Samotnia recenzja

Oczy niewidomego

Autor: @gala26 ·5 minut
2023-06-24
2 komentarze
29 Polubień
𝑀𝑦ś𝑙, ż𝑒 𝑘𝑡𝑜ś 𝑚𝑜ż𝑒 𝑧𝑎𝑘𝑟𝑎𝑑𝑎ć 𝑠𝑖ę 𝑑𝑜 𝑆𝑎𝑚𝑜𝑡𝑛𝑖, 𝑚𝑎𝑗𝑠𝑡𝑟𝑜𝑤𝑎ć 𝑝𝑟𝑧𝑦 𝑚𝑜𝑖𝑚 𝑡𝑒𝑙𝑒𝑓𝑜𝑛𝑖𝑒, 𝑎 𝑚𝑜ż𝑒 𝑡𝑒ż 𝑝𝑟𝑧𝑦 𝑖𝑛n𝑦𝑐ℎ 𝑟𝑧𝑒𝑐𝑧𝑎𝑐ℎ, 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤𝑖𝑎, ż𝑒 𝑗𝑒żą 𝑚𝑖 𝑠𝑖ę 𝑤ł𝑜𝑠𝑦 𝑛𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑑𝑟𝑎𝑚𝑖𝑜𝑛𝑎𝑐ℎ 𝑖 𝑘𝑎𝑟𝑘𝑢. 𝐶𝑧𝑢𝑗ę 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑏𝑖𝑒𝑔𝑎𝑗ą𝑐𝑦 𝑤𝑧𝑑ł𝑢ż 𝑘𝑟ę𝑔𝑜𝑠ł𝑢𝑝𝑎 𝑑𝑟𝑒𝑠𝑧𝑐𝑧, 𝑗𝑎𝑘𝑏𝑦 𝑘𝑡𝑜ś 𝑑𝑜𝑡𝑘𝑛ął 𝑚𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑖𝑚𝑛ą 𝑑ł𝑜𝑛𝑖ą. 𝑆𝑎𝑚𝑜𝑡𝑛𝑖𝑎 𝑡𝑜 𝑎𝑧𝑦𝑙, 𝑚𝑜𝑗𝑒 𝑏𝑒𝑧𝑝𝑖𝑒𝑐𝑧𝑛𝑒 𝑚𝑖𝑒𝑗𝑠𝑐𝑒, 𝑎𝑙𝑒 𝑤𝑖𝑒𝑚, ż𝑒 𝑚𝑜ż𝑒 𝑠𝑖ę 𝑠𝑡𝑎ć 𝑝𝑢ł𝑎𝑝𝑘ą. 𝑁𝑎𝑤𝑒𝑡 𝑛𝑎 𝑚𝑜𝑖𝑚 𝑤ł𝑎𝑠𝑛𝑦𝑚 𝑡𝑒𝑟𝑒𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑜𝑤𝑜𝑙𝑛𝑎 𝑜𝑠𝑜𝑏𝑎 𝑧 𝑝𝑎𝑟ą 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤𝑛𝑦𝑐ℎ 𝑜𝑐𝑧𝑢 𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑚𝑖𝑎ł𝑎 𝑛𝑎𝑑𝑒 𝑚𝑛ą 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑤𝑎𝑔ę.

Anna Kańtoch pisze świetne książki, które czyta się jednym tchem. Wcześniej czytelnikom dała się poznać jako autorka literatury fantastycznej i gdyby nie zaczęła pisać powieści kryminalnych, to zapewne nie miałabym, okazji się przekonać jak dobre historie Anna Kańtoch tworzy. Moja przygoda z książkami autorki rozpoczęła się od przeczytania Ł𝑎𝑠𝑘𝑖. Pomimo że zagadka kryminalna może była dość łatwa do rozwikłania, gdyż uważny czytelnik w połowie domyśli się, kto jest złoczyńcą, jest logiczna i dobrze skonstruowana. Autorka stworzyła niesamowity, niepowtarzalny, rewelacyjny klimat. Atmosfera tajemniczości jest stale wyczuwalna, podobnie jak towarzyszące jej napięcie. Akcja powoli, spokojnie przesuwa się do przodu, ale w tym spokoju jest coś przerażającego, nawet zwyczajne wydarzenia zaczynają się wydawać podejrzane.

Dlaczego nawiązuję do tej książki, ponieważ znalazłam podobny klimat w najnowszej powieści autorki 𝑆𝑎𝑚𝑜𝑡𝑛𝑖𝑎, chociaż sama historia jest zupełnie inna, to jest równie ciekawa, klimatyczna, a napięcie stopniowo rośnie. Fabuła tej niesamowicie dobrej książki, oparta jest na klaustrofobicznym odosobnieniu głównego bohatera, który z powodu swojego kalectwa nie może opuścić samodzielnie domu. Anna Kańtoch bardzo plastycznie z wielką dbałością o szczegóły nakreśliła portret psychologiczny głównego bohatera, nie zapominając przy tym o całej plejadzie postaci, które Leon pamięta sprzed wypadku, a teraz zaczyna podejrzewać, że z jakiegoś powodu wszyscy się zmówili przeciwko niemu. Anna Kańtoch mistrzowsko myli tropy, łączy bieżące wątki ze wspomnieniami głównego bohatera sprzed lat, tworząc niesamowitą atmosferę.

Moim zdaniem 𝑆𝑎𝑚𝑜𝑡𝑛𝑖𝑎 to niesamowicie dobry thriller, świetnie skonstruowana historia, w której Leon Cichy opowiada o swoim życiu, zanim z poczytnego pisarza kryminałów, stał się kaleką. Potrącony przez samochód ledwo uszedł z życiem, a na skutek wypadku stracił prawie zupełnie wzrok i częściowo pamięć. Gdy odzyskuje przytomność w szpitalu, przy jego łóżku czuwa druga żona Julia, jednak problem tkwi w tym, że Leon nie tak ją zapamiętał. Wydaje mu się, że kobieta podająca się za jego żonę w ogóle jej nie przypomina.

Niewidomy człowiek, który z racji swojego kalectwa pozbawiony jest wszelkich rozpraszaczy i nie może nic robić, postanawia na przedpotopowym modelu telefonu, w który zaopatrzyła go żona, nagrywać wszystko, co pamięta. Jest coraz bardziej przekonany o tym, że kobieta, która wróciła z nim do domu do Samotni, nie jest tą, za którą się podaje. Nie ma jednak nikogo, z kim mógłby podzielić się swoimi wątpliwościami. W końcu jakoś udaje mu się skontaktować z byłą żoną, a za jej pośrednictwem ze swoim kuzynem, który wydaje mu się ostatnią deską ratunku mogącą pomóc w zdemaskowaniu niby żony, ale ten stwierdza, że wypadek spowodował u niego zaburzenia psychiczne. Podobnego zdania jest cała rodzina. Wziął ślub w tajemnicy przed wszystkimi, więc nikt oprócz niego jej nie zna, zatem nie są w stanie zweryfikować tożsamości kobiety. Jedyną osobą, która mu wierzy, jest jego była żona i chce pomóc, niestety nie dochodzi do umówionego spotkania, bo zanim Leon po wielu perturbacjach na nie dociera, kobieta już nie żyje, a on sam znajdzie się w kręgu podejrzanych o jej zamordowanie.

Autorka zbudowała intrygę thrillera na motywie izolacji i odosobnienia. Przedstawia świat widziany, a właściwie odczuwany przez Leona. Czytelnik uczestniczy w tym świecie i jest coraz bardziej skołowany, podobnie jak bohater. Ciąg dziwnych przypadków i brak ich logicznego wyjaśnienia wydają się nie mieć końca. Leon Cichy dochodzi w końcu do wniosku, że w wypadku stracił nie tylko wzrok, ale i rozum. Zdecydowanie w tym thrillerze wszystko robi wrażenie. Nieustanna niepewność Leona, miejsce jego pobytu, wydarzenia, których nie da się wytłumaczyć, do pewnego momentu nic nie jest oczywiste. Bohater rozważa, czy może jest coś w jego przeszłości, co spowodowało ten ciąg niewytłumaczalnych zdarzeń. Nie potrafi jednak skojarzyć nic, co mogłoby sprowokować kogoś do takich działań. Uważa, że był miłym dzieciakiem i wyrósł na miłego faceta. Jego mózg nie dopuszcza do siebie myśli, że ktokolwiek mógłby chcieć go skrzywdzić, bo przecież on nigdy nikomu nie dał do tego powodu.

Wraz z rozwojem akcji niewiadome się mnożą, Leon ma coraz więcej pytań i wątpliwości, a wraz z nim czytelnik. Czy to wszystko dzieje się naprawdę, czy poniosła mężczyznę fantazja przy tworzeniu kolejnej książki? W Leonie narasta poczucie utraty sensu życia, bo wszystko na czym mu zależało się rozpadło. Każdy z jego otoczenia ma jakieś tajemnice, a on tkwi pośrodku, nie mając pojęcia o tym, co właściwie się dzieje, zdany na łaskę innych. Autorka świetnie skonstruowała postać głównego bohatera, doskonale przedstawiła jego lęki i rozgoryczenie związane nie tylko z utratą wzroku, ale także z szeregiem dziwnych zdarzeń w jego otoczeniu, których nie potrafi wyjaśnić. Wszystkie postaci pojawiające się w 𝑆𝑎𝑚𝑜𝑡𝑛𝑖, czytelnik odbiera przez pryzmat odczuć głównego bohatera i tego, co o nich zapamiętał z przeszłości, co jest jeszcze bardziej intrygujące. Czy rodzina próbuje go przed czymś chronić? Czy może Leon okłamuje samego siebie? Gdzie w rzeczywistości leży prawda?

Autorce udało się stworzyć fantastyczny klimat, który jest pełen mroku, tajemnic i niedopowiedzeń. Zwraca też uwagę ciekawy zabieg narracyjny. Bohater nie widzi, nie może pisać, więc swoją historię relacjonuje w formie nagrań. Rozdziały są krótkie i wydają się formą specyficznej układanki, która powoli staje się całością, a rozwiązanie całej intrygi jest przemyślane i logiczne. Czytelnik cały czas towarzyszy Cichemu w poszukiwaniu prawdy, natomiast w miarę, jak akcja się rozwija, wzrasta napięcie i niepokój. 𝑆𝑎𝑚𝑜𝑡𝑛𝑖𝑎 to mistrzowsko skonstruowana historia, opowiedziana głosem jednego niewidomego bohatera. Miejsce akcji to pewnego rodzaju symbol. Samotnia bowiem to nie tylko miejsce odosobnienia, którego bohater nie może samodzielnie opuścić, ale także miejsce uwięzienia go jako człowieka, który czuje się osaczony, bo nie może już prowadzić życia, jakie prowadził przed wypadkiem.

Bardzo dobry thriller, napisany w doskonałym stylu.






Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-21
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Samotnia
Samotnia
Anna Kańtoch
7.5/10

Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu? Łatwo powiedzieć, kiedy się widzi. Leon Cichy, autor poczytnych kryminałów, całe życie miał szczęście i wszystko układało się po jego myśli. Poślubił dziew...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · 10 miesięcy temu
Cudowna recenzja 🔥 pozdrawiam serdecznie 🙂
× 1
@gala26
@gala26 · 10 miesięcy temu
Dziękuję Saro. Bardzo się cieszę, że Ci się podobała. 😍
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 10 miesięcy temu
piekna recenzją :)
× 1
@gala26
@gala26 · 10 miesięcy temu
Dziękuję Żanetko. 🤩🤗💞😍
× 1
Samotnia
Samotnia
Anna Kańtoch
7.5/10
Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu? Łatwo powiedzieć, kiedy się widzi. Leon Cichy, autor poczytnych kryminałów, całe życie miał szczęście i wszystko układało się po jego myśli. Poślubił dziew...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ale to było dobre! Jak Anna Kańtoch napisze książkę, i nie jest to żaden wymuszony przez wydawcę cykl, to klękajcie czytelniki. Dawno nie czytałem tak dobrego thrillera, bo tym w istocie jest prezen...

@Johnson @Johnson

"Samotnia" Anny Kańtoch początkowo zapowiadała się niezwykle intrygująco i emocjonalnie. Znany pisarz kryminalny nagle ulega wypadkowi, w którym traci wzrok. Od tego momentu jego życie zmienia się di...

@Wiejska_biblioteczka @Wiejska_biblioteczka

Pozostałe recenzje @gala26

Walka
W zawierusze wojny

𝐵ó𝑔 𝑑𝑎𝑗𝑒 𝑛𝑎𝑚 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑐ó𝑤, 𝑏𝑦 𝑛𝑎𝑠 𝑤𝑦𝑐ℎ𝑜𝑤𝑎𝑙𝑖, 𝑑𝑎𝑐ℎ 𝑛𝑎𝑑 𝑔ł𝑜𝑤ą, 𝑏𝑦ś𝑚𝑦 𝑚𝑖𝑒𝑙𝑖 𝑔𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑚𝑖𝑒𝑠𝑧𝑘𝑎ć 𝑖 𝑑𝑜𝑘ą𝑑 𝑤𝑟𝑎𝑐𝑎ć , 𝑖 𝑂𝑗𝑐𝑧𝑦𝑧𝑛ę, 𝑔𝑑𝑧𝑖𝑒 ż𝑦𝑗𝑒𝑚𝑦 𝑧 𝑛𝑎𝑠𝑧𝑦𝑚𝑖 𝑏𝑟𝑎ć𝑚𝑖 𝑖 𝑠𝑖𝑜𝑠𝑡𝑟𝑎𝑚𝑖 𝑖 𝑔𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑛𝑛...

Recenzja książki Walka
Czarny żałobnik
Ciemna strona mocy

Książki debiutantów niejednokrotnie już gościły w mojej biblioteczce. Jestem nienasycona i wciąż szukam w literaturze czegoś nowego i czytam różne gatunki literackie. Cz...

Recenzja książki Czarny żałobnik

Nowe recenzje

Piękno i chaos. Westwell
Westwell #1. Piękno i chaos
@marta.boniecka:

“Jeśli kiedykolwiek istniał wzorcowy przykład pary, która nie miała szans na związek, to byliśmy nią właśnie my.” C...

Recenzja książki Piękno i chaos. Westwell
Robaki w ścianie
Robaki w ścianie.
@Malwi:

"Robaki w ścianie" Hanny S.Białys to powieść, która zaintrygowała mnie już od pierwszych stron. Historia zaczyna się o...

Recenzja książki Robaki w ścianie
Priest
Ksiądz
@guzemilia2:

Słyszeliście już o książce „Priest” i o tym jakie kontrowersje wśród czytelników, ona wzbudziła? Ja przyznam, że dalej...

Recenzja książki Priest
© 2007 - 2024 nakanapie.pl