Ostatni lot recenzja

Ostatni lot

Autor: @oczytanakryminolog ·2 minuty
2020-07-03
Skomentuj
3 Polubienia
Claire Cook wżeniła się w rodzinę, która dysponuje nieograniczonymi zasobami wpływów i pieniędzy. Spełnienie jej marzeń jest jednak równoznaczne z utratą wolności. Kobieta ma dość przemocowego męża, od którego nie jest w stanie się uwolnić. Aby zyskać nowe życie, musi najpierw stracić obecne. W czasie realizacji swojego planu ucieczki, Claire spotka na lotniku Evę, obie kobiety łączy wspólny cel – chęć utraty tożsamości. Mawia się, że od problemu nie da się uciec, bo ten zawsze Cię dogoni. Czy tak będzie tym razem?

Opowiadana przez autorkę historia dotyczy dwóch kobiet. Pierwsza z nich to Claire, pochodząca z dość skromnego domu, której udaje się poznać, a zaś poślubić bardzo dobrze sytuowanego Rory’ego Cook’a. Mężczyzna ubiega się o zaszczytną funkcję i pragnie zająć fotel senatora. Kandydat do tak chlubnej roli powinien świecić przykładem – Rory jest od tego bardzo daleki. Przede wszystkim bardzo dobrze została w tej pozycji ukazana problematyka przemocy domowej – jak na literaturę rozrywkową oczywiście. Uwzględniono izolację ofiary od jej naturalnego otoczenia, stopniowo eskalujące zachowania o charakterze przemocowym, ale co najważniejsze – przełamano stereotyp, według którego przemoc w rodzinie to domena niskiej klasy społecznej. Braku bezpieczeństwa nie są w stanie wynagrodzić żadne pieniądze, o czym niestety często zapominają osoby oceniające sytuację ofiar przemocy. Odejście od partnera stosującego przemoc jest trudne nie tylko wtedy, kiedy pieniędzy jest zbyt mało. Cieszę się, że autorka zdecydowała się przełamać schematy i ukazać ten problem z mniej znanej perspektywy. Druga z historii – ta dotycząca Evy interesowała mnie w mniejszym stopniu, co nie znaczy, że została gorzej oddana. W przeważającej mierze mamy w niej do czynienia z błędami młodości, miłosnym zaślepieniem i naiwnością.

Bez wątpienia oba wątki przepełniały dramatyczne losy kobiet, które za wszelką cenę chciały uwolnić się od problemów. Nie podobało mi się jednak to, że autorka uczyniła tę książkę zbyt feministyczną poprzez ukazywanie w niej każdego mężczyzny jako zła wcielonego. Postacie męskie są tutaj chamami, nieczułymi draniami lub przemocowcami, co zakrawa o paranoję. Kobiety z kolei są życzliwe, skore do pomocy i solidaryzowania się. Kolejną wadą była niekiedy występująca sztuczność scen i dialogów oraz macki Rory’ego sięgające dosłownie w każdy zakątek świata. Te elementy wyglądały w mojej ocenie mało realnie.

„Ostatni lot” to dość rozwlekły thriller, w którym mało jest napięcia, jednak poruszana problematyka nie należy do płytkich i niszowych, co wyróżnia tę pozycję na tle innych z tego gatunku. Polecam ją Waszej uwadze, zwłaszcza jeżeli od książki oczekujecie czegoś więcej niż tylko nieprzewidywalności.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-30
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatni lot
Ostatni lot
Julie Clark
7.6/10

Dwie kobiety. Dwa loty. Jedyna szansa, żeby zniknąć. Claire Cook wiedzie idealne życie u boku Rory’ego, wspaniałego męża. Związek z zamożnym politykiem, luksusowe mieszkanie na Manhattanie i żadnych...

Komentarze
Ostatni lot
Ostatni lot
Julie Clark
7.6/10
Dwie kobiety. Dwa loty. Jedyna szansa, żeby zniknąć. Claire Cook wiedzie idealne życie u boku Rory’ego, wspaniałego męża. Związek z zamożnym politykiem, luksusowe mieszkanie na Manhattanie i żadnych...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cóż mogę powiedzieć... nie spodziewałam się, że ta książka będzie aż tak dobra! Jak ja lubię takie niespodzianki! Jeśli miałabym opisać tę książkę jednym słowem, to powiedziałabym, że była hipnot...

@Marcela @Marcela

Dwie kobiety, dwa światy z których trzeba uciec, jedyna okazja... Claire jest żoną polityka, którego kariera galopuje. Ma się uśmiechać, robić co do niej należy i być posłuszna. No i oczywiście zaws...

@graga_mm @graga_mm

Pozostałe recenzje @oczytanakryminolog

Co wiedzą umarli
Jak oddać głos komuś, kto już nigdy nie przemówi?

Śmierć może nastąpić na wiele sposób i na skutek wielu czynników. To właśnie dzięki śmierci Barbara Butcher mogła przez lata wykonywać zawód medyka sądowego, w ramach kt...

Recenzja książki Co wiedzą umarli
Zła krew
Demony przeszłości i tak cię dogonią

Topice to prowincjonalne miasteczko, w którym każdy dzień wygląda tak samo. To właśnie tutaj w miejscowym komisariacie, z daleka od zgiełku stolicy zaszyła się policjant...

Recenzja książki Zła krew

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem