Miłośniczka Charlesa Dickensa zainspirowana biografią mistrza, Heather Redmond popełniła „Opowieść o dwóch morderstwach”, która otwiera cykl „Charles Dickens na tropie”.
Wprowadzająca w klimat dziewiętnastowiecznej Anglii nastrojowa historia swą konstrukcją przypomina klasyczny wiktoriański kryminał. Akcja rozgrywa się w 1835 roku w Londynie. Charles Dickens to dwudziestoletni dziennikarz "Evening Chronicle", który jest świadkiem śmierci młodej kobiety, rozpoczyna dziennikarskie śledztwo. Okazuje się, że ta śmierć nie była jedyna. W ostatnim czasie odnotowano zgony kilku młodych kobiet podobnych wyglądem i statusem społecznym.
Dickens, z pomocą Katherine Hogarth, córki swego szefa, rusza tropem zagadki. Śledztwo początkowo toczy się niespiesznie i nie przynosi oczekiwanych rezultatów, jednak z czasem nabiera tempa, a podejrzenia detektywów amatorów okazują się być słuszne i wątek morderstw zaczyna pchać akcję do przodu. Heather Redmond sięga po kilka nietypowych rozwiązań. Skrzętnie buduje napięcie powieści okraszonej rodzinnymi sekretami, a te podsycane głęboko chowanymi urazami i intrygą czynią książkę atrakcyjną dla wielbicieli klasycznych powieści detektywistycznych. Nie brakuje w niej elementów romansu dzięki subtelnie wprowadzonemu uczuciu rodzącemu się pomiędzy fikcyjnymi kreacjami rzeczywistych postaci Charlesa Dickensa i Kate Hogarth, którzy podczas prowadzonego wspólnie śledztwa toczą gorące dyskusje i dokonują brawurowych prowokacji.
Książka zawiera sporo informacji na temat warunków socjalnych, różnorodności społecznej i skomplikowanych układów rodzinnych charakterystycznych dla epoki. Bywało wówczas i tak, że osoby wysoko urodzone traciły majątek i uciekały od sztywnych konwenansów do zajęć mniej szanowanych przez stare rody. Mamy tu więc aktorki i osoby, które tylko z pozoru wiodą życie zgodne z tradycją.
Autorka, odnosi się wrażenie, nieco chaotycznie tworzy intrygę. Sporo tu fałszywych tropów, które w kilku miejscach się urywają, co może zdezorientować czytelników, lecz w efekcie daje ciekawy suspens. Rośnie też uczucie grozy, bo śmiertelne niebezpieczeństwo czyha tuż za rogiem.
„Opowieść o dwóch morderstwach" to książka lekka, ale na pewno oryginalna również dzięki wprowadzeniu do fabuły kilku postaci historycznych.