Moje comiesięczne wizyty w bibliotece zawsze obfitują w ogromny stosik książek, jakie wracają ze mną do domu. Oczywiście nie może w nim zabraknąć moich ulubionych serii, jak te autorstwa Nesbo, Puzyńskiej czy też Gerritsen. Ta ostatnia coraz częściej zamieszkuje moje półki. Tym razem w ręce wpadł "Ostatni, który umrze". Jak widać, zapowiada się fantastyczna lektura.
Tajemniczy i bestialski atak na pewną rodzinę, zszokował mieszkańców Bostonu. Ofiary, czyli dwoje dorosłych i ich trzy adoptowane córki, zostały zabite strzałami w głowę. Nie ulega wątpliwości, że była to prawdziwa egzekucja. Z tej tragedii ocalał jedynie czternastoletni Teddy Clock, który również był adoptowany. Jako jedyny zdążył się schować pod łóżkiem w swoim pokoju, który sprawiał wrażenie niezamieszkałego. Okazuje się, że chłopiec dwa lata temu także cudownie przeżył masakrę, w której zginęła cała jego rodzina. Nic więc dziwnego jest jest bardzo milczący i przestraszony. Tutejsza policja ma nie lada problem z wytypowaniem sprawcy tego morderstwa. Jane Rizzoli została wydelegowana do rozmowy z chłopcem oraz znalezienia mu bezpiecznego miejsca. Niestety, niebawem ponownie ktoś poluje na Teddy'ego i Jane musi jak najszybciej umieścić go tam, gdzie nikt go nie znajdzie- w Evensong, prywatnej szkole dla dzieci z traumatyczną przeszłością. Z dala od społeczeństwa, z ogromnymi murami i wszelkimi zabezpieczeniami, to miejsce wydaje się być wręcz idealne. Jak się okazuje, niedawno do tej szkoły trafiło jeszcze dwoje innych dzieci, z identyczną przeszłością, a wokół nich zaczynają dziać się dziwne rzeczy, budzące strach i przerażenie. Czyżby tamten morderca odnalazł jakimś cudem te dzieci i powrócił, by dokończyć swojego dzieła? Jeżeli tak to kim jest i dlaczego poluje na te niewinne nastolatki? Czyżby coś łączyło te dzieci?
"Ostatni, który umrze" już na wstępie zawładnął moim umysłem i przez cały czas podsycał moją ciekawość oraz buzującą we mnie adrenalinę. Niestety, już jeszcze tego samego dnia dopadła mnie straszna migrena i wykluczyła z poprawnego funkcjonowania na kilka dobrych dni. Mogłam zapomnieć o czytaniu i relaksowaniu się. Jak już się uporałam z tym okropnym bólem, ponownie sięgnęłam po tę książkę, od której nie było już odwrotu.
Fabuła- genialna, wciągająca i nieszablonowa, a w dodatku bardzo ekscytująca. Historia, w której ofiarami są dzieci, zawsze silniej działa na moje emocje, przez co jeszcze bardziej ją przeżywam. A jeśli dodamy do tego nieobliczalnego i nieuchwytnego mordercę, który jest niczym duch, to liczne palpitacje serca gwarantowane. W zetknięciu się z takim przestępcą, nasi policjanci przez większość czasu byli wręcz bezbronni, stając się pionkami w jego grze. Grze bardzo niebezpiecznej, w której aż do samego końca nie można było przewidzieć wyniku owej potyczki. Oczywiście, tam gdzie trzeba było, nasi bohaterowie wykazali się wielka odwagą, zręcznością i sprytem. We wszystkich powieściach Tess Gerritsen, jakie dotąd przeczytałam, tutaj skonstruowany przez nią profil mordercy, był najbardziej intrygujący i przykuwający uwagę.
Kolejna zaletą jest bardzo dynamiczna akcja. Akcja, która wystrzeliła już od pierwszego rozdziału i galopowała dalej, coraz szybciej, aż do samego finału. Finału, który mocno mnie zaskoczył, szczególnie jeśli chodzi o jego bohaterów. Tak zawrotne tempo nie dawało mi wielkiego pola do namysłu, bowiem całą sobą podążałam za tą historią. Historią, która wzrusza, szokuje i wzbudza sporo współczucia. Podsumowując, "Ostatni, który umrze" Tess Gerritsen to mocno wciągający i niezmiernie frapujący thriller psychologiczny, który urzeka czytelnika świetną fabułą i ogromną dawką niebezpiecznych wydarzeń. Wszystko to wzbogacono również o nagłe zwroty akcji i coraz bardziej charyzmatycznych bohaterów, o których aż chce się czytać. Ta powieść to kolejna genialna część serii Rizzolii/ Isles autorstwa Tess Gerritsen, z jaką miałam przyjemność spędzić każdą wolną chwilę.
Po raz drugi w ciągu swego krótkiego życia Teddy Clock ocalał w masakrze. Dwa lata wcześniej cudem uciekł, gdy zamordowano całą jego rodzinę. Teraz, w wieku czternastu lat, koszmarna przeszłość powrac...
Po raz drugi w ciągu swego krótkiego życia Teddy Clock ocalał w masakrze. Dwa lata wcześniej cudem uciekł, gdy zamordowano całą jego rodzinę. Teraz, w wieku czternastu lat, koszmarna przeszłość powrac...
"Ostatni, który umrze" to kolejna już powieść Tess Gerritsen, którą miałam przyjemność czytać i kolejna z serii Rizzoli & Isles. Zdecydowanie jest to moja ulubiona seria, po której dalsze tomy sięgam...
DZIWNY ZBIEG OKOLICZNOŚCI? Do miejsca krwawej zbrodni przybywa detektyw Jane Rizzoli. Zostaje wymordowana niemal cała rodzina bogatego filantropa. Jedynym, który został przy życiu jest 14-letni chłop...
@anetakul92
Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...
„Dziewczyna w spektrum” Ewa Furgał
Tytuł: „Dziewczyna w spektrum” Autor: Ewa Furgał Gatunek literacki: biografia, autobiografia, pamiętnik Wydawnictwo: Biała Plama Ilość stron: 185 @Obrazek Czy ...
Tytuł: „Pochwała Głupoty w XXI wieku” Autor: Bartosz Małecki Gatunek literacki: poradnik Wydawnictwo: Wydawnictwo M23 Ilość stron: 192 Premiera: 21 listopada 2...