Księga bez tytułu recenzja

Od zmierzchu do zmierzchu

Autor: @KSH ·2 minuty
2010-10-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Brak tytułu, brak autora, brak jakichkolwiek informacji o książce - z taką wiedzą podszedłem do tematu. No, może trochę przesadziłem z zupełnym brakiem znajomości, bo coś musiałem o nim wiedzieć sięgając po ten tytuł, ale od momentu gdy wpadł on w moje ręce, do chwili, gdy faktycznie zająłem się słuchaniem minęło tyle czasu, że podchodziłem do tego niejako "na świeżo". Niczym się nie sugerując mogłem chłonąć smaczki i szukać nawiązań na własną rękę.

Pierwsze skojarzenia były tak mocne, że zastanawiałem się, czy to przypadkiem nie pierwowzór filmu (roku wydania książki także nie znałem). Kolejne skojarzenia były mniej dosłowne, choć jeśli czytelnik miałby nie rozpoznać takich szczegółów jak żółta kobra, to autor nie omieszka wytłumaczyć nawiązania. Na szczęście robi to z gracją i czytelnik/słuchacz przyjmuje to bez mrugnięcia okiem i nikt nie ma do siebie pretensji. Aluzji filmowych jest bardzo dużo i to właśnie na nich opiera się koloryt tej pracy. Anonim zaczerpuje zarówno pojedyncze postaci, jak i pary bohaterów, a i nie waha się na wejściu dokonać pastiszu całej sceny Rodrigueza, z filmu o wędrownym gitarzyście.

Miejscami śmiesznie, miejscami krwisto, gdzieniegdzie strasznie - panuje klimat "z przymrużeniem oka". Tak chyba miało być i tak wyszło. Książka napisana jest sprawnie, bez zbędnych dłużyzn, ze zwrotami akcji zaskakującymi i bawiącymi przypadkowością. Dzieje się dużo, zamieszanie robi się ogromne i choć niby wszystko się rozwiązuje, to zostaje na końcu jeszcze kilka ciekawych węzełków, które nadały całości dodatkowego kolorytu, bo mimo pozornego podziału białe/czarne zostało kilka szarych plam w tych dobrych, jak i tych złych charakterach .

Artur Barciś jak przystało na profesjonalnego aktora i lektora (miałem już przyjemność słuchać go w Gwiezdnym Pyle Gaimana) wykonuje kawał świetnej roboty. Gdzie trzeba krzyczy, gdzie trzeba skamle, a bluzgi bohaterów brzmią soczyście i prawdziwie. Wiele dodawać nie trzeba, kto widział go w filmach wie o czym mówię, kto słyszał go w audiobookach też mnie zrozumie. Kto nie miał przyjemności - polecam zapoznać się.

O stylu i realizacji słów kilka już było - przydałoby się kilka słów o fabule. Ta wpasowuje się doskonale w konwencję filmów typu "Od zmierzchu do świtu". Dzieją się rzeczy niewytłumaczalne, nikt nie przejmuje się prawami fizyki (kogo obchodzi fakt, że zaćmienie słońca nie pojawia się z regularnością pór foku i do tego zwykle w innej części kuli ziemskiej), ważne, że dzieje się dużo i szybko. Magiczne przedmioty mieszają się z relikwiami i mitycznymi przedmiotami kultu. Wszystko po to, by działo się jeszcze więcej i jeszcze szybciej.

Tak jak się dzieje (dużo i szybko), tak lecą minuty nagrania i nim się obejrzysz jesteś u końca podróży, nie do końca wiedząc jak sprawy się mają. Jak skończył Bourbon Kidem pozostaje zagadką. Czy intencje mistrza Taosa są czyste? Ja nie jestem przekonany.

Czy książkę warto przeczytać, a nagranie przesłuchać? Oczekując niezłej rozrywki - tak.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Księga bez tytułu
6 wydań
Księga bez tytułu
8.5/10

„Ci, którzy przeczytają tę książkę, mogą nigdy więcej nie ujrzeć światła dziennego...” - przestrzega tajemniczy autor tej zdumiewającej powieści. Ci, którzy jej wysłuchają w brawurowej, przewrotnej in...

Komentarze
Księga bez tytułu
6 wydań
Księga bez tytułu
8.5/10
„Ci, którzy przeczytają tę książkę, mogą nigdy więcej nie ujrzeć światła dziennego...” - przestrzega tajemniczy autor tej zdumiewającej powieści. Ci, którzy jej wysłuchają w brawurowej, przewrotnej in...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Księga bez tytułu” jest reklamowana przez wydawcę jako „pastisz powieści akcji, z drugim dnem dla wszystkich miłośników popkultury”. Sama prawda: w tekście można odnaleźć liczne nawiązania do twórc...

@Beata_ @Beata_

Miasteczko Sanda Mondega gdzieś w Stanach Zjednoczonych. Zapomniana przez świat mieścina pełna ciemnych typów i różnych szumowin. Jest to też jedno z najbardziej niezwykłych miejsc na Ziemi. Co 5 lat...

@littlecuteangel @littlecuteangel

Pozostałe recenzje @KSH

Opowiadania z dziejów ojczystych. Tom 2. Polska za Piastów. Książka audio
Ad maiorem gloriam

Wrzucając na listę odtwarzania kolejny tom "Opowiadań z dziejów ojczystych" spodziewałem się tego wszystkiego o czym napisałem w recenzji pierwszego tomu i jak się okazał...

Recenzja książki Opowiadania z dziejów ojczystych. Tom 2. Polska za Piastów. Książka audio
Opowiadania z dziejów ojczystych Tom I - Polska za Piastów - Od Mieszka I do Bolesława Krzywoustego
Ku chwale Ojczyzny!

Ku chwale Ojczyzny pisał nie jeden. Ku chwale swych chlebodawców pisali przed wiekami kronikarze. Nie trudno zauważyć, że przez wieki było wiele rzeczy i osób godnych, ba...

Recenzja książki Opowiadania z dziejów ojczystych Tom I - Polska za Piastów - Od Mieszka I do Bolesława Krzywoustego

Nowe recenzje

RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia
Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni