Kto się śmieje ostatni recenzja

Osobisty ochroniarz.

Autor: @cyrysia ·1 minuta
2013-06-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Trish Wylie, jako nastolatka namiętnie czytywała romanse Harlequin powtarzając swoim przyjaciołom, że sama kiedyś będzie pisać dla tego wydawnictwa. Po jakimś czasie mimo drobnych przeszkód jej marzenie wreszcie się urzeczywistniło. I tak oto obecnie możemy poznać najnowszą powieść autorki ,,Kto się śmieje ostatni’’, która jest zarazem drugim tomem z serii Kiss. Jakie emocje czekały na mnie tym razem?

Nowy Jork. Miranda Kravitz, córka burmistrza ubiegającego się o reelekcje, jest nieustanie oceniana przez opinię publiczną. Jej każdy nieodpowiedni krok rzutuje cieniem na kandydaturę ojca. Niestety dziewczyna ma skłonność do pakowania się w tarapaty, dlatego burmistrz zatrudnia dla niej nowego ochroniarza- policjanta Tylera Brannigana. Bezwzględny, ambitny perfekcjonista za wszelką cenę stara się sumiennie wywiązywać ze swoich obowiązków, lecz to nie takie proste. Miranda wykorzystuje każdą sposobność na ucieczkę lub kusząc swoimi wdziękami próbuje złamać opór swojego opiekuna. Co z tego dalej wyniknie? Czy Tyler ulegnie pięknej, czarującej i jednocześnie zadziornej dziewczynie?

Tego właśnie było mi potrzeba. Znalazłam cudowne antidotum na wszelkie smutki i problemy dnia codziennego. „Kto się śmieje ostatni” jest wspaniałym lekarstwem na każdą chandrę. Bawi, rozśmiesza, nastraja optymistycznie i przywraca wiarę w miłość i szczęśliwe zakończenia. Perypetie Mirandy i Tylera dostarczyły mi wielu wrażeń i emocji. Od samego początku w ich relacjach tak mocno iskrzyło, że niemal sama czułam na sobie miłosne fluidy. Można by rzecz-trafiła kosa na kamień. Dziewczyna dotychczas umiejętnie wymykała się swoim ochroniarzom, aby, chociaż przez chwilę poczuć namiastkę normalnego życia. Niestety z bezkompromisowym policjantem nie idzie jej tak łatwo, ale przecież na każdego istnieje jakiś sposób. Kto będzie się śmiał ostatni? Zobaczcie sami.

Książka przypadła mi do gustu już od pierwszych scen. Fabuła stanowi ciekawą mieszankę romansu, komedii i szczypty kryminału. Lekkie pióro, dynamiczna akcja, wyraziste postacie oraz emocjonujące dialogi powodują, że z zapartym tchem i nieustannym zainteresowaniem zmierzamy w kierunku finalnego zakończenia. Jedynie końcówka historii w moim mniemaniu została potraktowana zbyt pobieżnie i ckliwie. Mimo to nie żałuje czasu spędzonego przy tej lekturze i z przyjemnością będę czekała na kolejne tomy.

Zrób pierwszy krok i sięgnij po minipowieści z serii Kiss.Poczuj ekscytujący dreszczyk towarzyszący rozkwitaniu nowej miłości. Polecam każdemu, kto pragnie niezobowiązującej, rozrywkowej powieści polanej gorącym lukrem uczuć. Życzę przyjemnego czytania.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-06-22
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kto się śmieje ostatni
Kto się śmieje ostatni
Trish Wylie
7.3/10
Seria: KISS

Co, kolejny ochroniarz? Przecież ojciec wie, dlaczego pięciu poprzednich szybko zrezygnowało z pracy. Ja, Miranda Kravitz, córka burmistrza Nowego Jorku, przysięgam, że ten szósty też długo nie wytrzy...

Komentarze
Kto się śmieje ostatni
Kto się śmieje ostatni
Trish Wylie
7.3/10
Seria: KISS
Co, kolejny ochroniarz? Przecież ojciec wie, dlaczego pięciu poprzednich szybko zrezygnowało z pracy. Ja, Miranda Kravitz, córka burmistrza Nowego Jorku, przysięgam, że ten szósty też długo nie wytrzy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sobotni poranek, a właściwie całe przedpołudnie spędziłam w towarzystwie tej lekkiej lekturki. Nie chciało mi się nic robić, w łóżeczku było ciepło i przyjemnie, więc wykorzystałam to, że mam dzień ...

MA
@magdalenardo

Miranda Kravitz jest córką burmistrza Nowego Jorku, która stale znajduje się pod ochroną. Od czasu objęcia urzędu przez jej ojca posiada ochroniarza i musi pilnie wypełniać nałożone jej obowiązki, któ...

Pozostałe recenzje @cyrysia

Prawda nie krzywdzi
Prawda nie krzywdzi

Emil Szweda napisał kawał dobrego, intrygującego i wciągającego kryminału, po który może sięgnąć każdy bez względu na preferencje czy upodobania czytelnicze. Nie ma tu b...

Recenzja książki Prawda nie krzywdzi
Diabelski Hrabia
Diabelski Hrabia

Brak mi słów, żeby opisać, jak bardzo spodobała mi się ta książka. Jest szalenie urocza, ale nie przesłodzona. Za fasadą dobrego wychowania, wytwornych manier i sztywnyc...

Recenzja książki Diabelski Hrabia

Nowe recenzje

Kocham chłopaka mojej babci
„A co, jeśli despotyczna babka zmusi swoją nieś...
@zaczytana.a...:

Justyna Luszyńska serwuje swoim czytelnikom niezwykle ciepłą, zabawną i pełną wzruszeń opowieść, która doskonale wprowa...

Recenzja książki Kocham chłopaka mojej babci
Niosący Słońce
Okej jest być bogobójcą?
@guzemilia2:

Masz swoją ulubioną postać z książki? Kim jest i z jakiej pozycji? Mam rzeszę bohaterów, których lubię, ponieważ oni s...

Recenzja książki Niosący Słońce
Ten, kogo kochasz, nie umiera
Nie można odpowiadać mrokiem na mrok
@jorja:

„Człowieka kształtują ci, których spotyka na swojej drodze”. Naszym losem rządzą przypadki. Mniejszej lub większej ...

Recenzja książki Ten, kogo kochasz, nie umiera
© 2007 - 2024 nakanapie.pl