Obrończyni recenzja

Prawo do miłości

Autor: @werka751 ·1 minuta
2021-07-02
Skomentuj
1 Polubienie
Po przeczytaniu "Patrona", który już jakiś czas temu skradł moje serce, z ogromną niecierpliwością czekałam na kontynuację powieści. "Obrończyni" z pewnością okazała się mniej objętościową historią jeśli oczywiście chodzi o ilość stron — bo nie same emocje. Jednak jak do tej pory "Patron" skradł moje serce, to "Obrończyni" pozostawiła po sobie pewien niedosyt, który mam nadzieję, kolejna część serii zaspokoi.

W drugim tomie twórczości Eliany Lascaris wszystko zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Thomas nie jest już charakternym i dominującym absztyfikantem, Felicia zmienia pracę, a życie wszystkich bohaterów w ogromnym stopniu wywraca się do góry nogami.

Z pewnością tej powieści nie można zarzucić, że czytelnik będzie się przy niej nudził, ponieważ fabuła jest dość rozbudowana oraz przede wszystkim dostajemy w niej momenty, które mogą rozśmieszyć bądź wywołać wachlarz innego rodzaju emocji.

Kolejną sprawą, która zdecydowanie wpływa na moją ocenę tej książki, jest brak wszystkich wyuzdanych erotycznych scen. Ogromnie gratuluję samej autorce, że była w stanie napisać powieści, które miały za zadanie zaciekawić czytelnika swoją fabułą, a nie opierać się głównie na kontaktach łóżkowych. Sama nie jestem ogromną fanką romansów — chyba wśród wszystkich gatunków literatury sięgam po nie najrzadziej — ale powieści Eliany Lascaris do tej pory raczej zyskały moją sympatię.

Zdecydowanie polecam zapoznać się z pierwszym tomem — "Patronem". Druga powieść jest z pewnością również warta uwagi, głównie dla zaspokojenia ciekawości odnośnie przyszłości głównych bohaterów.

Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że to, co zrobiła autorka przy pisaniu "Patrona" jest zdecydowanie sprawą niepowtarzalną i jak rozłożył mnie on na łopatki i spowodował, że chciałam tylko więcej, to przy lekturze "Obrończyni" poczułam lekkie uczucie rozczarowania. Nie jest to jednak sytuacja, która zraża mnie do dalszej twórczości tej autorki i z pewnością oraz z ogromną przyjemnością sięgnę po kolejne tomy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-02
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Obrończyni
Obrończyni
Dominika Fal "Eliana Lascaris"
7.2/10

Uczucia, których nie da się ująć w paragrafach Kilka kartonów z rzeczami. Klitka nazywana mieszkaniem. Pięćset dolarów w banku, dwieście w portfelu. Kot. Oto cały dobytek Felicii Anderson w momenc...

Komentarze
Obrończyni
Obrończyni
Dominika Fal "Eliana Lascaris"
7.2/10
Uczucia, których nie da się ująć w paragrafach Kilka kartonów z rzeczami. Klitka nazywana mieszkaniem. Pięćset dolarów w banku, dwieście w portfelu. Kot. Oto cały dobytek Felicii Anderson w momenc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Eliana Lascaris dość długo kazała nam czekać na kontynuację świetnego „Patrona”. Nie będę kłamać, że wkręcenie się „na nowo” w tę historię przy czytaniu „Obrończyni”, nie sprawiło mi trudności, bo sp...

@justus228 @justus228

"Obrończyni" to kontynuacja losów Felicii Anderson i Thomasa Köstera z książki "Patron". 💎 Felicia zwolniła się z kancelarii Thomasa, gdy ten ją odepchnął. Zraniona i załamana została bez pracy i p...

@zmiloscidomroku @zmiloscidomroku

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
© 2007 - 2024 nakanapie.pl