Ogień buntu recenzja

https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2020/05/4320-ogien-buntu-monika-rzepiela.html
"Ogień buntu" to powieść wielowątkowa, która dostarcza czytelnikowi wielu cennych informacji. Towarzysząc bohaterom w życiu codziennym poznajemy czym zajmowali się na co dzień, jak spędzali wolny czas, jakie stroje nosili czy jakimi priorytetami kierowali się w życiu. Silnie jest zaakcentowany patriotyzm i przywiązanie do tradycji. Z pokolenia na pokolenie przekazywane są tradycje i miłość do ojczyzny. W powieści nie zabraknie wątku romantycznego. Zabiegi potencjalnego kandydata na zięcia bardzo różnią się od współczesnych. Najważniejsza była zgoda na ślub przyszłego teścia, nie liczyło się zdanie przyszłej panny młodej.

Oczywiście w powieści nie zabraknie emocji, które będą wami targać. Będzie wam towarzyszyć zaduma, ciekawość, złość, radość, miłość, ale też bezsilność czy rozczarowanie. Poznacie skomplikowane relacje między bohaterami powieści. Odkryjecie nie jedną tajemnicę czy intrygę. Niektórzy bohaterowie są antypatyczni, dwulicowi, że nie sposób ich polubić. Do tego grona zaliczę Barbarę Pawłowską - macochę Leontyny i Elwiry, Aleksandra Sokołowskiego - męża Leontyny oraz Eurydykę z Wolińskich Bazierską. Ile oni złego potrafili wyrządzić najbliższym, to wie tylko ten co przeczytał "Ogień buntu". Natomiast nie sposób nie polubić Jacka Robaka czy Marię Konopko. Ich postępowanie może służyć za przykład dla wielu osób.

"Ogień buntu" łączy w sobie fikcję literacką z faktami historycznymi. Niektóre wydarzenia historyczne zostały zmodyfikowane na potrzeby powieści, ale to nie przeszkadza w odbiorze lektury. Pani Monika w posłowiu zaznaczyła co zostało zmienione, dzięki temu sytuacja jest jasna. Czytając "Ogień buntu" poznacie nastroje wśród szlachty i chłopów jakie panowały w czasie insurekcji kościuszkowskiej. Jakie były ideały powstańców i kto najczęściej przyłączał się do walki ramię w ramię z T. Kościuszką. Ledwo co zakończyło się powstanie, którego efektem był III rozbiór Polski, a już Napoleon szykował się na wojnę z Rosją. Szeregi jego wojska zapełniły się Polakami, którzy wierzyli, że pod dowództwem Napoleona wyzwolą Polskę z pod panowania zaborców. Był to bardzo burzliwy i niespokojny czas, często okupiony najwyższą ceną jaką było oddanie życia za niepodległość. W powieści znajdziecie autentyczne listy Jana Leona Kozietulskiego. Jest to postać historyczna, która w powieści ma za zadanie przybliżyć czytelnikowi realia wojen napoleońskich.

Książkę polecam każdemu kto lubi czytać o miłości, życiu codziennym i historii. Jest to znakomita powieść, która wciąga od pierwszych stron. Jednak warto zacząć czytanie od pierwszego tomu "Szlacheckie gniazdo", by mieć pełny obraz zawiłości jakie miały miejsce w życiu bohaterów. Dla ułatwienia zamieszczono "Dramatis personae" by ułatwić czytelnikowi rozeznanie bohaterów powieści, a uwierzcie mi jest ich bardzo dużo.