Kierowca 71 recenzja

Fabuła książki opowiada o Kazimierzu, samotnym, 36-letnim kierowcy autobusu linii 71 Bydgoszczy. Żyje podobnie, jak wielu z nas.. Zmęczony rutyną, codziennością, pracą.. Sam nie wie, czy to tylko dojmujące zmęczenie, wyeksploatowanie, czy może już za rogiem czai się depresja? Nie wie jednak, że wkrótce wszystko się zmieni za sprawą niebywałego znaleziska. Kazimierz odnajduje skarb, który zakopał w dzieciństwie razem z kolegą. Po tym zdarzeniu życie staje się jakby lepsze. Tak naprawdę to wcale nie skarb zmienił jego życie, a on sam. Zwrócił wreszcie uwagę na swoje potrzeby, skierował wzrok na własne nastawienie. To była prawdziwa magia, a znaleziony skarb był jedynie lontem, który rozpalił w jego życiu nową radość.

Książka zachwyciła mnie pomysłem na fabułę. Bardzo aktualnym, na czasie. W końcu wielu z nas potrzebuje takiej iskry, takiego wykopania skarbu, który zmieni życie, wpuści do niego choć odrobinę słońca. Książka napisana jest w lekkim, żartobliwym tonie, doskonale poprawia nastrój. Zdecydowanie nadaje się jako lektura do poduszki. Lekka, przyjemna, pozytywna. Dająca nadzieję.

Wspaniale, bardzo obrazowo opisane miejsca- czułam się, jakbym rzeczywiście była w kwiaciarni! Do tego wspaniałe opisy narracyjne, działające na wyobraźnię. To naprawdę książka, którą mogę polecić. Nie znałam wcześniej jej autora, nie mam pojęcia, czy jest to jego debiut czy może kontynuacja sukcesu, ale tak, wg mnie ta książka to zdecydowanie sukces.

Zgadzam się z głównym zamysłem książki. Czasem, aby zmienić swoje życie na lepsze, wystarczy zmienić swoje myślenie, nastawienie. Uwierzyć w siebie, zacząć zauważać siebie i swoje potrzeby. To one warunkują nasze szczęście.

Co nie podobało mi się w książce? Może odrobinka naiwności.. ale w sumie pozytywnej, bo dzięki temu fabuła płynie jak woda w strumieniu.

Reasumując, książka zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i myślę, że kiedyś jeszcze do niej wrócę. Z pewnością będę tez śledzić dalszą karierę autora, bo nie ukrywam, bardzo mocno mnie zaintrygowała. Książkę bardzo polecam!