Obrończyni recenzja

Obrończyni

Autor: @justus228 ·1 minuta
2021-10-22
Skomentuj
2 Polubienia
Eliana Lascaris dość długo kazała nam czekać na kontynuację świetnego „Patrona”. Nie będę kłamać, że wkręcenie się „na nowo” w tę historię przy czytaniu „Obrończyni”, nie sprawiło mi trudności, bo sporo czasu minęło, odkąd czytałam pierwszą część. Jednakże z każdą kolejną stroną, „trybiki” wskakiwały w odpowiednie miejsce i w głowie szybko zaczęły mi się przypominać wcześniejsze perypetie bohaterów…

Po burzliwym zakończeniu relacji między dwójką głównych bohaterów, każde z nich próbuje rozpocząć swoje życie na nowo. Felicia rozpoczyna pracę w konkurencyjnej firmie, a Thomas postanawia zalać swoje smutki w morzu alkoholu.. Każde z nich przeżywa rozstanie na swój sposób, co nie zmienia faktu, że ich myśli wciąż zaprzątają wątpliwości – czy naprawdę dobrze postąpili? I czy to już definitywny koniec?

„Patron” był naprawdę przyjemnym romansem biurowym, w którym wszystko działo się naprawdę powoli. Relacja między głównymi bohaterami dojrzewała wraz z każdą przerzuconą stroną, co bardzo mi się podobało. Ta książka była taka realna, taka rzeczywista. Z kolei tutaj, emocje bombardują nas już od samego początku, bowiem oboje bohaterów dość mocno przeżywa wydarzenia, które zaważyły na tym, że się rozstali. Świetnie wykreowana postać Thomasa, jego żal i rozpacz, czasami wręcz desperacja, łamały mi serce. Pomimo to, miałam nadzieję, że Felicja trochę dłużej się nad nim „poznęca” zanim na nowo zaczną ze sobą rozmawiać, ale w żaden sposób jakoś bardzo mi to nie przeszkadzało. W ogóle każdy bohater tej historii był fajny i każdego z nich polubiłam, nawet wybuchowego Alexa ;) w końcu kto nie chciał by mieć takiego przyjaciela, który zawsze stanie po naszej stronie.

„Obrończyni” to historia o powrotach, wybaczeniu, przyjaźni i prawdziwej miłości, która jest w stanie pokonać nawet największe przeszkody. I choć rzadko czytam tak życiowe historie, tak w tym przypadku, styl pisania autorki jest tak przyjemny, że z ogromną przyjemnością chłonęłam każdą stronę. Były momenty, które wprowadzały czytelnika w stan euforii, ale i takie gdzie serce krajało się na pół. Oczywiście na sam koniec autorka musiała dostarczyć nam trochę wrażeń, które skutecznie wzbudziły moją chęć do poznania kolejnej części! Mam nadzieje, że tym razem nie będzie trzeba czekać na nią tyle czasu :D

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-21
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Obrończyni
Obrończyni
Dominika Fal "Eliana Lascaris"
7.2/10

Uczucia, których nie da się ująć w paragrafach Kilka kartonów z rzeczami. Klitka nazywana mieszkaniem. Pięćset dolarów w banku, dwieście w portfelu. Kot. Oto cały dobytek Felicii Anderson w momenc...

Komentarze
Obrończyni
Obrończyni
Dominika Fal "Eliana Lascaris"
7.2/10
Uczucia, których nie da się ująć w paragrafach Kilka kartonów z rzeczami. Klitka nazywana mieszkaniem. Pięćset dolarów w banku, dwieście w portfelu. Kot. Oto cały dobytek Felicii Anderson w momenc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Obrończyni" to kontynuacja losów Felicii Anderson i Thomasa Köstera z książki "Patron". 💎 Felicia zwolniła się z kancelarii Thomasa, gdy ten ją odepchnął. Zraniona i załamana została bez pracy i p...

@zmiloscidomroku @zmiloscidomroku

Po przeczytaniu "Patrona", który już jakiś czas temu skradł moje serce, z ogromną niecierpliwością czekałam na kontynuację powieści. "Obrończyni" z pewnością okazała się mniej objętościową historią j...

@werka751 @werka751

Pozostałe recenzje @justus228

Demony ciemności
I jak tu nie stracić głowy dla bohatera powieści! Świetna historia!

Sandra Robins jest idealnym przykładem osoby, która zrobi wszystko aby zrealizować swoje marzenie. Z twórczością autorki znam się już od pierwszej jej książki, kiedy to ...

Recenzja książki Demony ciemności
Hela sama. Dmucha nos
Nauka dmuchania noska i ogólna pomoc w razie choroby dziecka

"Hela sama" to seria, która moim dzieciom ogromnie się podoba. Ja też bardzo ją lubię, bowiem mała Hela jest po prostu przesłodka, co więcej każda książka napisana jest ...

Recenzja książki Hela sama. Dmucha nos

Nowe recenzje

Until You
Until you
@agnieszka_b...:

Madden, zmęczony zgiełkiem Chicago i traumą postrzelenia, szuka wytchnienia dla siebie i swoich córek. Przeprowadza na ...

Recenzja książki Until You
Korea. Nowa historia Południa i Północy
Słów kilka o Półwyspie Koreańskim
@sweet_emily...:

Wychodzę z założenia, że, aby zrozumieć literaturę koreańską, trzeba najpierw poznać historię tego kraju. Albo szerzej-...

Recenzja książki Korea. Nowa historia Południa i Północy
Nightbane
Ciekawa kontynuacja
@Nastka_diy_...:

“Nightbane” Alex Aster to świetna historia, wydana nakładem wydawnictwa Jaguar, jednak mam mały problem z nią. Ciężko...

Recenzja książki Nightbane
© 2007 - 2024 nakanapie.pl