Ofiara losu recenzja

"Ofiara losu" Camilla Lackberg

Autor: @milla ·2 minuty
2013-04-21
Skomentuj
2 Polubienia
Bardzo lubię powieści Camilli Läckberg, ich lektura dostarcza mi kilkudziesięciu godzin rozrywki. Kryminalne fabuły wciągają, a wątki społeczno-obyczajowe stanowią dodatkowy atutu powieści wchodzących w skład „Sagi o Fjällbace”. „Ofiara losu” to już czwarta ksiązka szwedzkiej autorki jaką miałam okazję przeczytać, jest to zarazem czwarty tom wspominanej serii. Utwór okazał się nieco przewidywalny, co nie zmienia faktu, że nadal mi się podobał.

Akcja „Ofiary losu” rozgrywa się kilka miesięcy po wydarzeniach, do których doszło w „Kamieniarzu”. Anna wraz z dziećmi przeprowadziła się do siostry i jej partnera. Kobieta jest rozbita i większość czasu spędza w łóżku. Erika po raz kolejny zostaje zmuszona by matkować siostrze i jej dzieciom, do tego zbliża się termin ślubu z Patrikiem, więc ma pełne ręce roboty. Dobrze, że na horyzoncie pojawia się Dan, który przywraca Annie radość życia, bo Erika pewnie nie poradziłaby sobie sama z takim ogromem spraw do załatwienia.

Partner bohaterki nie może zaangażować się w przygotowania do ślubu, gdyż w Tanumshede dochodzi do dziwnego wypadku samochodowego oraz do morderstwa. Przed Patrikiem staje bardzo trudne wyzwanie, on i załoga komisariatu muszą rozwiązać dwie skomplikowane sprawy. Śledztwa nie ułatwia fakt, że jedną z ofiar jest gwiazda realisty show kręconego w miasteczku. Medialny szum przeszkadza w pracy, naciski dziennikarzy sprawiają, że jedna ze spraw zostaje odłożona na boczny tor, co wywołuje u Patrika niesamowite wyrzuty sumienia. Obie sprawy są trudne, w obu wypadkach brakuje jednoznacznych dowodów, jakichkolwiek poszlak, które mogłyby ułatwić działanie policjantów.

Wątek kryminalny przedstawiony w „Ofierze losu” jest ciekawy i śledziłam go z zainteresowaniem. Z przyjemnością obserwowałam jak poszczególne kawałki dwóch układanek wpadały na swoje miejsca, jak łut szczęścia i doświadczenie działały na korzyść policjantów, którzy stopniowo odkrywali kolejne dowody i powiązania.

Niestety jedna rzecz nie udała się autorce. Sporym mankamentem „Ofiary losy” jest postać mordercy, którą czytelnik jest w stanie zidentyfikować już w połowie książki – odbiera to powieści nieco napięcia. Szkoda, że Camilli nie udało się zbudować tak nieprzewidywalnej fabuły jak w „Kaznodziei”, czy „Kamieniarzu”. W tamtych książkach, kiedy dochodziło do odkrycia przestępcy czułam zdziwienie, tutaj zabrakło mi tego uczucia. Wiedziałam kto dokonał zbrodni, pozostawało tylko przekonać się dlaczego. Na tle innych, przeczytanych przeze mnie powieści Läckberg „Ofiara losu” prezentuje się przeciętnie.

Sporym zaskoczeniem w tym tomie była dla mnie postać Mellberga. Zadufany w sobie komisarz pokazał swoje lepsze oblicze i jego postać po raz pierwszy wywołała u mnie współczucie, a nie cyniczny uśmieszek. Mellberg, choć w większości przypadków bywa irytujący, wprowadza do powieści Läckberg sporo humoru. Ten bohater od pierwszego tomu kojarzył mi się z komisarzem Gibertem, z filmu „Taxi”. Mellberg to niesamowicie pocieszna postać, wprowadzająca mnie w stan rozbawienia.

„Ofiara losu” jest powieścią słabszą od poprzednich tomów „Sagi o Fjällbace”, jednak jej lektura dostarczyła mi przedniej rozrywki. Może nie odczuwałam zbytniego napięcia, ale czytałam ze sporym zainteresowaniem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-01
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ofiara losu
9 wydań
Ofiara losu
Camilla Läckberg
7.8/10
Cykl: Saga o Fjällbace, tom 4

Policja w Tanumshede bada wypadek samochodowy. To, co wygląda na tragiczne zdarzenie, po kolejnym, podobnym wypadku - zaczyna budzić podejrzenia. Policja ma pełne ręce roboty, tym bardziej, że w mieś...

Komentarze
Ofiara losu
9 wydań
Ofiara losu
Camilla Läckberg
7.8/10
Cykl: Saga o Fjällbace, tom 4
Policja w Tanumshede bada wypadek samochodowy. To, co wygląda na tragiczne zdarzenie, po kolejnym, podobnym wypadku - zaczyna budzić podejrzenia. Policja ma pełne ręce roboty, tym bardziej, że w mieś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przychodzę do Was dziś z kolejną książką Camilli Läckberg. Przyznaję, że jestem rozczarowana, bo ten tom troszkę mi się ciągnął, a po poprzednich dwóch liczyłam na dalszy wzrost formy autorki. Wątek ...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Läckberg, C. - Ofiara losu Czwarta część sagi o Fjällbace zapewnia dobre napięcie i niebanalną zagadkę. W Tanumshede dochodzi do wypadku drogowego, który pozornie, jak większość, wydaje się spr...

@panizkryminalem @panizkryminalem

Pozostałe recenzje @milla

Twoja aż po grób
Rozgrzewający serce romans z żałobną nutą

„Twoja aż po grób” Ivy Fairbanks to uroczy, rozgrzewający serce romans z żałobną nutą, którego akcja rozgrywa się w Irlandzkim mieście Galway, a jego głównymi bohaterami...

Recenzja książki Twoja aż po grób
Słowiański horror
Antologia opowiadań grozy dla miłośników słowiańskich opowieści

„Słowiański horror” to antologia dwunastu przepełnionych brutalnością i przemocą opowiadań grozy oraz sześciu wierszy, których bohaterami są słowiańskie demony i bóstwa....

Recenzja książki Słowiański horror

Nowe recenzje

Żerowisko
Żerowisko
@ksiazkimtre...:

Jaki gatunek literacki jest Waszym ulubionym? Bardzo lubię powieści z historią w tle, literaturę faktu i thrillery, al...

Recenzja książki Żerowisko
Taniec z diabłem
Jedno kłamstwo, a wywołało lawinę uczuć i wydar...
@historie_bu...:

„Pamiętaj, że nigdy nie wiadomo, co przyniesie życie. I nie wierz we wszystko, co o nim usłyszysz. Ludzie gadają głupot...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl