Domek nad potokiem recenzja

On, Ona i... Zagubiona

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2024-07-19
Skomentuj
5 Polubień
"Domek nad potokiem" Katarzyny Michalak to kolejna powieść z cyklu "Z życia wzięte", którą ostatnio poznałam. Muszę przyznać, że zaskakująco dobrze czytało mi się tę historię i nawet nie raziły mnie tak bardzo neologizmy słowotwórcze, którymi autorka raczy czytelnika w każdej swojej powieści.

Tym razem poznajemy Jagodę Ciszek - architekta wnętrz, kobietę po przejściach, która została oszukana i wykorzystana przez partnera. Jej dotychczasowe życie legło w gruzach i została z niczym. Tylko mały domek w niewielkiej wiosce Zagubiona, położony na polanie nad potokiem, a odziedziczony po ciotce Róży to dla Jagody szansa na nowy start. Szybko się okazuje, że chatka jest w opłakanym stanie, a wyremontowanie jej wymaga czasu, pieniędzy i zaangażowania. W drodze do Zagubionej Jagoda znajduje w lesie wierną przyjaciółkę - suczkę Aurę z obciętym uchem, której ratuje życie, a przypadkowe spotkanie z Jaśminem vel Jankiem Gajdą - lekarzem weterynarii to początek interesującej znajomości. Okazuje się też, że domek nad potokiem skrywa zaskakującą rodzinną tajemnicę, która za sprawą pamiętnika ciotki Róży wreszcie wychodzi na jaw...

Historia domku nad potokiem i jego obu właścicielek mocno mnie zainrygowała i trudno mi było odłożyć książkę na później. Kobieta skrzywdzona, po przejściach, partner, który wykorzystuje naiwność i chorobę swojej dziewczyny, uczynny weterynarz z sercem na dłoni i wierny pies ocalony od śmierci to grono wyjątkowych bohaterów, których naprawdę warto poznać. Jestem zaskoczona, że aż tak bardzo ich polubiłam. A bezwzględnemu i wyrachowanemu Szymonowi, który tak bezdusznie potraktował swoją kobietę, życzyłam aby dopadła go sprawiedliwość.

Katarzyna Michalak z wyjątkową wrażliwością potrafi pisać o emocjach. Nie jeden raz łezka zakręciła mi się pod powieką podczas lektury jej książek. Tym razem serce mnie bolało, gdy wyobraziłam sobie biednego, wychudzonego psa z obciętym uchem przywiązanego do drzewa i skazanego na śmierć. Tak jak Jagoda nie potrafiła przejść obojętnie obok takiego nieszczęścia, tak i mną mocno wstrząsnął ten obraz. Wiele tu emocji, które wzruszają, naprawdę się je czuje i trudno pozostać na nie obojętnym.

"Domek nad potokiem" to ciepła i pozytywna opowieść o krzywdzie i trudnych relacjach, które stają się zarzewiem życiowych zmian. Często trudno nam wziąć się z życiem za bary i odważyć na zmiany. Jankowi i Jagodzie nie pozostawiono wyboru. Oboje oszukani i wykorzystani musieli zmierzyć się ze smutnymi realiami. W duecie było im łatwiej stawić czoła problemom i z nadzieją spoglądać w przyszłość.

A co do zastrzeżeń, to momentami historia zatraca swój realizm i staje się mało prawdopodobna. Stosunki Jagody z rodzicami, którzy tak bardzo kochają swoją córkę, że ich miłość sprowadza się do dokonania przelewu na konto jakoś mi nie współgrała z zakończeniem opowieści i rodzinną tajemnicą, która wyszła na jaw za sprawą zapisków ciotki Róży - pamiętnika i listów. Wydało mi się to naciągane, mało wiarygodne. Styl i język jak zwykle pozostawia sporo do życzenia, ale Katarzyna Michalak chyba już tak ma i chyba trzeba to zaakceptować.

"Domek nad potokiem" nie jest literaturą wysokich lotów, ale przyjemną, niewymagającą lekturą na każdą porę roku. Prawdziwa historia z życia wzięta, która może kiedyś doczeka się równie interesującej kontynuacji. Ale tę kwestię pozostawiam autorce, a czytelników zapraszam do lektury

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-15
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Domek nad potokiem
Domek nad potokiem
Katarzyna Michalak
8.1/10

Nie ponosisz porażki, gdy tracisz wszystko. Przegrywasz dopiero wtedy, gdy się poddajesz. Jeszcze wczoraj Jagoda Ciszek była szczęśliwa. Miała urocze mieszkanie, dobrą pracę, pełne konto i mężczyznę...

Komentarze
Domek nad potokiem
Domek nad potokiem
Katarzyna Michalak
8.1/10
Nie ponosisz porażki, gdy tracisz wszystko. Przegrywasz dopiero wtedy, gdy się poddajesz. Jeszcze wczoraj Jagoda Ciszek była szczęśliwa. Miała urocze mieszkanie, dobrą pracę, pełne konto i mężczyznę...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki i śmiało mogę powiedzieć, że Pani Kasia jest jedną z tych pisarek po których powieści sięgam w ciemno i jeszcze nigdy się nie zawiodłam, dlatego nie mo...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

"Miłość wybacza..." Pomyśl sobie, że jedynego dnia tracisz dom, oszczędności oraz wszystko na co ciężko pracowałaś/eś ... co wtedy robisz? ~ Po ciężkim wypadku i "życiu" przez pół roku w śpiączce J...

ZA
@jjoollkkaa.20

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadrobić zaległości decydując się na powieść obyczajową...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Miłość za zakrętem
Nadzieja na miłość

Pod wpływem jednego z wyzwań czytelniczych sięgnęłam po powieść Kingi Gąski "Miłość za zakrętem". Nie miałam wówczas pojęcia, że jest to trzecia część dłuższej historii,...

Recenzja książki Miłość za zakrętem

Nowe recenzje

Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca