Ostatnia Spowiedź. Tom III recenzja

Ostatnia spowiedź...

Autor: @paulaksiazkoholiczka ·4 minuty
2014-12-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Sława nie zawsze jest idyllą. Najpierw pozwala urzeczywistnić marzenia, zachować stabilność finansową, stać się rozpoznawalnym, a może nawet kochanym przez miliony. Tak to jest w życiu, że wszystko ma drugą stronę medalu, a bajka może okazać się naszym prywatnym koszmarem. Horrorem, z którym musimy zmierzyć się wstając każdego dnia z łóżka. Dopiero wtedy dociera przykra i oczywista prawda, że pieniądze i rozpoznawalność szczęścia nie dają. A prywatność nie ma swojej ceny.

Kontynuacja bestsellerowej powieści Niny Reichter. Pełna napięcia, romantyczna opowieść o miłości w szponach show-biznesu. Poznaj tom III cyklu "Ostatnia spowiedź".

Bradin i Ally żyją spokojnie, są zaręczeni. Ale show-biznes nie zapomina o tych, których raz pochwycił w swe sidła. Bradin nadal żyje w sieci zależności. Producenci, wytwórnia, kontrakt płytowy. Słupki sprzedaży. Świat bez sentymentów. Gdy Violet La Roch odkrywa przed mediami prawdę o swoim dawnym związku z Bradinem, wszystko zaczyna się walić. Jedno kłamstwo pociąga za sobą drugie. Znajdują się ludzie, którym zależy, by zniszczyć wokalistę Bitter Grace. I okazuje się, że poukładane życie to domek z kart, nic bardziej trwałego od snu. Co zrobić, gdy szaleńcza, mająca trwać wiecznie miłość nagle się skończyła… a Ally nadal mieszka w obcym kraju, wprawdzie z karierą, ale bez rodziny i z sercem rozbitym w drzazgi?

Miłość, zazdrość, show-biznes. Ostatnia spowiedź

Poczuj, jak kocha ten, którego kochają tysiące…



Ostatnia część, to i czas na domknięcie wszystkich wątków, spojrzenie na bohaterów z perspektywy całej trylogii, ale jest czas przede wszystkim pożegnań. Czy będzie to pożegnania z nutką tęsknoty, smutku czy może rozczarowania i ulgi?

Byłam bardzo zaskoczona, kiedy dowiedziałam, że pani Nina Reichter urodziła się w Polsce. Aktualnie mieszka z mężem w Niemczech, ale mimo wszystko czuje dumę, że nasza rodaczka osiągnęła taki sukces.

Sama fabuła jest banalna. Sławny wokalista zakochuje się w dziewczynie, którą spotyka zupełnie przez przypadek. Dwa światy i tysiące powodów, dla których nie powinni być razem. Kreatywność na pewno nie ma najmniejszych szans na nadwyrężenie. Kiedy stopniowo dodawany zostaje trójkąt miłosny, śpiączka głównego bohatera, zdrady, miłość przeplatana z rozczarowaniem, jestem prawie pewna, że pani Reichter ma w sobie potencjał do stworzenia scenariusza na kolejnego tasiemca rodem z Ameryki Południowej. I kiedy cała seria zostaje przeze mnie starannie zaszufladkowana, w moje ręce trafia tom trzeci, i zaczyna mnie niespodziewanie porywać.


Emocje to atut bezapelacyjny tej powieści. Każda strona naszpikowana jest nimi do tego stopnia, że największy twardziej zmięknie pod ich wpływem. Już w poprzednich tomach można było dostrzec, że ‘uczuciowe pisanie’ to główna broń autorki. Jednak w tej części to wszystko nabrało innych barw, myślę, że głównie przez poprawę stylu pisania pani Reichter. Trochę jakby dwa pierwsze tomy były rozgrzewką przed bombą rzuconą prosto w serce czytelnika. Na książce powinien widnieć napis „Uwaga! Emocje zawarte w książce wywołują niemal brutalne konsekwencje w twoim wnętrzu.”

Wiem, nie powinnam. Jak mówi klasyk, nie chcem ale muszem. Pewien wątek raził mnie w oczy do tego stopnia, że niemal musiałam je mrużyć, aby przetrzymać jakoś w trakcie czytania. Czy naprawdę największym priorytetem dwudziestolatki jest macierzyństwo? Mam nie wiele więcej i nawet ta myśl nie przechodzi mi przez myśl, a co dopiero wyznaczać to jako aktualny cel. Jasne, każdy jest inny i każdy ma prawo do własnych marzeń czy decyzji. Ale i tak mi się wydaje to mało wiarygodne, a bardziej stereotypowe.

Do tej serii zachęciła mnie informacja, o tym, co było inspiracją dla napisania tej historii. Pewnie większość zna niemiecki zespół Tokio Hotel, które parę lat temu rządził i dzielił na rynku muzycznym w Europie. Wiele fanów doprowadził do takiego stanu, że zaczęli pisać o nich wymyślone historie, zwane fan fiction. Pani Nina Reichter była wśród nich. Zwykła blogerka, która swoją wyobraźnią podbiła serca tysięcy fanów. Zainteresowanie było do tego stopnia duże, że wprost z bloga, opowieść Ally i Brandina, trafiła na półki księgarni. Imponujące. Wystarczyła mała zmiana imion i nazwisk. I prawdopodobnie z powodu, takich a nie innych korzeni tej trylogii, zostały przemycone do niej zabiegi, które powieściopisarze raczej nie stosują, a za to nam blogerom są dobrze znane, chodzi mi o nazwach piosenek przed rozdziałami, ich krótkość czy też przerywanie w kulminacyjnych scenach, aby zwiększyć napięcie.
Czy tylko mi geneza powstanie tych powieści przypomina historię Kopciuszka?

W tej książce znajdziecie całą paletę emocji tak prawdziwych i ludzkich jak to tylko możliwe. Język, którym jest napisana hipnotyzuje, a bohaterowie wychodzą z papierowych kartek, aby opowiedzieć swoją historię. Natomiast samo zakończenie sprawi, że jeszcze długo żadna historia miłosna nie będzie mogła dorównać tej, opowiedzianej podczas Ostatniej spowiedzi.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatnia Spowiedź. Tom III
2 wydania
Ostatnia Spowiedź. Tom III
Nina Reichter
8.4/10
Cykl: Ostatnia spowiedź, tom 3

Kontynuacja bestsellerowej powieści Niny Reichter. Pełna napięcia, romantyczna opowieść o miłości w szponach show-biznesu. Poznaj tom III cyklu "Ostatnia spowiedź". Bradin i Ally żyją spokojnie, są za...

Komentarze
Ostatnia Spowiedź. Tom III
2 wydania
Ostatnia Spowiedź. Tom III
Nina Reichter
8.4/10
Cykl: Ostatnia spowiedź, tom 3
Kontynuacja bestsellerowej powieści Niny Reichter. Pełna napięcia, romantyczna opowieść o miłości w szponach show-biznesu. Poznaj tom III cyklu "Ostatnia spowiedź". Bradin i Ally żyją spokojnie, są za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie będę ukrywać, że Nina Reichter oczarowała mnie nasyconą emocjami historią Brada i Ally i z niecierpliwością czekałam na ostatni tom serii. A kiedy już miałam powieść w rękach zastanawiałam się cz...

@agatrzes @agatrzes

Zazwyczaj po burzy wychodzi słońce. Rozpycha swymi paluchami nabrzmiałe chmury, przepędza jak w najdalsze zakątki, byle tylko się ich pozbyć. Majestatycznie wisi na niebie, rozkłada swe ramiona, darzą...

@Aleksandra_B @Aleksandra_B

Pozostałe recenzje @paulaksiazkoholi...

Mademoiselle Chanel
Historia twórczyni "małej czarnej".

Niedawno obchodziliśmy Dzień Kobiet dlatego warto wspomnieć o kobiecie, która znalazła swoje miejsce w świecie mężczyzn. W czasach ograniczonych przez konwenanse, gdzie k...

Recenzja książki Mademoiselle Chanel
Endgame. Klucz Niebios
Graj albo zgiń

Odkąd rozpoczęło się Endgame życie graczy stało się dokładnie tym, do czego zostali przygotowywani: walką, wyścigiem i rządzą krwi. Pierwszy klucz – Klucz Ziemi – został ...

Recenzja książki Endgame. Klucz Niebios

Nowe recenzje

Gustav Klimt. Twórca złotej secesji
Kompletne i doskonale zilustrowane kompendium o...
@gosiaprive:

Album o Klimcie - w opracowaniu Luby Ristujcziny, historyczki sztuki - to wspaniałe kompendium wiedzy o tym znanym arty...

Recenzja książki Gustav Klimt. Twórca złotej secesji
Zły. Odrodzenie
Odrodzenie
@Gosia:

Helena Leblanc, autorka „Zły. Odrodzenie” nie boi się podejmowania szalonych nieodwracalnych decyzji w stosunku do swoi...

Recenzja książki Zły. Odrodzenie
Walka
"Walka"
@tatiaszaale...:

„Przeklęta historia zatoczyła koło”. “Walka” to rewelacyjny czwarty tom cyklu “Saga kaszubska”. Pani Daria jest niesam...

Recenzja książki Walka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl