Nawłoć jeszcze nie kwitnie recenzja

Nowy początek na klimatycznym Podlasiu

Autor: @czytanie.na.platanie ·1 minuta
2024-06-17
Skomentuj
5 Polubień
A może by tak rzucić wszystko i wyjechać… Nie, tym razem nie w Bieszczady. Agnieszka Kulig w najnowszej powieści „Nawłoć jeszcze nie kwitnie” udowadnia, że równie dobrym kierunkiem, by odnaleźć spokój duszy, radość życia, równowagę z otaczającą naturą i w końcu samą siebie jest malownicze Podlasie. Potrzebny jest jednak impuls do zmiany i otwarcie się na to, co może ona przynieść.

Dla Aliny, która mierzy się z żałobą po śmierci męża, przeprowadzka z dużego miasta do drewnianej chatki na odludziu jest zmianą niezwykle radykalną, przynoszącą co rusz zaskakujące niespodzianki. Dzięki temu nie ma czasu na rozmyślanie, ale też musi otworzyć się na pomoc lokalnych mieszkańców. Początki są jednak trudne, bo sama ucieczka nie wyzwala, gdy w bagażu niesie się własne traumy.

Stopniowo, kojąca moc natury i miłość do czworonożnych przyjaciół, równie osamotnionych, jak Alina zaczyna wywierać na nią wpływ i okazuje się, że los trzyma jeszcze dla niej coś w zanadrzu. Nie bez znaczenia jest przyjaźń Antonii, współczesnej szeptuchy, która swoją radością życia zaraża inne kobiety, a Alina mimo sceptycyzmu odnajduje w sobie coraz więcej tak potrzebnej jej siły. Czy uda jej się ponownie odnaleźć szczęście zaklęte w codziennych, małych rzeczach? Czy piękno podlaskiej przyrody i przychylność ludzi przyniesie jej ukojenie?

Autorka roztacza przed nami uroki prostego, niespiesznego życia w zgodzie z naturą, które może okazać się lekarstwem dla duszy. Pozwala nam wraz z bohaterką celebrować drobne przyjemności, za które możemy być wdzięczni każdego dnia. Smak jagód jedzonych prosto z krzaczka, mruczenie kota zwiniętego na kolanach, bezinteresowną ludzką dobroć, powrót do dawnej pasji.

Nie pudruje jednak różem rzeczywistości, która czasem bywa trudna, przynosząc ból straty, poczucie osamotnienia i niezrozumienia. W sielskim klimacie rysuje opowieść bardzo prawdziwą, mieniącą się różnymi barwami, jak zmieniająca się wraz z następującymi po sobie porami roku przyroda, ale tak ciepłą i kojącą, że pozostawia w sercu spokój i nadzieję. Nadzieję na to, że nigdy nie jest za późno na nowy początek, bo choć czasem zima na dłużej zagości w naszych sercach, to w końcu przyjdzie wiosenne słońce, które ogrzeje nas swoimi promieniami.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-13
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nawłoć jeszcze nie kwitnie
Nawłoć jeszcze nie kwitnie
Agnieszka Kulig
7.3/10

Urokliwe Podlasie i siła kobiecej solidarności. Opowieść o odrodzeniu, magii ukrytej w prostocie natury i dawnych tradycjach. Alina, szukając ukojenia po śmierci życiowego partnera, postanawia uciec...

Komentarze
Nawłoć jeszcze nie kwitnie
Nawłoć jeszcze nie kwitnie
Agnieszka Kulig
7.3/10
Urokliwe Podlasie i siła kobiecej solidarności. Opowieść o odrodzeniu, magii ukrytej w prostocie natury i dawnych tradycjach. Alina, szukając ukojenia po śmierci życiowego partnera, postanawia uciec...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @czytanie.na.plat...

Czarne niebo
Mroczna wizja przyszłości

Książek Pawła Leśniaka przeczytałam już sporo, ale ta postapokaliptyczna historia zafascynowała mnie tak bardzo, że musiałam poznać zakończenie, mimo że zegar tykał nieu...

Recenzja książki Czarne niebo
Kochać mocniej
Świetny kryminał!

Od kilku lat żyję śledztwami prowadzonymi przez zdeterminowaną detektyw D.D. Warren, o czym wielokrotnie Wam wspominałam i każde kolejne budzi równie duże emocje, bo Lis...

Recenzja książki Kochać mocniej

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka