Po książkę pod tytułem „Ocalony” autorstwa Włodzimierza Zaczka sięgnęłam z wielkim zainteresowaniem. Moją uwagę przykuł ciekawy opis książki oraz okładka,która muszę przyznać jest dość tajemnicza.
Bohaterem powieści jest Wojtek. Takie imię nadaje mu jego zleceniodawca. Wojtek jest pisarzem i pewnego dnia otrzymuje zlecenie od starszego i dość tajemniczego człowieka. Jest to bardzo nietypowe zlecenie. Wojtek ma napisać biografię nieznajomego mężczyzny,ale może opublikować ją dopiero po jego śmierci. Jedyną osobą,która może przeczytać powstałe dzieło wcześniej jest sam zleceniodawca. Na początku historia tego mężczyzny niczym nie zaskakuje Wojtka,jednak po pewnym czasie okazuje się,że życie nieznajomego mogło by potoczyć się innym torem,gdyby nie ingerencja pewnej osoby.
Kim jest tajemniczy nieznajomy? Jak Wojtek poradzi sobie z napisaniem biografii? Czy podoła temu zadaniu? Jaką historię skrywa starszy mężczyzna? Jak zakończy się ta historia?
Odpowiedź na te i inne pytania znajdziecie w powieści pod tytułem „Ocalony” autorstwa Włodzimierza Zaczka.
Muszę przyznać,że książka mnie zaciekawiła,a nawet w pewnych momentach mną wstrząsnęła. Jest to oczywiście wielki pozytyw tej książki,ponieważ sięgając po nią miałam pewne obawy,czy mnie zaciekawi i wciągnie. Jak się okazało książka wciągnęła mnie po kilku pierwszych stronach i nawet nie zauważyłam kiedy skończyłam ją czytać. Autor przedstawia nam ciekawą ,czasami wstrząsającą historię człowieka, który przeżył wojnę,emigrację,osierocenie,obóz. W życiu naszego bohatera
,który opowiada swoje życie nie brak było również miłości,radości,smutków i rozpaczy. Z zaciekawieniem i czasem nawet przerażeniem śledziłam kolejne losy życia starszego mężczyzny. Momentami nie dowierzałam,że coś takiego mogło mieć miejsce. Najczęściej działo się tak gdy zostały czytelnikowi przedstawione czasy wojny i tego co przeżył ten człowiek w obozie. Był on świadkiem chociażby takiego zdarzenia,że pewien człowiek obiecał dziewczynie kromkę chleba jeśli ta mu się odda. Oczywiście po wszystkim obiecanego chleba nie dostała. Był on świadkiem morderstw oraz gwałtów. Doświadczył co to jest nędza,bieda i głód. To co trzymało tego człowieka przy życiu jak później się okaże była wiara,którą starał się pogłębiać,chociaż były momenty kiedy zaczynał wątpić.
Autor pisze prostym,zrozumiałym dla wszystkich czytelników oraz barwnym językiem. Jeśli chodzi o jakieś błędy i literówki to ich tu nie znalazłam. Autor książki stara nam się przekazać pewne wartości. Ukazuje on,że pieniądze potrafią zniszczyć rodzinę i nie zawsze są nam potrzebne do tego aby być szczęśliwym. Przeżycia wojenne tego starszego człowieka to nauka dla nas,że my tak naprawdę żyjemy w wolnym kraju i nie musimy o niego walczyć,ani oddawać życia. Najbardziej wstrząsnęła mną właśnie wspomniana wcześniej historia dziewczyny,która za kromkę chleba potrafiła oddać się obcemu mężczyźnie.
Podsumowując książka jest naprawdę warta przeczytania. Przekazuje mnóstwo wartości,o których my nawet nie mamy pojęcia i uważam je za niepotrzebne. Książkę polecam wszystkim bez względu na wiek czy preferencje czytelnicze.