188 dni i nocy recenzja

O wszystkim i o niczym...

Autor: @nitka95 ·2 minuty
2013-12-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Chciała prawdy. A w tę wpisane jest przecież ryzyko rozczarowania”. Cytując współautorkę tej książki - dostałam prawdy i czytając tę książkę nie doznałam ani odrobiny rozczarowania. Wracam do niej często, sama zastanawiając się dlaczego.

Janusz Leon Wiśniewski oraz Małgorzata Domagalik – osobiście nie sądziłam, że tych dwoje ludzi stworzy książkę, która podbije moje serce. On - doktor chemii i informatyki, wykładowca i prozaik. Ona- autorka programów telewizyjnych, redaktor naczelna, dziennikarka. Oboje tak różni, jednak na swój sposób łączą się w jedną całość. Treści, które spisali całkowicie do mnie przemawiają.

O co właściwie chodzi? Otóż książka ta pisana jest w formie e-maili, wymienianych przez blisko 2 lata miedzy Panią Domagalik, a Panem Wiśniewskim. I jak sam Pan Wiśniewski piszę, w korespondencji tej „...opowiadaliśmy sobie w ciągu tych dni i nocy o filozofach, feministkach, starości, młodości, biologii, chemii, matematyce, fizyce, zemście, wolnej woli, rozkoszy, orgazmach (i o ich braku), o mądrości, głupocie, pragnieniach, łzach, uśmiechu, naukowcach, bogaczach, żebrakach, pisarzach i dziennikarzach, miłości i nienawiści. O śmierciach, narodzinach i poczęciach. O ustach, piersiach, udach, łechtaczkach i penisach. O prostytutkach i zakonnicach. O ludziach prawych i o politykach”. Bez wątpienia „188 dni i nocy” zawiera to wszystko i jeszcze więcej… W końcu, chodzi nie tylko o to co ktoś pisze, ale też jak pisze.

A autorzy piszą wręcz fenomenalnie. Poczynając od formy książki po jej charakter. Jest ona w pewien sposób niezwykła – nie oszukujmy się, że mało jest książek w formie epistolarnej, a czyta się je bardzo przyjemnie.

Interesująca jest również relacja między autorami. Oboje z dziennikarskim doświadczeniem nie boją się pytać i zadawać śmiałych tez, jednak ich odpowiedzi sprawiają, że chce się czytać, poszukiwać i poznawać. Wszystko formułowane jest tak, aby –mimo własnego zdania autorów na różne tematy – czytelnik mógł poznać dane, często wykorzystywane przez Pana Wiśniewskiego (wbrew moim obawom nie psują one, a wręcz wzbogacają książkę), samemu przemyśleć i zrozumieć pewne kwestie. Dlaczego? Ponieważ mimo dziennikarsko brzmiących pytań potrafią odpowiadać na nie, jakby byli przyjaciółmi – z nutą refleksji, erotyzmu, czułości, racjonalizmu. „Mężczyzna powinien zabierać kobietę do miejsc, które jej obiecał. Szczególnie do tych, do których mieli dotrzeć nocą”… Czasem zastanawiam się, czy autorzy nie pisali do siebie tylko nocą. Tylko wtedy stać nas chyba na tak wyjątkową i zanikającą szczerość.

Lektura „188 dni i nocy” wciąga mnie od początku do końca. Może to ze względu na to, że podczas czytania jej wracam często do własnych całonocnych rozmów, które mają w sobie jakiś rodzaj magii. Być może dlatego, że byłam ciekawa jak wypadnie zestawienie tych dwóch osobowości. Może jednak dlatego, że dzięki niej nie tylko ja, ale – mam nadzieję - każdy, kto po nią sięgnie znajdzie cząstkę siebie.
Oczywiście gorąco ją polecam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
188 dni i nocy
3 wydania
188 dni i nocy
Małgorzata Domagalik, Janusz Leon Wiśniewski
8.8/10

Czy chodzi Pani na spacery w innych miastach i z innym mężczyzną? Pyta on na początku pierwszego listu. Jej to pytanie wyda się zuchwałe, ale napisze mu o tym dopiero w ostatnim liście. Po 188 dniach...

Komentarze
188 dni i nocy
3 wydania
188 dni i nocy
Małgorzata Domagalik, Janusz Leon Wiśniewski
8.8/10
Czy chodzi Pani na spacery w innych miastach i z innym mężczyzną? Pyta on na początku pierwszego listu. Jej to pytanie wyda się zuchwałe, ale napisze mu o tym dopiero w ostatnim liście. Po 188 dniach...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Małgorzata Domagalik, Janusz Leon Wiśniewski - pamiętam swoją reakcję, kiedy zobaczyłam oba nazwiska na książce. ,,Już, teraz i natychmiast muszę ją mieć, muszę ją przeczytać". Pani Domagalik kojarzy ...

@Magdis @Magdis

Pozostałe recenzje @nitka95

Pięćdziesiąt twarzy Greya
Rozpadam się na milion kawałków

Oj tak, kiedyś musiało do tego dojść :) Szczerze mówiąc troszkę się wzbraniałam z wyrażeniem swojej opinii na temat tej i pozostałych części "Pięćdziesięciu Odcieni"... W...

Recenzja książki Pięćdziesiąt twarzy Greya

Nowe recenzje

Sekrety domu. Bille. Tom 2
Na Potockiej, na Żoliborzu - odsłona druga i os...
@biegajacy_b...:

Gdy przeczytałem pierwszy tom Sekretów domu Bille, wiedziałem, że jak najszybciej muszę przeczytać drugi tom. I tak się...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 2
Piekielne Niebo
Fantastyczna przygoda z silnymi bohaterami
@candyniunia:

Lubię, jak tytuł odzwierciedla to, co możemy odnaleźć w treści. W tym przypadku jest trafiony idealnie. Znowu przychod...

Recenzja książki Piekielne Niebo
Robaki w ścianie
Czy są zbrodnie, które można usprawiedliwić?
@jorja:

Wszelkiego rodzaju robaki małe i duże nie wzbudzają jakoś naszej sympatii, choć niektóre z nich są niezwykle pożyteczne...

Recenzja książki Robaki w ścianie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl