Piąta pora roku recenzja

Pomiędzy zmianami pór roku....

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·3 minuty
2024-06-12
Skomentuj
26 Polubień
Czasem sięgam po książki autorstwa kogoś, kogo nie znam, a kto w jakiś sposób rzucił mi się w oczy. Pisarze mi nieznani otrzymują nagrody literackie, czy szczególne wyróżnienia i nagle ich nazwisko pojawia się w otoczce samych superlatyw. Nagle objawiają się światu jednych zaskakując, innych upewniając we własnym przekonaniu, że to jest ktoś, kto dawno na nagrodę zasłużył i wreszcie ją zdobył. Tak ma się rzecz z Ali Smith, laureatką (i to czterokrotną) Bookera, po którą sięgnęłam z racji nagród. Jednak jak się jej twórczość ma do tych odznaczeń?
Według mnie, to dwie różne drogi. Albo i więcej. Dlaczego?


Do lektury przyciąga prostota okładki i jakaś dziwna, acz wciągająca, oszczędność słów. Sandy odbiera telefon od niewidzianej przez lata znajomej ze studiów, która prosi ją o pomoc. Opowiada o zatrzymaniu na lotnisku, dziwnej obserwacji niemającej nic wspólnego z przesłuchaniem oraz o przewożonym bagażu. Wiezie angielski zamek z kluczem, mechanizm – jak to określiła – wyprzedzający swoje czasy. Wyjątkowo solidna i piękna robota, rzecz historyczna, dość ważna, jeśli nie istotna dla muzeum, dla którego pracuje. Jednak, jak się okazuje, nie o przedmiot tu chodzi, a o tajemniczy szept. Szept, którego nie rozumie, a który nie daje jej spokoju. Zlepek słów, który do niczego nie pasuje i nic nie wyjaśnia i choć nie znajdują wyjaśnienia dla tej gry słów, to od tej rozmowy telefonicznej zmieniają się życia obu dziewczyn. Każdej w inny sposób.
Jest to okres zamknięcia, pandemii, izolacji człowieka od człowieka. To czas, który teraz odbieramy jako odległy i wręcz odrealniony, to owo odcięcie od rzeczywistości dało początek czemuś nowemu w nas. Nie inaczej jest i na kartach książki. Jednak tak, jak po pierwszych stronach dajesz się porwać autorce i czujesz w sobie jakieś literackie szczęście, bo złapałeś haczyk owej historii, tak potem owa euforia drastycznie stygnie i czujesz się jak w pułapce. Bo dałeś się nabrać. Bo niektóre momenty w „Piątej porze roku” postrzegasz jako zbyteczne i niepotrzebne, czasem wręcz niezrozumiałe. Bo powieść, którą możesz czytać odrębnie od innych, wcześniejszych części, okazuje się być w twoich oczach jakąś nieskładną układanką. Zabrzmi nieco przewrotnie, ale ta powieść jest dwustronna Dlaczego? Trzymasz ją w dłoniach i głaszczesz przed czytaniem, bo i oprawa ładna i faktura miła w dotyku i pokładasz w niej swe czytelnicze zapędy. Początkowo płyniesz po jej stronach z rozkoszą, lecz im bardziej się zagłębiasz, tym... gorzej. Odnosisz wrażenie, że toniesz w zbytecznych słowach i dywagacjach, które nie mają zbyt wiele wspólnego z treścią. Doczytujesz usilnie do końca i próbujesz uzasadnić sobie treść tej historii. Dlaczego stało się tak, czy tak i o co chodzi z tymi ludźmi? To dobrnięcie do końcowego portu czytelniczego przynosi ulgę z posmakiem goryczy na języku. Czujesz zawód – bo miało być inaczej. Ta podróż miała dawać satysfakcję, a co ci dała?


By być uczciwą w stosunku choćby do samej siebie, muszę przyznać, że połowa powieści jest zastanawiająca i ciekawa. Że przyciąga, daje zadumę i ciekawość. Jest w jakiś sposób magnetyczna i ciągle o niej myślisz. Ten dziwny zlepek słów i te kobiety cię intrygują. Jak i sam szept, który pojawia się podczas przesłuchania. Szept, którego nie umiesz sobie uzasadnić. Jednak potem czytanie nie sprawia jakiejś ekscytacji. Książka sama w sobie nie przyciąga. A szkoda.


To moja opinia, która raczej nie zjedna mi popleczników, bo każdy wypowiada się o niej górnolotnie. Trudno – takie jest moje postrzeganie i chcę być uczciwa. Jednak oceń sam i wyciągnij wnioski z lektury.

Za świetny czas spędzony z lekturą dziękuję Stowarzyszeniu Sztukater.
#agaKUSIczyta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-09
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piąta pora roku
Piąta pora roku
Ali Smith
6.3/10
Cykl: Pory roku, tom 5

Nowa powieść autorstwa czterokrotnej finalistki Nagrody Bookera. Pewnego dnia Sandy odbiera telefon od niewidzianej przez kilkadziesiąt lat znajomej ze studiów, która prosi ją o pomoc w rozwiązaniu ...

Komentarze
Piąta pora roku
Piąta pora roku
Ali Smith
6.3/10
Cykl: Pory roku, tom 5
Nowa powieść autorstwa czterokrotnej finalistki Nagrody Bookera. Pewnego dnia Sandy odbiera telefon od niewidzianej przez kilkadziesiąt lat znajomej ze studiów, która prosi ją o pomoc w rozwiązaniu ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Piąta pora roku" jest książką wyjątkową pod wieloma względami. Opowiada z pozoru zwykłą historię. Pewnego dnia z Sandy kontaktuje się dawna znajoma ze studiów. Nie wiadomo, dlaczego wybrała akurat ...

@pliszka.literacka @pliszka.literacka

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Kawa i papieros
Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca

Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu. To miejsce, jak i ta powieść, to konglomerat różnych ludzi, ich mar...

Recenzja książki Kawa i papieros
Niepowinność
wszędzie i nigdzie jednocześnie

Czas zwalnia, jakby niewidzialna przestrzeń napierała na wskazówki zegara i blokowała im drogę po cyferblacie. Zmienia się atmosfera, zapachy i odczucia bycia człowiekie...

Recenzja książki Niepowinność

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka