Kobieta, która kochała owady recenzja

O kobiecie, która kochała bardziej owady niż ludzi

Autor: @madalenakw ·1 minuta
2023-04-16
Skomentuj
2 Polubienia

“Kobieta, która kochała owady” fińskiej autorki Selji Ahavy nie jest moim pierwszym spotkaniem z tą autorką. Wcześniej przeczytałam jej “Rzeczy, które spadają z nieba” i spodobała mi się ta książka, jej klimat, taki lekko magiczny, baśniowy.

W podobnym zresztą nastroju została utrzymana “Kobieta, która kochała owady”. Selja Ahava, stworzyła w swej powieści interesujący portret głównej bohaterki Marii, zainspirowanej biografią Marii Sibylli Merian, żyjącej na przełomie XVII i XVIII wieku niemieckiej przyrodniczki i entomolożki, prekursorce badań nad owadami. Książka jest raczej literacką, swobodną interpretacją jej życia, wzbogaconą o realizm magiczny.

Maria to kobieta, która od najmłodszych lat kochała owady, bowiem niezmiernie fascynował ją świat przyrody, a w szczególności właśnie te małe stworzonka. To im poświęciła życie, badając je, obserwując, próbując zrozumieć sens ich istnienia. Przeprowadzała eksperymenty, spisywała wnioski, rysowała, zbierała materiały, których z roku na rok przybywało. A robiła to wszystko kosztem własnego życia, relacji z matką, mężem, córką, która długo nie umiała zrozumieć, dlaczego Maria zaniedbuje ją kosztem pracy badawczej.

Bohaterka dojrzewa na naszych oczach, zmienia się, ulega metamorfozie, przeobraża się, Trudno zatem nie zauważyć podobieństw między kolejnymi etapami przepoczwarzania się jej ukochanych owadów a zmianami, jakie zachodzą w życiu Marii. Kobieta coraz bardziej świadomie kształtuje swoje życie, buduje poczucie własnej wartości, przy okazji wędrując w czasie i mieszkając w różnych zakątkach świata.

Maria zyskuje też świadomość ograniczeń, jakie niesie epoka, w której przyszło jej żyć. A nie były to czasy sprzyjające kobietom, zwłaszcza tym wyrastającymi ponad przeciętność, wybitnym, ogarniętym twórczą pasją. Droga naszej bohaterki do samorealizacji, szczęścia nie była łatwa, została naznaczona walką o własne wybory, bolesnymi doświadczeniami. Przy okazji w książce pada też kilka ważnych refleksji dotyczących problemów egzystencjalnych, roli i miejsca kobiet w świecie, granic osobistej wolności, wreszcie konsekwencji potrzeby spełniania marzeń i realizacji ambicji.

“Kobieta, która kochała owady” nie była dla mnie łatwą lekturą. To wymagająca książka, zapewne nie wszystkim przypadnie do gustu. Nie zawsze zachwycałam się tymi małymi stworzonkami, które tak ukochała Maria, ale na pewno podziwiałam jej pasję, zaangażowanie, silną osobowość. Dodatkowo, powieść Ahavy napisana jest pięknym, emocjonalnym językiem, z malowniczymi, pełnymi czułości opisami świata przyrody, z wartościowymi i ważnymi refleksjami. Myślę, że warto dać tej książce szansę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-12
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kobieta, która kochała owady
Kobieta, która kochała owady
Selja Ahava
7.6/10

Piękna, tajemnicza i pełna pasji literacka podróż od czasów procesów czarownic do współczesnego Berlina. Maria, urodzona w epoce procesów czarownic, od dzieciństwa fascynowała się owadami. Zaczyna...

Komentarze
Kobieta, która kochała owady
Kobieta, która kochała owady
Selja Ahava
7.6/10
Piękna, tajemnicza i pełna pasji literacka podróż od czasów procesów czarownic do współczesnego Berlina. Maria, urodzona w epoce procesów czarownic, od dzieciństwa fascynowała się owadami. Zaczyna...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W trakcie czytania często atakował mnie jeden wniosek - jeżeli podobało Ci się Gdzie śpiewają raki, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że Kobieta, która kochała owady Cię zachwyci. Nie ukrywam, że ...

@sanaecozy @sanaecozy

Opowieść, o kobiecie, która od ludzi wolała owady. Wolność widziała w leżeniu na łące z twarzą wciśniętą między trawę, a szczęście odczuwała w chwilach, gdy kolejne larwy przekształcały się na jej oc...

@mewaczyta @mewaczyta

Pozostałe recenzje @madalenakw

Kalendarz adwentowy
„Kalendarz adwentowy” – magia świąt i przesłanie pełne refleksji

„Kalendarz adwentowy” autorstwa Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej to książka, która wprowadza nas w magiczny czas przedświątecznego oczekiwania. Jej fabuła osad...

Recenzja książki Kalendarz adwentowy
Raptularz
Poetycka zaduma nad życiem i przemijaniem

Tomik poetycki Urszuli Kozioł „Raptularz”, za który otrzymała w tym roku Nagrodę Literacką Nike, to przejmujące dzieło pełne zadumy nad życiem, śmiercią i przemijaniem....

Recenzja książki Raptularz

Nowe recenzje

Kajdany
Kajdany
@magdalenagr...:

🪓🪓🪓🪓 Recenzja 🪓🪓🪓🪓 Bartłomiej Kowaliński " Kajdany " @bartlomiej_kowalinski_autor Wydawnictwo: Initium @wydawnictwo_...

Recenzja książki Kajdany
Noc cudów
Zakazana miłość
@biegajacy_b...:

Dla jednych powoli, dla innych bardzo szybko, zbliżają się Bożonarodzeniowe Święta. Na rynku wydawniczym jest to bardzo...

Recenzja książki Noc cudów
Nasze portrety
Nasze portrety
@iza.81:

Zastanawialiście się, czy miejsce, w którym mieszkacie i żyjecie, ma na Was wpływ? A może jest na odwrót? To ono ma wpł...

Recenzja książki Nasze portrety
© 2007 - 2024 nakanapie.pl