Strażniczka spalonych książek recenzja

Opinia

Autor: @paulina.orkisz ·1 minuta
2023-11-07
Skomentuj
2 Polubienia
„Strażniczka spalonych książek” to lektura wymagająca ogromnego skupienia, gdyż Autorka zabiera czytelnika do trzech różnych miast w trzech różnych latach. Łatwo można się pogubić w aktualnie rozgrywanych wydarzeniach i ich miejscu, ale wystarczy nieco więcej uwagi by poznać poruszające losy trzech silnych i odważnych kobiet, w których życiu książki odegrały niezwykle istotną rolę.

Althea James jest pisarką i zgodnie z zaproszeniem jednego z niemieckich oficjeli, przyjeżdża do Berlina, aby wziąć udział w programie wymiany kulturowej. Młoda wówczas kobieta jest pod ogromnym wrażeniem miasta oraz popularności nowego kanclerza Niemiec. Szybko jednak dociera do niej, iż zjednoczenie narodu niemieckiego jest tylko pozorne, a obecnie rządzący ma tyle samo sprzymierzeńców, co i oponentów kwestionujących jego zapędy polityczne.

W 1936 roku po bezpardonowych wydarzeniach do jakich doszło na ulicach Berlina, Hannah ucieka z Niemiec do Paryża. Dzięki pracy z książkami próbuje ukoić swoje zszargane nerwy, wciąż jednak rozpamiętując to, do czego wówczas doprowadzili naziści.

Niezwykłą postacią jest Vivian Childs, która w 1944 roku, krótko po stracie męża, całkowicie oddaje się walce o prawa dla żołnierzy walczących na froncie, mających im zapewnić m.in. dostęp do literatury. W tym celu stara się przekonać aktualnie rządzącego senatora o słuszności swojego programu. W swoje działania angażuje wiele szanowanych osobistości, które mają się zjednoczyć i zapewnić powodzenie misji Viv.

„Strażniczka spalonych książek” to opowieść osadzona w czasach II wojny światowej oraz w latach ją poprzedzających, a historie z tamtych czasów zawsze poruszają. W tym akurat przypadku nadrzędną rolę odgrywają miłość do książek i silne osobowości kobiecie, których losy splatają się w najważniejszym momencie tej lektury.

Trzy bohaterki uświadamiają czytelnikowi, że wojna rozgrywa się nie tylko na polach bitewnych, ale i w głowach ludzi, a moc słowa pisanego może nie rani tak jak broń, ale potrafi wiele zdziałać. I choć przeskakiwanie pomiędzy miejscami i latami spowodowało, że ciężko było się zagłębić w losy wspomnianych trzech kobiet, to uważam, iż „Strażniczka spalonych książek” jest historią bardzo wartościową i wartą poznania. Dodatkowym atutem wzbudzającym ciekawość w tej powieści są przedstawione w niej intrygi, miłostki i liczne tajemnice. Uważam, iż fani literatury historycznej powinni być ukontentowani tą pozycją.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Strażniczka spalonych książek
Strażniczka spalonych książek
Brianna Labuskes
7.8/10

Silne kobiety, różne historie, jedno wspólne wyzwanie Berlin 1933. Po sukcesie debiutanckiej powieści Althea James otrzymuje zaproszenie do Niemiec, aby wziąć udział w programie wymiany kulturowej...

Komentarze
Strażniczka spalonych książek
Strażniczka spalonych książek
Brianna Labuskes
7.8/10
Silne kobiety, różne historie, jedno wspólne wyzwanie Berlin 1933. Po sukcesie debiutanckiej powieści Althea James otrzymuje zaproszenie do Niemiec, aby wziąć udział w programie wymiany kulturowej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

[Współpraca reklamowa z wydawnictwem Mando] „Książka to najlepszy przyjaciel człowieka, a biblioteka to świątynia jego myśli” – Cyceron Nie mogłam doczekać się przeczytania tej książki, gdyż wyd...

@bookoralina @bookoralina

W 1933 roku do Berlina, na zaproszenie nazistowskich władz, przyjeżdża młoda amerykańska pisarka Aldea. Jest oczarowana zarówno miastem jak i tłumem wiwatującym na cześć Hitlera. Wszystko zmienia się...

@sweet_emily_and_her_world @sweet_emily_and_her_world

Pozostałe recenzje @paulina.orkisz

Głośniej
Opinia

Abby Russel jest asystentką Trevora Davisa, znakomitego basisty amerykańskiego rockowego zespołu Dirty Birds. Po kilku latach nieobecności na scenie, Dirty Birds wracają...

Recenzja książki Głośniej
Spadające gwiazdy
Opinia

„Spadające gwiazdy” to książka, która ewidentnie przyciągnęła mnie uroczą okładką i choć czytało się ją błyskawicznie, to niestety nie uraczyła mnie swoją treścią. Zb...

Recenzja książki Spadające gwiazdy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka