Dodo i smocze miasto recenzja

Opowieść, która koi

TYLKO U NAS
Autor: @luizko ·1 minuta
2023-05-27
Skomentuj
1 Polubienie
Wiecie, co bohaterowie robią na okładce? Dodo i jego przyjaciele "siedzą i patrzą", bo to jedna z ich ulubionych zabaw. Zwróćcie uwagę, że nie patrzą w ekrany smartfonów, a po prostu, na to co naprawdę dzieje się wokół nich. Fakt, mają szczęście mieszkać w przepięknym miejscu...

Głównego bohatera poznajemy w dniu jego wyklucia się z jajka. Jak dla mojej córki to idealny początek opowieści. Ma już sześć lat i wciąż najbardziej lubi stworzenia, które wykluwają się z jajek: ptaki, gady i oczywiście... smoki. Ani jednych, ani drugich, ani trzecich w tej książce nie brakuje.

Wolność, czyli co?

Streszczać tej książki nie będę, nie chcąc psuć Wam zabawy. Przede wszystkim chcę napisać, że opowieść ujęła mnie tym, że w świetny sposób pokazuje, jak można być szczęśliwym. Na przykład? Zamiast brać udział w wyścigu o to, kto jest najszybszy — lepiej wziąć udział w szrankach, w których chodzi o to, kto jest... najwolniejszy. Bardzo fajna gra słów — robienie czegoś powoli, wolno to w pewnym sensie również wolność od przymusu pośpiechu. Pośpiechu, który w ostatnich czasach tak dużo potrafi nam odbierać.

Podróże na płatku

Bardzo podoba mi się również pomysł podróży wysoko, wysoko, wysoko nad Malinową Dolinę. Jest to możliwe, dzięki magicznym kwiatom. Ich płatki pozwalają wznieść się ponad, by zobaczyć, że nasza codzienność to tak naprawdę mały punkcik na mapie wszechświata. I że nasza osoba, wcale nie jest tego wszechświata pępkiem...
Kwiaty, iskierki, pyszne owoce tajemnice — wszystko, co tworzy tu scenerię, jest baśniowe, ale w taki prosty, a przez to przyjemny sposób. W sam raz tak, żeby spodobało się to dzieciom. Również tym, które są w nas, dorosłych :)

Lubię to

Podsumowując, bardzo się cieszę, że miałam przyjemność poznać tę książkę. Z pewnością będę też do nie wracać, gdy tylko poczuję, że zrobiło mi się w życiu zbyt niespokojnie, gorzko lub po prostu źle. Dodam też, że Wasza pociecha (albo Wy, Drodzy Dorośli Czytelnicy) mogą pokolorować ilustracje do przygód Jogiego i jego przyjaciół. A czasem nawet je narysować. Rozbudzona opowieścią wyobraźnia i nastrój, z pewnością sprawi, że pójdzie jak z płatka :)

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-26
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dodo i smocze miasto
Dodo i smocze miasto
Ewelina Mazurek
7.8/10

Nawet najmniejsi mogą zmieniać świat! W Święto Ptaków przychodzi na świat mały dodo. Ptaszek już od narodzin wykazuje się niezwykłą odwagą i prosto ze skorupki wyrusza na swoją pierwszą wyprawę. Jo...

Komentarze
Dodo i smocze miasto
Dodo i smocze miasto
Ewelina Mazurek
7.8/10
Nawet najmniejsi mogą zmieniać świat! W Święto Ptaków przychodzi na świat mały dodo. Ptaszek już od narodzin wykazuje się niezwykłą odwagą i prosto ze skorupki wyrusza na swoją pierwszą wyprawę. Jo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka z Klubu Recenzenta serwisu @Link. "Dodo i smocze miasto" Eweliny Mazurek, okazało się jedną z książek, którą niestety dość szybko się zapomina. Pewnego dnia w święto ptaków, na świat prz...

@Utopia @Utopia

Dodo i smocze miasto to kolejna książeczka dla dzieci, którą przeczytałem z ogromną przyjemnością i zainteresowaniem. Od razu trzeba sobie zadać pytanie dotyczące ptaszka dodo, głównego bohatera tej ...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Pozostałe recenzje @luizko

Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Piękna baśń, w której zgrzyta

Uważam, że Kroniki skrzatów są fajne, ale... o ile najfajniejsza jest Marbella (cz. 1), nieco mniej fajna Szagawarra(cz.2), to najmniej fajna jest Dolina Stokrotek (cz. ...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Wiwat kobieta-skrzat!

Tytułowa Szagawarra to nikt inny jak... skrzatka. Okazuje się bowiem, że wśród skrzaciego rodu są również kobiety. I to jakie! W dodatku, Szagawarra to nie jedyna nowa p...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie