Piąta pora roku recenzja

Opowieść słowem o słowach. Magia języka i dobrego pióra.

Autor: @pliszka.literacka ·1 minuta
2024-04-08
2 komentarze
5 Polubień
,,Piąta pora roku" jest książką wyjątkową pod wieloma względami.
Opowiada z pozoru zwykłą historię. Pewnego dnia z Sandy kontaktuje się dawna znajoma ze studiów. Nie wiadomo, dlaczego wybrała akurat jej numer, ale jest silnie przekonana, że tylko Sandy może pomóc jej rozwiązać jakąś dziwną zagadkę.
Równocześnie nasza główna bohaterka mierzy się z chorobą ojca, samotnością i słowami. Różnymi słowami. Słowami, które wydają się znaczyć jeszcze więcej niż mogą. Które stanowią klucz całej tej opowieści. Które są osobnymi bohaterami, rebusami, podprogowymi przekazami, niejasnościami i wyjaśnieniami.

Ali Smith tworzy opowieść nieoczywistą, w której czytelnik nie wie, czego się spodziewać, ale wie, że będzie to warte uwagi. Ta historia, dziwnie abstrakcyjna i niebezpiecznie realna, przeplata się z pozornie przypadkowymi wspomnieniami i opowieściami. Aby zrozumieć, trzeba się pochylić nad słowem, nad jego znaczeniem, nad wskazówkami, które w całej książce zostawia nam autorka.

Wyjątkowość tej książki polega na tym, że oddaje głos słowom, które zawsze znaczyły, ale nigdy nie mówiły same. Zawsze były wyrazem opowieści, ale nie samą opowieścią. Tutaj wręcz przeciwnie - język stanowi grę, fabułę, bohatera, zagadkę.

A styl i pióro Ali Smith przekazuje nam to wszystko w iście urzekający sposób. Historia płynie wartko, ale często przez kręte koryta. Skręca nagle, by za jakiś czas w pełni naturalnie, ale jednocześnie niespodziewanie wrócić na początkowy kurs. Autorka operuje słowem jak mistrz rzemieślniczy narzędziami. Wie, czego i jak użyć, aby wywołać konkretne wrażenie. Przywołać pożądaną myśl, odpowiednie skojarzenie.

Bardzo kusiła mnie ta książka, ale martwiłam się, jaki będzie odbiór bez znajomości poprzednich tomów. Okazało się, że to żaden problem, bo ,,Piątą porę roku" można czytać na spokojnie nie znając wcale twórczości tej autorki. Ostrzegam jednak, że po tej lekturze z pewnością zapałacie sympatią do tego pióra i będziecie chcieli więcej.

Nie sposób streścić, o czym jest "Piąta pora roku", bo każdy, kto ją przeczyta może określić to inaczej.
Z pewnością jednak można stwierdzić, że książka ta opowiada coś intrygującego i robi to w sposób nieszablonowy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-06
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piąta pora roku
Piąta pora roku
Ali Smith
6.3/10
Cykl: Pory roku, tom 5

Nowa powieść autorstwa czterokrotnej finalistki Nagrody Bookera. Pewnego dnia Sandy odbiera telefon od niewidzianej przez kilkadziesiąt lat znajomej ze studiów, która prosi ją o pomoc w rozwiązaniu ...

Komentarze
@Vernau
@Vernau · ponad rok temu
Bardzo dobra i ciekawa recenzja 😊
× 2
@aga.kusi_poczta.fm
@aga.kusi_poczta.fm · około rok temu
"... książka ta opowiada coś intrygującego i robi to w sposób nieszablonowy" - ksiązka opisuje, autorka opowiada.
;)
× 1
Piąta pora roku
Piąta pora roku
Ali Smith
6.3/10
Cykl: Pory roku, tom 5
Nowa powieść autorstwa czterokrotnej finalistki Nagrody Bookera. Pewnego dnia Sandy odbiera telefon od niewidzianej przez kilkadziesiąt lat znajomej ze studiów, która prosi ją o pomoc w rozwiązaniu ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czasem sięgam po książki autorstwa kogoś, kogo nie znam, a kto w jakiś sposób rzucił mi się w oczy. Pisarze mi nieznani otrzymują nagrody literackie, czy szczególne wyróżnienia i nagle ich nazwisko p...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @pliszka.literacka

Anglia. Czas na herbatę
Anglia od środka

Czytając „Anglię. Czas na herbatę” czułam się, jakbym spędzała dzień z dawno niewidzianą przyjaciółką z Londynu. Tą, która zna miasto jak własną kieszeń, opowiada z pasj...

Recenzja książki Anglia. Czas na herbatę
Mickey 7
Wyborna podróż, ekspedycja kosmiczna i masa akcji

„Umieranie to żadna frajda… ale pozwala zarobić na życie.” Już samo to zdanie pokazuje, z jak niebanalną historią mamy do czynienia. „Mickey7” odświeża gatunek science ...

Recenzja książki Mickey 7

Nowe recenzje

Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
Warszawa to mój Nowy Jork
Książka, która długo boli
@ewus1703:

Młoda dziewczyna przenosi się do Warszawy z nadzieją na nowe życie. Wierzy, że u boku ukochanego zacznie wszystko od no...

Recenzja książki Warszawa to mój Nowy Jork
Signal
Bardzo udany debiut
@ewus1703:

Tego lata zdecydowanie stawiam na kryminały – to mój ulubiony gatunek, więc nie mogło ich zabraknąć również w mojej wak...

Recenzja książki Signal
© 2007 - 2025 nakanapie.pl