Oczy ciemności recenzja

OCZY CIEMNOŚCI Autor: DEAN KOONTZ

Autor: ·1 minuta
2020-03-18
Skomentuj
4 Polubienia

"Tej nocy Tinie znowu się śniło, że Danny gdzieś żyje. Uratowany,
w jakiś cudowny sposób. Potrzebuje jej."

Pomijając fakt, że w obecnej, strasznej rzeczywistości, na którą patrzymy wszyscy z niedowierzaniem, "stara" powieść Koontza przechodzi niechlubną "drugą młodość", zaznaczę, że przede wszystkim jest to historia świetna - jak większość jego powieści.

Fanów teorii spiskowych odsyłam do artykułów, które licznie krążą w sieci, a dotyczą mniej więcej tematu przewidywania przyszłości przez autora.

Osobiście uważam, że dla wyobraźni pisarza nie jest zbytnim wyzwaniem stworzyć schemat zdarzeń, dotyczący wycieku czy też świadomego "wypuszczenia" wirusa w mieście, w którym znajduje się Krajowe Laboratorium Bezpieczeństwa Biologicznego, z siecią oddziałów i naukowców, zdolnych rozpracowywać i opracowywać najgroźniejsze wirusy i patogeny na świecie.
Także King w swoim kultowym Bastionie przewidział taki scenariusz wycieku wirusa, który jednakże nie dotyczył Chin, co nie znaczy, że nie był bardziej prawdopodobny i straszny w skutkach, jak i wszystkie scenariusze, jeśli chodzi o eksperymenty biologiczne i czynnik ludzkiego błędu.

Dlatego też nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych, które w sumie, w obecnej sytuacji, nie mają w sumie żadnego znaczenia.

Dla mnie.

Ważne jest to, abyśmy zdołali pokonać to nieoczekiwane zagrożenie.

Wracając do meritum, czyli do TREŚCI powieści, która w tym przypadku spada na dalszy plan (co jest dla niej mega krzywdzące:)), może mały skrócik.

Christina Evans, matka Danny'ego, wysyła go na obóz, w góry.
Obóz, który zmienia jej życie w koszmar - Danny, wraz ze wszystkimi członkami wyprawy giną bez śladu.
Kiedy zrozpaczona stara się jakoś pogodzić ze śmiercią syna, nie poddawać się rozpaczy, nagle w jej otoczeniu, domu, zaczynają pojawiać się tajemnicze znaki i napisy, mówiące jedno: On nie umarł.

Zdesperowana, ale i zdeterminowana matka, wraz ze swoim partnerem (z ojcem Danny'ego rozwiodła się), Elliotem Strykerem - prawnikiem, pracującym dla wywiadu wojskowego, postanawia dowiedzieć się całej prawdy, ale przede wszystkim pragnie odnaleźć syna.

Świetna opowieść, świetne pióro, świetne zakończenie - wszystko na tak niezmiennie wysokim poziomie, do jakiego przyzwyczaił mnie autor.

Polecam!

Życzę przyjemnej lektury, zdrowego rozsądku i zaniku paniki w zarodku :)



Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Oczy ciemności
2 wydania
Oczy ciemności
Dean Koontz
6.4/10

Minął rok od koszmarnego wypadku na wakacyjnym obozie, w którym zginął Danny... zmasakrowany w katastrofie autobusu wraz z czternastką innych chłopców. Tina Evans nie może się pogodzić ze śmiercią syn...

Komentarze
Oczy ciemności
2 wydania
Oczy ciemności
Dean Koontz
6.4/10
Minął rok od koszmarnego wypadku na wakacyjnym obozie, w którym zginął Danny... zmasakrowany w katastrofie autobusu wraz z czternastką innych chłopców. Tina Evans nie może się pogodzić ze śmiercią syn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Hejka! Co ciekawego czytacie w poniedziałek? Ja dziś skończyłam "Wstrzymując oddech" Małgorzaty Nikos i wzięłam się od razu za książkę Marcela Mossa "Nie odpisuj". Zaczytanego dnia! 🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥 Kto ...

@Zakreconaa_19 @Zakreconaa_19

Biorąc do recenzji powieść Deana Koontza "Oczy ciemności" nie byłam do końca świadoma, że to książka z 1996 roku i to jeszcze napisana pod pseudonimem. Obawiałam się, czy kiedyś jej nie czytałam. Swe...

@pola841 @pola841

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka