Kolor miłości i krwi recenzja

Opowieść na miarę naszych czasów.

Autor: @juswita_op.pl ·1 minuta
2022-04-25
Skomentuj
2 Polubienia
Historia relacji polsko -ukraińskich nigdy nie była prosta, relacje naznaczone nienawiścią, walką o tereny, wysiedleniami, rzezią wołyńską od zawsze stanowiły piętno i temat raczej do sporów a nie do dyskusji i pojednania.

Wojna o Krym i atak na niezależne Państwo Ukrainę otworzyła nowy rozdział w relacjach obojga narodów. Właśnie o tych relacjach traktuje książka Margoty Kott.

Główny bohater Marko Berezowski to weteran wojny ukraińskiej, doświadczony w boju, ale też obciążony największą traumą jakiej może doświadczyć człowiek – śmiercią ukochanych osób, żony i syna, zabitych rosyjską bombą wycelowaną w ich wspólny dom – znamy ten obraz bardzo dobrze, bo karmimy nim oczy od kilku tygodni. Te traumatyczne przeżycia są przyczyną braku chęci do życia, zatracenia sensu, braku motywacji. Szukając ucieczki przed traumą znajduje prace w Polsce, dokładnie w małej bieszczadzkie wiosce u poczytnej francuskiej pisarki.

Kobieta mogłaby być jego matką jednak jest młoda duchem, pełna życia, o otwartym umyśle, niezwykle empatyczna i to zaczyna Marko w niej pociągać, fascynować. I można by pomyśleć, że ta książka to romans, nie ukrywam, że tak się nastawiłam. Jeden punkt zwrotny i ksiazka zaczyna mieć zupełnie inny charakter. Marko uciekał przed traumą, a trafił w kolejne piekło. Czy jest winny tego o co go oskarżono? Czy obcy zawsze musi być z góry skazany na lincz społeczny i winny wszelkiego zła?

Ta historia przedstawia stosunki polsko - ukraińskie w wielu wymiarach. Mamy tu powrót do drugiej wojny światowej i opowieść o ówczesnym nastawieniu obojga narodów. Potem autorka pokazuje współczesnych obywateli Polski i Ukrainy, żyjących z piętnem dawnych wydarzeń. Czy zasadnym jest obarczanie winą za zbrodnie sprzed lat ludzi żyjących w zupełnie innych czasach, czy za rzezie dokonywane na Polakach przed laty mogą odpowiadać współcześnie żyjący?

Brawo dla autorki za podjęcie niezwykle delikatnego tematu i ubranie go w dość ciekawą formę, bo to przecież przede wszystkim kryminał z lekką dozą romansu.

To książka o różnych odcieniach miłości, miłości do ojczyzny, miłości rodzicielskiej, miłości mężczyzny do kobiety. Z drugiej strony to także opowieść o traumach, strachu, opuszczeniu, samotności, braku zrozumienia i nienawiści.

Piękna, wielowymiarowa historia, napisana właśnie na te czasy w których żyjemy.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-25
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kolor miłości i krwi
Kolor miłości i krwi
Margota Kott
7.6/10

Polsko-ukraińskie love story naznaczone śmiercią. Królowa francuskich romansów, Juliette Gauthier, przeprowadza się do małej wsi w Bieszczadach, by napisać powieść swego życia. Tymczasem Marko Berez...

Komentarze
Kolor miłości i krwi
Kolor miłości i krwi
Margota Kott
7.6/10
Polsko-ukraińskie love story naznaczone śmiercią. Królowa francuskich romansów, Juliette Gauthier, przeprowadza się do małej wsi w Bieszczadach, by napisać powieść swego życia. Tymczasem Marko Berez...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z tą autorką jest to moje pierwsze spotkanie i już na wstępie mogę zaznaczyć, że nie będzie ono na pewno ostatnie. Standardowo staram się omijać książki z podobną fabułą, ponieważ zazwyczaj okazują s...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Kott i muszę zaznaczyć, że jest ono niesamowicie emocjonalne i poruszające. Inspirując się autentycznymi wydarzeniami z 2014 roku które miały miej...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Pozostałe recenzje @juswita_op.pl

Sultan, moja miłość
Pokochać Oman

Bliski Wschód od zawsze budził ciekawość Europejczyków, a odkąd złoża ropy naftowej pozwoliły na nadzwyczaj szybki rozwój krajów w tym rejonie świata, tworząc przy tym n...

Recenzja książki Sultan, moja miłość
Czarny żałobnik
Świetny debiut literacki

Mamy na polskim rynku literackim wielu autorów piszących kryminały, szczerze należy przyznać, że powstaje ich coraz więcej i są coraz lepsze. Dlatego tym bardziej przygl...

Recenzja książki Czarny żałobnik

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka