Oddać serce recenzja

Główne bohaterki powieści to trzydziestodwuletnie bliźniaczki – siostry Jacobs. Choć urodziły się w tym samym dniu i były wychowywane w jednym domu dzieli je dużo więcej niż łączy.

Megan odkąd pamięta marzyła o zdrowym sercu. Całe dzieciństwo spędzała w kolejnych szpitalach na różnych badaniach czekając na cud – przeszczep. Ten wyjątkowy dzień nadszedł kilka lat temu, ale nawet to nie pozwoliło Megan czerpać z życia garściami. Kobieta dalej mieszka w Minnesocie z rodzicami i pracuje jako pomocnik w bibliotece. Megan, cały czas drżąc o swoje zdrowie, marzy o zmianie i przygodzie, ale odkłada ją na czas „gdy tylko poczuje się lepiej”. Kobieta nie potrafi zdobyć się na odwagę, by zmienić coś w swoim życiu. Niespodziewanie, trzy lata po operacji Megan spotyka swojego szpitalnego przyjaciela – Caleba, który namawia ją, aby spotkała się z rodzicami dawczyni. Niepewna i wystraszona wciąż kobieta podejmuje tą ważną decyzję. Kiedy w prezencie otrzymuje pamiętnik Amandy wraz z listą rzeczy, które chciała zrobić przed śmiercią postanawia w końcu zdobyć się na odwagę i spełnić wszystkie marzenia nastolatki.

W podróży dookoła świata siostrze bliźniaczce postanawia towarzyszyć Crystal. W dzieciństwie to ona czerpała z życia garściami, dobrze się bawiła, uprawiała sporty i podrywała chłopaków. Teraz też wydaje się, że ma wszystko, czego może pragnąć – kochającego męża, pnącą się w górę karierę w wymarzonym zawodzie architekta i piękne mieszkanie w Nowym Jorku. Z rodziną prawie nie utrzymuje kontaktów zajęta swoim wypełnionym po brzegi życiem. Dlaczego postanawia więc rzucić wszystko i wyjechać z siostrą? W pracy wcale nie jest tak kolorowo, kryzys w małżeństwie i problemy zdrowotne pchają - mająca nadzieję na poprawę relacji z siostrą – Crystal w nieznane.

Kobiety mają do odwiedzenia cały świat i kilka miesięcy, by naprawić to, co zepsuło się już dawno temu. Wspólny czas i podejmowanie ważnych decyzji wydaje się trudniejsze niż się spodziewały. Trudy podróży i oglądanie zabytków wydają się niczym w porównaniu z tą właściwą podróżą – w głąb siebie. Wraz z odwiedzaniem kolejnych miejsc bliźniaczki dostrzegają, co znaczy „żyć naprawdę”, widzą, że niektóre problemy maleją, a drugie rosną i próbują naprawić swoją relację. Dodatkowo za rogiem któregoś z kolejnych krajów na obie z sióstr czai się miłość – ta stara czy zupełnie nowa?

Książka Lindsay Harrel to trudna opowieść napisana w przystępny sposób. Autorka w swojej książce pokazuje nie tylko życie osoby po przeszczepie serca, ale także trudną relację między siostrami i uczucia rodziców, którzy stracili dziecko.

Bardzo podobało mi się dokładne opisywanie przez autorkę miejsc, które odwiedzały bohaterki. Opisy zabytków i przemieszczania się w kolejne miejsca zachęcają do spakowania walizki i ruszenia w podobną podróż.

Powieść polecam osobom, które lubią wciągające obyczajówki z podróżą i codziennymi problemami w tle. Książka to opowieść pokazująca, że nigdy nie wiemy kiedy nadejdą niespodziewane zmiany i za którym rogiem czai się miłość.