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-15
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Eighth Grave After Dark
Eighth Grave After Dark
Darynda Jones
7.7/10
Cykl: Charley Davidson, tom 8

With twelve hellhounds after her, pregnant Charley Davidson takes refuge at the only place she thinks they can’t get to her: the grounds of an abandoned convent. But after months of being cooped up ...

Komentarze
Eighth Grave After Dark
Eighth Grave After Dark
Darynda Jones
7.7/10
Cykl: Charley Davidson, tom 8
With twelve hellhounds after her, pregnant Charley Davidson takes refuge at the only place she thinks they can’t get to her: the grounds of an abandoned convent. But after months of being cooped up ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Tanashiri

Lupus magnus
Lupus Magnus

Hmm... i cóż ja mam powiedzieć o tej powieści? Motyw zmiennokształtnych nie jest nowością, podobnie jak żadnym odkryciem w literaturze nie jest również zagadnienie wilko...

Recenzja książki Lupus magnus
Dawno temu blask
Gdzie ten blask?

"Dawno temu blask" jest powieścią zbudowaną na podstawie wspomnień jednego z bohaterów- Danio Cerra. Przypomina on sobie pierwsze spotkanie z Adrią Ripoli, córką potężne...

Recenzja książki Dawno temu blask

Nowe recenzje

Ostatnie słowo
Przemierzałem więc tę historię razem z bohatera...
@krzychu_and...:

Po książki Pani Agnieszki Pietrzyk sięgam w ciemno. To powieści autorki stały się zaczynem do powstania mojego konta tu...

Recenzja książki Ostatnie słowo
Confessio
Starając się zachować zimną krew i nie dając si...
@krzychu_and...:

Zło ma wiele twarzy. Czy jedną z nich jest twoja? Ciemność, która nadciągnęła znad tej książki, od pierwszych stron sp...

Recenzja książki Confessio
Dla ciebie nawet
Ta historia "to nie były wody spokojnego bajork...
@krzychu_and...:

"Dla ciebie nawet"... no właśnie. Co byś zrobił(a) dla bliskiej tobie osoby? Ile byś poświęcił(a)? Oto przepełniony au...

Recenzja książki Dla ciebie nawet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl