Omens Bite. Dary bogiń recenzja

Omens bite

Autor: @lunka.bookstagram ·5 minut
2022-06-29
Skomentuj
1 Polubienie
„Omens bite. Dary bogiń” to drugi tom z cyklu Siostry z Salem, autorstwa Kristin Cast i Phyllis Christine Cast, wydana przez Wydawnictwo Jaguar. Pierwszy tom to „Spells trouble. Wiedźmi czar”.

Mercy i Hunter, potomkinie Sary – wiedźmy z Salem, założycielki rodu Goode i miasteczka Goodeville, po śmierci matki – Kuchennej Wiedźmy Abigail, muszą przejąć pieczę nad starożytnymi portalami. Jednak nic nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. Siostry nie panują nad sytuacją. Drzewa rosnące u bram do podziemnych światów, którymi od pokoleń opiekowały się wiedźmy, zaczyna toczyć nieznana choroba. Do tego miastu zagrażają mityczne, niebezpieczne istoty, które przedostają się do tego świata za sprawą pękających bram.

Niebezpieczeństwo, presja, nieporozumienia i konflikty sprawiają, że siostry nie są w stanie współpracować. Bliźniaczki próbują osobno, każda na własną rękę, zapieczętować portal. Czy uda im się tego dokonać, jeśli się nie zjednoczą? Co może zagrażać światu?

Autorki po raz kolejny zapraszają nas do świata magii. Opowiadają o walce ze złem, o przeznaczeniu i sile relacji między siostrami. Dziewczyny, zamiast skupić się na współdziałaniu i połączeniu mocy, kłócą się ze sobą, rywalizują i sprzeczają o swoje wizje naprawy bramy. Każda z nich ma inny pomysł na to, jak można byłoby tego dokonać. Konflikt narasta, a do tego przybywa kolejnych problemów.

Najpierw trzeba zorganizować pogrzeb Abigail. Ważna uroczystość, która powinna pomóc przeżyć żałobę, ukoić żale, przezwyciężyć demony przeszłości, poukładać wszystko… Jednak nic nie idzie zgodnie z planem. Siostry nie potrafią dojść do porozumienia w żadnej kwestii.

Jakby tego było mało, były chłopak Zielonej Wiedźmy Mercy – Kirk, chce się zemścić na bliźniaczkach. Próbuje udowodnić wszystkim, że dziewczyny są wiedźmami, po to, aby skazano je na wygnanie, potępienie. Ten chłopak potrafi naprawdę nieźle namieszać. Czy będzie stanowił realne zagrożenie dla sióstr?

W książce pojawia się też postać intrygującej, ale i upiornie przerażającej bogini - Amfitryty, która wydaje się, że wie, jak zażegnać problemy. Tylko jeśli pomoże dziewczynom, to czego będzie chciała w zamian? Czy bogini naprawdę chce pomóc, czy może jeszcze bardziej namieszać? Wątki z Amfitrytą rodziły we mnie pewnego rodzaju napięcie, niepewność i dyskomfort – dyskomfort, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wylewał się z niej mrok.

Dziewczyny wiedzą więc, że w obliczu takich problemów, muszą działać. Tylko właśnie problem w tym, że wypadałoby dojść do jakiegokolwiek porozumienia. W końcu wiedźmy zdają sobie sprawę z tego, że oprócz siebie nawzajem nie mają prawie nikogo… Niemało też przeszły w dotychczasowym życiu – wszechświat ich nie oszczędzał. Utrata matki, wyrzeczenie się boga, dramatyczna walka ze złem… Wiedźmy są przepełnione złością. Zaczynają kwestionować wydarzenia z przeszłości. Aby znaleźć odpowiedzi, uleczyć drzewa i uratować bramy, muszą odnaleźć swoją drogę, podążać własnymi ścieżkami.

Drugi tom cyklu Siostry z Salem przypadł mi bardziej do gustu. Pierwszy tom oceniłam na 5/10 ze względu na znikome przywiązanie do bohaterów i za słabo przedstawiony świat, który mógłby być naprawdę ujmujący, a nie był. Tutaj, w drugim tomie, wykreowany świat przez autorki jest opisywany w sposób bardziej zrozumiały, dostajemy wątki bardziej rozbudowane, dzięki czemu możemy się wczuć i bardziej zaangażować, ale i tak nie jest to wystarczające. Nadal skupiamy się bardziej na relacjach, emocjach i przeżyciach głównych bohaterek, a także ich wzajemnej więzi, ale mamy do tego np. wątek wejścia i eksplorowania podziemi, Krainy Umarłych, który bardzo mi się podobał. Oczywiście tradycyjnie poszerzyłabym go, ale była to ciekawa odmiana. Minusem książki jest na pewno to, że otrzymujemy jasną informację, że drzewa trawi choroba, a bramy pękają, a mimo to, nie dostajemy jakichkolwiek pogłębionych wątków, które mogłyby świadczyć o zagrożeniu, które wynika z tych faktów. Wiemy, że wiedźmy muszą działać, ale w zasadzie mało co robią w tej kwestii, a wszystko trwa tak, jak trwało nadal. Mam nadzieję, że trzeci tom pokaże nam, do czego to wszystko prowadziło i że następny tom będzie rozszerzony, pogłębiony i sprawi, że nie tylko cykl będzie lekką lekturą, a czymś, co naprawdę wciąga i co się przeżywa wraz z bohaterami.

Choć podczas czytania mamy ochotę potrząsnąć głównymi bohaterkami lub zwyczajnie zdzielić je w łeb momentami, to ich losy śledzimy w zaciekawieniu. Obie dziewczyny mają zupełnie odmienny tok myślenia, wpływają na siebie, popełniają błędy, obrażają się, są irytujące i momentami skrajnie nieodpowiedzialne, ale też starają się dotrzeć do siebie i na swój sposób uczą się na błędach. Dziewczyny od początku, od pierwszego tomu, były skrajnie różne, ich charaktery i temperament również, przez co ich relacja nie jest łatwa, aczkolwiek w drugim tomie wiedźmy są, mimo nieustających kłótni, trochę bardziej dojrzałe. Zdecydowanie wpływa to na większy komfort podczas czytania. Ciekawiej się śledzi losy świata, mając na uwadze to, że wszystko zależy od zachowania dobrze nam znanych wiedźm. Czy będą w stanie współpracować, czy każda z nich będzie myślała tylko o sobie, chcąc pokazać swoją siłę i niezależność? Tego dowiecie się podczas lektury.

Autorki mają bardzo dobry pomysł na świat i fabułę – magia, niebezpieczeństwo, bramy i ich Strażnicy, portale, istoty nie z tego świata, Kraina Umarłych, a do tego intrygi, podejrzenia, sekrety i walka ze złem… Do tego bardzo podoba mi się to, że istnieją różne rodzaje wiedźm i każda wiedźma ma swojego boga lub boginię. Od autorek dostajemy zderzenie z codziennością, zwykłymi „ludzkimi” problemami, ale także z całym spektrum magicznym, odrealnionym. Gdybyśmy dostawali więcej świata w świecie, więcej jego opisów i akcji problemowej, a nie jedynie skupiającej się na relacjach, to byłoby o wiele lepiej. Mimo tego, „Omens bite” to książka, z którą można fajnie spędzić luźny wieczór. Dlatego też mam problem z oceną tej książki – z jednej strony jest lekka i przyjemna, a z drugiej nadal nie otrzymujemy informacji o świecie, o problemach większych niż te toczące się między bohaterkami.

„Omens bite. Dary bogiń” opowiada o różnych odcieniach magii – o tym, że nie wszystko jest czarne lub białe. Niekiedy nie tak łatwo jest rozeznać się w sytuacji, działać właściwie i podejmować odpowiednie decyzje. W szczególności, gdy konsekwencje tych decyzji mogą oddziaływać na ogromną skalę. Autorki również zwracają uwagę na to, że nie należy oceniać czyjegoś postępowania czy zachowania, jeśli tak naprawdę nie wiemy, co przechodzi i jakie są jego motywacje.

Jeśli macie ochotę na lekturę odrealnioną, z dużą ilością akcji, to sięgnijcie po cykl Siostry z Salem. Zaopatrzcie się w worek cierpliwości do głównych bohaterek, a później już będzie z górki :) Jak pisałam przy pierwszym tomie i nadal to podtrzymuję, seria będzie idealna dla fanów Sabriny Spellman.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Jaguar.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Omens Bite. Dary bogiń
Omens Bite. Dary bogiń
P.C. Cast, Kristin Cast
8/10
Cykl: Siostry z Salem, tom 2

Kontynuacja powieści Spells trouble. Wiedźmi czar. Fascynująca historia o sile sióstr, magii i przeznaczeniu. Bliźniaczki Mercy i Hunter są potomkiniami Sary – wiedźmy z Salem, założycielki rodu...

Komentarze
Omens Bite. Dary bogiń
Omens Bite. Dary bogiń
P.C. Cast, Kristin Cast
8/10
Cykl: Siostry z Salem, tom 2
Kontynuacja powieści Spells trouble. Wiedźmi czar. Fascynująca historia o sile sióstr, magii i przeznaczeniu. Bliźniaczki Mercy i Hunter są potomkiniami Sary – wiedźmy z Salem, założycielki rodu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przed wami Kontynuacja powieści Spells Trouble. Wiedźmi czar „Omens Bite. Dary bogiń” więc jeżeli nie czytałeś pierwszego tomu, to tutaj będziesz miał/ła mały spojler. Od pierwszych stron pokochałam ...

@book_matula @book_matula

W 2021 roku po raz pierwszy sięgnęłam po twórczość P.C. Cast i Kristin Cast. Spells Trouble. Wiedźmi czar to książka, która okazała się dla mnie bardzo przyjemnym powrotem do książek fantastyczno-mło...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @lunka.bookstagram

Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Two for joy

„Stowarzyszenie srok: Two for joy” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to drugi tom dylogii [współpraca]. Ocena: 8/10 ...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
One for sorrow

„Stowarzyszenie srok: One for sorrow” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to pierwszy tom dylogii. [współpraca]. Ocena...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...

Nowe recenzje

Sekret Tamary
Warto przeczytać
@Izzi.79:

Nie lubię stawać przed trudnymi wyborami, które zmuszają mnie do podjęcia właściwej decyzji, a właśnie to spotkało głów...

Recenzja książki Sekret Tamary
Czas milczenia
Fascynujące średniowieczne klasztory
@Remma:

Patrick Leigh Fermor jest miłośnikiem podróży, zwiedzania i opisywania. Fascynują go średniowieczne klasztory, które pr...

Recenzja książki Czas milczenia
Noc Upadku
Mieszanka dark fantasy i romansu
@maitiri_boo...:

W przepięknie wydanej "Nocy upadku" Magdalena Szponar zanurza czytelnika w mrocznym, pełnym tajemnic świecie, gdzie pot...

Recenzja książki Noc Upadku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl