Jestem na Instagramie jako @violet.and.dog
.
Dagmara jest bezdomna. Uzależniona od alkoholu, życia na ulicy i toksycznego partnera. Oskarżona o pobicie starszego człowieka zostaje aresztowana. Szybko jednak opuszcza więzienie i wraca do dawnego życia.
Pewnego dnia ktoś wyciąga do niej pomocną dłoń i ofiarowuje szansę na godne życie. Czy dziewczyna skorzysta z okazji i postanowi zawalczyć o siebie? Zapraszam do lektury. Gwarantuję wam, że książka wciągnie was bez reszty już od pierwszych stron. Wzruszy i pozwoli inaczej spojrzeć na pewne sprawy. Nie odłożycie jej, dopóki nie skończycie czytać. A jeśli już będziecie musieli odłożyć, to będziecie o niej myśleć przez cały dzień, tak jak ja myślałam, będąc w pracy.
.
Mijamy ich na ulicy, widzimy pod sklepem, w parku na ławce – osoby bezdomne są niechlubną ozdobą każdego mniejszego i większego miasta. Ich bezdomność często jest efektem trudnego dzieciństwa i nałogów. Bo prawdą jest, że „nie da się zapomnieć o przeszłości, ona w jakiś sposób nas kształtuje, naznacza, uwrażliwia i czyni z nas człowieka”. Ważne jednak aby przyszłość ta, nawet ta dramatyczna była motywacją do zbudowania lepszej przyszłości.
.
Autorka doskonale opisała temat bezdomności i uzależnień. Skąd to wiem? Ano z doświadczenia. Mój pierwszy chłopak był alkoholikiem. Alkoholikami byli też moi sąsiedzi i wiele osób, które znałam. Dziś nie mam z nim kontaktu, ale pamiętam do dziś, jak bardzo mnie krzywdził swoim zachowaniem, a przede wszystkim jak bardzo krzywdził sam siebie. Za swoje przewinienia i błędy obwiniał wszystkich wokół tylko nie siebie. Nie wiem, czy mimo terapii udało mu się wyjść z uzależnienia i wytrwać w trzeźwości, ponieważ w pewnym momencie uznał on, że nie chce zaczynać nowego życia razem ze mną. Dlatego wiem, że życie z taką osobą nie jest łatwe. I dlatego też ta książka tak bardzo jest mi bliska. Nawet po skończeniu terapii można dostrzec, jak bardzo uzależnienie zmieniło danego człowieka i jak byle drobnostka czy problem może go złamać. Alkoholizm czy wszelkie inne uzależnienia są efektem problemów z emocjami. Nikt nie pije dlatego, że lubi smak piwa czy wódki. Pije się, aby zagłuszyć ból, który rozdziera duszę. Aby zapomnieć.
.
Książka ta może trochę naiwna i melodramatyczna, ale przyznam, że łapie za serducho. Autorka jest mistrzem wzbudzania w czytelniku emocji. Mnóstwo momentów mnie wzruszyło i spowodowało, że w oku zakręciła się łezka. No dobra, przyznaje – ryczałam jak bóbr. Klaudia Bełcik – lektor spisała się jak zawsze znakomicie. Sprawdziłam i powiem wam, że Plac Czerwonych Gitar w Gdańsku naprawdę istnieje. Piasecka tam była i widziała ten obraz nędzy i upadku godności ludzkiej. Efektem tamtej wizyty jest ta oto wspaniała książka, która być może komuś przyniesie ukojenie w jego walce z uzależnieniem.
.
W życiu niestety nie jest już tak pięknie, że wraz z trzeźwością przychodzi wymarzona praca, nowi przyjaciele i miłość. Jednak musimy czynić wszystko, co w naszej mocy, aby uczynić z życia niesamowitą historię. Bo jak pisze Piasecka „Życie jest takie piękne, jeśli damy mu szansę, by nas otuliło swoim dobrem”. Bardzo, ale to bardzo polecam wam tę książkę. Jest rewelacyjna i pełna motywujących, mądrych cytatów. Chociażby takich jak ten:
„Przegrywa nie ten, który padł, lecz ten, który nie chciał powstać”. Święta prawda!
.
„Sekret bibliotekarki” to poradnik o tym, jak mądrze pomagać. Jak pomagać, a nie szkodzić przede wszystkim. Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję @skarpawarszawska