O dziewczynce, która chciała ocalić książki recenzja

O dziewczynce, która chciała ocalić książki

Autor: @norzechowicz ·2 minuty
2020-10-07
1 komentarz
3 Polubienia
Zawsze podkreślam, że zdarzają się książki wyjątkowe, które w domowej bibliotece zajmują szczególne miejsce i sięga się po nie kolejny raz. I jeszcze kolejny. Dzieci czytają z wypiekami na twarzach, a dorośli….dorośli czytając czują dziwne ciepło w sercu, bo każde powoli przeczytane zdanie staje się prawdziwą duchową ucztą. Dzięki wydawnictwu Czarna Owca czytelnicy mają ogromną przyjemność poznania takiej właśnie literatury. Jeśli o nas chodzi – wartej każdej ceny. Pisząc tę recenzję czuję przeogromną wdzięczność i szacunek dla Autora za jego umiejętność wykreowania takiej właśnie, a nie innej opowieści.
„O dziewczynce, która chciała ocalić książki” to książka o książkach, ale i o dorastaniu, o strachu przed starością i nieznanym kolejnym dniem. O szacunku do książek i niezmierzonej ludzkiej wyobraźni która, jeśli jej tylko pozwolić uwolnić się ze sztywnych ram – ma moc przeniesienia w inne czasy i światy. Szczerze? Nam zaparła dech w piersiach.
Bohaterką jest Anna, którą przerażają zbliżające się dziesiąte (ach, to za poważny wiek) urodziny. Dziewczynka nie wie zupełnie, czego się spodziewać po tej magicznej dacie, a ponieważ czytanie to jej największa pasja, ucieka od samotności w świat książek. Ma tam swoich przyjaciół, wrogów i bohaterów, więc właściwie niewiele więcej jest jej do życia potrzebne. Biblioteka to dla niej szczególne miejsce i gdy pewnego dnia dowiaduje się, że nieczytane książki zostają niszczone, postanawia ocalić książki, a tym samym uratować mieszkających w tych książkach bohaterów i sama zabiera się za czytanie wszystkich pozycji. Zadanie oczywiście przerasta dziesięcioletnią dziewczynkę, więc kiedy już wreszcie postanawia zrobić sobie przerwę, w jej ręce dostaje się pewna szczególna książka. Przeczytanie jej wywołuje całą lawinę wydarzeń, w którą włącza się Anna, jej otoczenie i my…czytelnicy. Nie można tego inaczej nazwać, ta książka porywa i mimo swoich niewielkich rozmiarów – ma moc zarażania miłością do literatury i co najważniejsze – skłania do refleksji.
Twarda, trochę tajemnicza okładka sprawiająca, że odruchowo się po nią sięga. Mała czcionka, jednak tekstu na stronie jest stosunkowo niewiele, a zdania są krótkie i proste, więc nawet młodszemu czytelnikowi nie sprawią trudności. Nie można przejść obojętnie obok niesamowitych kolorowych ilustracji Lisy Aisato, których jest naprawdę dużo i które my po prostu uwielbiamy. Są tak ciepłe, sugestywne i wywołujące całą burzę emocji nie tylko w dzieciach. Już dawno nie spotkałam się z tak wspaniale zilustrowaną książką. Więc jeżeli chcecie zarazić kogoś miłością do literatury, oto macie książkę, która tego dokona! My już to wiemy.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
O dziewczynce, która chciała ocalić książki
3 wydania
O dziewczynce, która chciała ocalić książki
Klaus Hagerup, Lisa Aisato
8.7/10

Wiesz, co dzieje się z książkami, których nikt nie wypożycza w bibliotece? Anna już wie. Znikają! Ale co dzieje się z wszystkimi, którzy w tych książkach mieszkają? Czy też znikną? Anna nie może do te...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 3 lata temu
Świetna recenzja
× 1
O dziewczynce, która chciała ocalić książki
3 wydania
O dziewczynce, która chciała ocalić książki
Klaus Hagerup, Lisa Aisato
8.7/10
Wiesz, co dzieje się z książkami, których nikt nie wypożycza w bibliotece? Anna już wie. Znikają! Ale co dzieje się z wszystkimi, którzy w tych książkach mieszkają? Czy też znikną? Anna nie może do te...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„O dziewczynce, która chciała ocalić książki” Czasem żałuję, że tak rzadko to się zdarza... Ale są takie książki, po których się tego nie spodziewam, a w których odnajduję cząstkę siebie. Czuję, ...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Anna to kilkuletnia dziewczynka, która jest samotna i boi się dorosnąć. Główna bohaterka uwielbia czytać książki, to właśnie one pomagają jej zmierzyć się z rzeczywistością, pokonać smutek i samotnoś...

@viki_zm @viki_zm

Pozostałe recenzje @norzechowicz

Wielki napad na mózg
Wielki napad na mózg

„Mamo... a nie możemy napisać do Autora i zapytać, czy będzie kolejna część, bo ja nie wytrzymam” - zawodzenie dobiegło moich uszu i już wiedziałam, że książka się podob...

Recenzja książki Wielki napad na mózg
Sprawa osobliwego wachlarza
Sprawa osobliwego wachlarza

Z ogromną przyjemnością sięgamy po kolejne tomy tej prawdziwie detektywistycznej serii o bystrej i inteligentnej nastolatce, która w obawie przed wysłaniem jej na pensję...

Recenzja książki Sprawa osobliwego wachlarza

Nowe recenzje

Zima w Jodłowym Zagajniku
Prawdziwie zimowa książka świąteczna,
@monikajazurek:

Czy marzyliście o własnym pensjonacie lub hotelu? Inga zmaga się z perfekcjonizmem oraz nadmierną potrzebą kontroli...

Recenzja książki Zima w Jodłowym Zagajniku
Festiwal lodowych serc
Przyjemna książka świąteczna
@monikajazurek:

Czy poświęcasz wystarczająco dużo czasu dla bliskich? Mija rok, odkąd Justyna i Grzegorz znów są razem, ale do pełn...

Recenzja książki Festiwal lodowych serc
Jedyne prawdziwe miłości
Książka, która budzi wszystkie lęki
@monikajazurek:

Za czym tęsknisz? Dwudziestoczteroletnia Emma bierze ślub ze swoją szkolną miłością, Jessem. Wiodą szczęśliwe życie...

Recenzja książki Jedyne prawdziwe miłości
© 2007 - 2024 nakanapie.pl